Problemy w Realu Madryt! Nie jest wesoło…

06.03.2024

Temat sobotniego spotkania Realu Madryt z Valencią (2:2) opanował media sportowe na całym świecie. Dopiero po czterech dniach od meczu otrzymaliśmy informację o karze, jaką otrzymał Jude Bellingham. Na skutek czerwonej kartki otrzymanej już po końcowym gwizdku Anglik został zawieszony na dwa mecz. Jedank to nie koniec złych informacji. Hiszpańska prokuratura domaga się kary więzienia dla szkoleniowca „Królewskich”, Carlo Ancelottiego.

Brak szacunku dla arbitra?

Jude Bellingham został zawieszony przez La Ligę na dwa spotkania za lekceważące lub nierozważne zachowanie wobec sędziego meczu, Jesusa Gila Manzano. Przypomnijmy, Anglik otrzymał czerwoną kartkę już po zakończeniu spotkania Realu Madryt z Valencią. Arbiter w karygodny sposób przerwał akcję „Królewskich” w doliczonym czasie gry.

W raporcie pomeczowym, Gil Manzano zapisał informację, jakoby Jude Bellingham podbiegł do niego z agresywnym nastawieniem i kilkukrotnie wykrzyczał ,,It’s a fu**ing goal.

Dwumeczowe zawieszenie zmusi Real Madryt do gry bez angielskiego gwiazdora w spotkaniach z Celtą Vigo oraz Osasuną. Jak informuje dziennik „Marca”, Real Madryt zamierza jednak odwołać się od kary i zawalczyć o skrócenie zawieszenia swojego kluczowego zawodnika.

Oszustwa podatkowe w Realu Madryt?

O wiele poważniej wygląda sytuacja, w której główną rolę odgrywa szkoleniowiec „Królewskich”, Carlo Ancelotti. Hiszpańska prokuratura poinformowała bowiem, że wystosowała wobec Włocha oskarżenie o oszustwa podatkowe. W latach 2014-15, Ancelotti miał dopuścić się wyłudzenia niemal 1,1 milionów euro.

Prokuratura twierdzi, że trener Realu Madryt ukrywał dochody, które uzyskiwał z tytułu praw do wizerunku. Prokuratura podkreśla, że „w celu uniknięcia opodatkowania dochodów z tych praw do wizerunku”, zarówno tych otrzymanych przez Real Madryt, jak i inne marki za różne wydarzenia, trener uciekł się do „złożonej” i „zagmatwanej” sieci firm pośredniczących w przekazywaniu praw do wizerunku.

Według prokuratury, Włoch 1 lipca 2013 r. podpisał prywatną umowę, w której przekazał swoje prawa do wizerunku podmiotowi Vapia Limited na okres dziesięciu lat i za kwotę 25 000 000 euro. Dzień później, podmiot ten wyznaczył trenera Realu Madryt na swojego pełnomocnika, „dając mu maksymalne uprawnienia do zarządzania swoimi prawami do wizerunku”.

Sprawa rzekomego oszustwa podatkowego ujrzała światło dzienne w lipcu 2023 roku.  Jak informuje „Marca„, prokuratura żąda skazania Ancelottiego na 4 lata oraz 9 miesięcy pozbawienia wolności. Carlo Ancelotti nie jest pierwszym, wobec którego hiszpańska prokuratura prowadzi tego typu śledztwo. W przeszłości winnymi oszustw podatkowych byli m.in. Leo Messi, czy Cristiano Ronaldo.

fot. PressFocus