Piast odrabia zaległości z Puszczą. To nie będzie zwykły mecz

12.03.2024
Ostatnia aktualizacja 13 marca, 2024 o 20:41

W Gliwicach Piast podejmie Puszczę Niepołomicę w ramach 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Będzie to odrabianie zaległości z początku grudnia, kiedy to mecz został przerwany z powodu śnieżycy. Spotkanie to nie rozpocznie się jednak od nowa, a zostanie wznowione od 15. minuty. Ekstraklasa opublikowała szczegółowe zasady, jakie obowiązywać będą podczas tego meczu.

Atak śnieżycy

Na przełomie listopada i grudnia ub. roku w Polsce miał miejsce pierwszy w tym sezonie ostry atak zimy. Najbardziej obfite opady śniegu był na południu. Z tego też powodu w I lidze przełożono aż cztery z dziewięciu zaplanowanych na pierwszy weekend grudnia meczów 17. kolejki. W Ekstraklasie sytuacja wyglądała nieco lepiej, bowiem odwołano jedynie mecz Stali Mielec z ŁKS-em Łódź.

Tego samego dnia w Gliwicach Piastowi przyszło rywalizować z Puszczą Niepołomice. Choć kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem rozpoczęła się prawdziwa śnieżyca, sędzia Patryk Gryckiewicz podjął decyzję o rozpoczęciu meczu. Warunki były jednak tak fatalne, że w 15. minucie zawody przerwano. Na nic zdawało się odśnieżanie murawy, bowiem ta i tak po chwili znów była pokryta białym puchem. Wobec tego po kilkudziesięciu minutach zdecydowano o zakończeniu spotkania.

Nowy termin dokończenia meczu

Wyznaczono nową datę rozegrania spotkania – 12 marca 2024 roku. Poinformowano jednak, że mecz nie rozpocznie się od nowa, a zostanie wznowiony od 15. minuty. Co więcej, gra nie zostanie wznowiona od środka boiska, a rozpocznie ją Piast wyrzutem z autu.

Na tym jednak nie koniec zmian, bowiem Aleksandar Vuković oraz Tomasz Tułacz nie będą mogli posłać do boju dowolnie wybranych przez siebie piłkarzy. Choć trenerzy mogą wymienić całą jedenastkę względem pierwotnej, wystąpić nie będą mogli zawodnicy, którzy w grudniu nie byli jeszcze piłkarzami Piasta oraz Puszczy. W przypadku zespołu z Gliwic mowa o Fabianie Piaseckim oraz Walerianie Gwilii, w barwach Puszczy nie będą mogli zaś wystąpić m.in. Maciej Firlej, czy Ioan-Calin Revenco.

Ostatni z wymienionych w minionej kolejce obejrzał czerwoną kartkę w zremisowanym 1:1 meczu z Rakowem, ale… gdyby Mołdawianin trafił do Puszczy latem 2023 roku, mógłby zagrać przeciwko Piastowi mimo wykluczenia w poprzednim meczu. W zaległym spotkaniu pauzować będą bowiem zawodnicy, który byli zawieszeni za kartki w 17. kolejce. To oznacza, że w tym meczu odpoczną Ariel Mosór z Piasta, w Puszczy zaś nie zagrają m.in. Artur Craciun, czy Roman Yakuba.

Mecz w Gliwicach będzie tym z gatunku ”o sześć punktów”. Oba zespoły dzieli zaledwie dwa oczka różnicy. Piast z dorobkiem 25 punktów znajduje się na 14. miejscu, Puszcza zaś z 23 punktami otwiera strefę spadkową. W przypadku remisu lub zwycięstwa Puszczy, beniaminek wydostanie się ze strefy spadkowej kosztem Korony Kielce. Piast zaś musi jedynie wygrać, by zaliczyć awans w tabeli.

fot. Ekstraklasa / YouTube