Udany powrót Jakuba Modera do Premier League. Dał Brighton zwycięstwo

10.03.2024

W końcu! Jakub Moder wybiegł na murawę od pierwszej minuty w meczu Premier League. Jego przerwa trwała od marca 2022 roku. 24-latek niemal przez dwa lata zmagał się z ciężką kontuzją, w wyniku której przegapił między innymi mundial w Katarze. Polak wystąpił w wyjściowym składzie w spotkaniu przeciwko Nottingham Forest.

Ciężka kontuzja Modera

W kwietniu 2022 roku Jakub Moder doznał zerwania więzadła krzyżowego w kolanie w pucharowym meczu przeciwko Norwich City. Już wtedy jasne było, że będzie czekała go bardzo długa przerwa od gry. Trwała walka z czasem, żeby zdążył wykurować się na mistrzostwa świata w Katarze, jednak przy tak poważnym urazie wykluczone jest, aby przyspieszać proces leczenia. Ostatecznie nie pojechał z ”Biało-Czerwonymi” na turniej. A przerwa potrwała jeszcze o wiele dłużej…

W tym sezonie wznowił treningi w Brighton. Roberto De Zerbi cierpliwie czekał na jego powrót do gry i jasno dawał do zrozumienia, że stopniowo będzie wprowadzał go do składu. Pod koniec listopada wrócił na boisko w wygranym 3:2 starciu z Nottingham Forest. Dostał 13 minut plus czas doliczony. Wszedł w trudnym momencie, gdy jego zespół grał w dziesiątkę i bronił jednobramkowej zaliczki. Pracował więc głównie w… destrukcji.  Do tej pory zagrał w 10 spotkaniach dla Brighton w większości oczywiście wchodząc z ławki. W podstawowym składzie zaczął dwa razy w Pucharze Anglii – przeciwko Stoke City oraz Wolverhampton.

Powrót do podstawowego składu w Premier League

Dopiero teraz wyszedł w pierwszym składzie w meczu Premier League. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy od marca 2022 roku, o czym oficjalny profil Brighton wspomniał w mediach społecznościowych.

W długo wyczekiwanym meczu Moder znakomicie świetnie pracował w środkowej linii. Zaznaczył nawet swoją obecność na boisku. W 15. minucie dopadł do dośrodkowania z rzutu wolnego i strzałem głową niemalże zaskoczył bramkarza. Sels wybił piłkę po uderzeniu Polaka. W 29. minucie 24-latek miał ogromny wpływ na zdobycie pierwszej bramki. Wyskoczył do piłki bitej z rzutu rożnego, utrudniając wybicie bramkarzowi. Ten interweniując trafił piłką w Omobamidele, a ta wpadła do siatki. Warto zaznaczyć, że Moder nie popełnił fauli w tej sytuacji, ponieważ bramkarz sam na niego wpadł.

W drugiej połowie pomocnik prawie dostał czerwoną kartkę. Wykonał dość agresywny wślizg, po którym trafił w kostkę przeciwnika. Arbiter pokazał Moderowi żółtą kartkę, ale po chwili dostał sygnał, że wejście kwalifikuje się na wykluczenie. Po krótkiej analizie VAR sędzia wznowił grę i podtrzymał początkową decyzję. W 75. minucie Roberto De Zerbi dał Polakowi odpocząć, a cały stadion pożegnał go oklaskami. Powrót do wyjściowego składu w meczu Premier League może zaliczyć do udanych. Poniżej możecie obejrzeć brzydki faul Modera:

 

Powrót jest też bardzo dobrą informacją dla Michała Probierza. Reprezentacja Polski w ten sposób zyska solidnego pomocnika, który bez wątpienia ulepszy jakość w środku pola w zbliżających się meczach barażowych o EURO 2024.

Fot. PressFocus