„Pożyjemy, zobaczymy”. Kluczowe miesiące dla Bale’a w Madrycie
Podczas poniedziałkowej prezentacji z okazji powrotu Zinedine’a Zidane’a, z ust Francuza kilkukrotnie mogliśmy usłyszeć o nadchodzących zmianach w czasie letniego okienka transferowego. Hiszpańskie media natychmiast zasugerowały, że te słowa dotyczyły transferu jednego z dwójki Kylian Mbappe lub Neymar. Czy w tym przypadku Gareth Bale ma jeszcze czego szukać na Santiago Bernabeu?
Relacja Walijczyka z francuskim szkoleniowcem nie należała do najlepszych. W jednym z wywiadów 29-latek przyznał, że ich kontakt był czysto zawodowy i raczej nie można ich nazwać najlepszymi kumplami. Jak się okazuje, nie doszło między nimi do rozmowy od czasu pamiętnego finału Ligi Mistrzów w Kijowie.
Agent piłkarza wielokrotnie zabierał głos odnośnie przyszłości swojego klienta. Po powrocie Zidane’a, Jonathan Barnett jasno sprecyzował, że dalsze ruchy Bale’a będą zależne od decyzji szkoleniowca.
Ostatnie problemy klubowe Garetha skomentował także selekcjoner reprezentacji Walii:
– Grałem w Manchesterze United i musisz być otwarty na krytykę, kiedy występujesz w tak dużym klubie. Klasowi piłkarze powinni się z tym pogodzić. Mimo jego obecnej sytuacji, nie możemy zapominać, ze Gareth wygrał cztery razy Ligę Mistrzów. To fantastyczny zawodnik. Kiedy gra w reprezentacji Walii, daje z siebie 100 procent. Nie mam mu nic do zarzucenia – stwierdził Ryan Giggs.
