Lech Poznań znokautowany przez Raków. Najgorsza seria ,,Kolejorza” od lat
Lech Poznań znokautowany przez Raków. „Kolejorz” został zmieciony przy ul. Limanowskiego przez Raków w hicie 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Przegrał aż 0:4. Już po pierwszej połowie wiadomo było, że trzy punkty zostaną w Częstochowie, bowiem aktualni mistrzowie Polski do przerwy prowadzili trzema bramkami.
Lech Poznań znokautowany przez Raków
Obie ekipy przystępowały do bezpośredniego starcia po rozczarowujących wynikach w Pucharze Polski. Lech Poznań uległ przed własną publicznością Pogoni Szczecin 0:1 po bramce w ostatnich minutach dogrywki, Raków zaś został rozbity na wyjeździe przez Piasta Gliwice 0:3. Tym samym, oba zespoły pożegnały się z krajowym pucharem już na etapie ćwierćfinału.
Klęska mistrzów Polski skutkowała w pilne zebranie, podczas którego omawiano przyszłość Dawida Szwargi. Ostatecznie jednak nie doszło jeszcze do zwolnienia 33-letniego szkoleniowca. Niemniej jednak, pożar u „Medalików” spowodował zabranie głosu przez właściciela Rakowa, Michała Świerczewskiego. Napisał on na swoim profilu na portalu Twitter/X, że Raków „stał się ligowym średniakiem” oraz, że „to najpoważniejszy kryzys od 2016 roku”.
Niestety, staliśmy się ligowym średniakiem. Nie ma sensu się oszukiwać, to nasz najpoważniejszy kryzys od 2016 r. Zebrałem wtedy trochę doświadczeń. Spróbujemy tą sytuacją zarządzić.
— Michał Świerczewski (@MichalS1978) February 27, 2024
Raków odebrał to personalnie – Lech został zmieciony
W 2024 roku Raków odniósł zaledwie jedno zwycięstwo w czterech meczach. Podopieczni Dawida Szwargi pokonali w 21. kolejce Ekstraklasy 3:1 Piasta Gliwice przed własną publicznością, gdzie zresztą w tym sezonie jeszcze nie przegrali. W lidze Raków w 11 domowych meczach osiem razy wygrał i trzy razy zremisował. Ostatnią drużyną, która z Częstochowy wywiozła komplet punktów, był właśnie Lech Poznań. Miało to miejsce w maju 2023 roku, kiedy to ,”Medaliki” miały już zapewniony tytuł mistrzowski.
Z drugiej strony zaś Lech nie przegrał żadnego z siedmiu ostatnich wyjazdowych meczów. Licząc wszystkie rozgrywki, to od czasu październikowej klęski 0:3 z Pogonią, w delegacji odniósł cztery zwycięstwa oraz cztery remisy.
Pogrom już do przerwy
Po pierwszej połowie wszystko zmierzało w kierunku powtórki z feralnego wyjazdu do Szczecina. Wówczas Lech po 39 minutach przegrywał 0:3. Nie dość, że w Częstochowie „Lechici” ponownie przegrywali tak wysoko, to w dodatku taki wynik widniał już… w 36. minucie.
W 14. minucie wynik tego spotkania otworzył Bartosz Nowak. Najlepszy strzelec Rakowa w tym sezonie Ekstraklasy posłał dośrodkowanie z rzutu wolnego, po którym piłka niespodziewanie wylądowała w siatce. Dla 30-latka był to już siódmy gol w bieżących rozgrywkach i do wyrównania najlepszego wyniku w Ekstraklasie z sezonu 2022/23 brakuje mu już tylko dwóch trafień.
Gol dla Rakowa!💥 Dośrodkowanie Bartosza Nowaka nie zostało przecięte przez żadnego z zawodników i piłka wpadła do siatki!⚽
📺 Transmisja meczu w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/uHk9FyKDRt pic.twitter.com/qwjGPG46Ne
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 3, 2024
Przed spotkaniem z Lechem, Gustav Berggren w barwach Rakowa rozegrał 63 meczów, w których zdobył zaledwie jedną bramkę. Po pierwszej połowie starcia z „Kolejorzem” Szwed miał na koncie premierowy dublet po przenosinach do Polski. Wychowanek Hacken wpisał się na listę strzelców zarówno w 25., jak i 36. minucie.
𝐍𝐎𝐊𝐀𝐔𝐓!💥🥊
Raków prowadzi z Lechem Poznań już 3:0!😱 Gustav Berggren z dubletem!👏
📺 Transmisja meczu w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/uHk9FyKDRt pic.twitter.com/E60CkO0USi
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 3, 2024
„Powinno wyjść inaczej”
W przerwie Mariusz Rumak przeprowadził aż cztery roszady. Zmienieni zostali: Kristoffer Velde, Dino Hotić, Antonio Milić oraz Joel Pereira. W ich miejsce pojawili się: Adriel Ba Loua, Filip Szymczak, Miha Blazić oraz Alan Czerwiński. Wymiana niemal połowy zawodników w żadnym stopniu nie przyczyniła się do poprawy gry. Zawodnicy „Kolejorza” dalej wyglądali, jak dzieci we mgle. Co więcej, po raz pierwszy w tym sezonie „Lechici” w ciągu całego meczu nie zdołali oddać choćby JEDNEGO celnego strzału.
Lech przegrywając do przerwy 0:3, nigdy nawet nie zremisował. #OszukaćPrzeznaczenie #RCZLPO
— wikilech – Encyklopedia Lecha Poznań (@wikilech_pl) March 3, 2024
Gospodarze nie mieli zaś zamiaru poprzestawać na trzech bramkach. W 69. minucie został ustalony wynik tego spotkania, a kuriozalny sposób, w jaki padła bramka podsumowuje „występ” zawodników Lecha. Fran Tudor otrzymał prostopadłe podanie w pole karne, a po „nawinięciu” Adriela Ba Louy dograł piłkę do ustawionego tuż przed bramką Bartosza Nowaka. Ten uderzył głową, a piłka najpierw odbiła się od słupka, a następnie… od Bartosza Mrozka i wpadła do siatki.
Czwarty gol dla Rakowa!⚽ Po małym zamieszaniu w polu karnym piłka odbiła się od Bartosza Mrozka i wpadła do bramki Lecha!😬
📺 Transmisja meczu w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/uHk9FyKDRt pic.twitter.com/R4ZCnhBXLJ
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 3, 2024
Koszmarne statystyki
W trzecim meczu z rzędu „Lechici” nie zdołali zdobyć ani jednej bramki. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce na przełomie października i listopada 2018 roku. Brakuje napastnika? Co więcej, Lech nie strzelił gola już od 360 minut, co jest najgorszym wynikiem spośród drużyn występujących w Ekstraklasie. Jakby tego mało, odniósł też najwyższą porażkę w historii starć z Rakowem.
#RCZLPO
Po raz pierwszy od ponad 5 lat Lech nie zdobył bramki w trzech meczach z rzędu:październik-listopad 2018 – 0:3 vs Pogoń ❌️, 0:1 vs Raków ❌️, 0:1 vs Lechia ❌️
luty-marzec 2024 – 0:0 vs Śląsk ✖️, 0:1 vs Pogoń ❌️, 0:4 vs Raków ❌️
— Maciej (@mac_bar_) March 3, 2024
fot. screen Canal+Sport