Benfica „okłamała” piłkarza. „Nie sprawili abym czuł się ważny…”

16.03.2024

W piłkarskim świecie często mówi się, że z niewolnika nie ma pracownika. Czasem piłkarze narzekają też w mediach, że coś jest nie tak. Benfica w opinii Orkuna Kökçü w ostatnim czasie to mu sygnalizuje. Pomocnik reprezentuje barwy portugalskiego giganta od początku tego sezonu. Benfica w jego opinii nie daje mu takiej roli, jaką miał pełnić, jaką mu obiecano. Czy to początek wojenki między klubem a Kökçü?

Benfica „okłamała” piłkarza. „Nie sprawili abym czuł się ważny…”

Piłkarz, którego dobrze wspominają kibice Feyenoordu, w rozmowie dla Telegraafu zaczął publicznie prać brudy i okazywać niezadowolenie względem swojego obecnego pracodawcy.

Wybrałem Benfikę, myśląc, że to najlepsza opcja dla mojej kariery… ale od początku nigdy nie sprawili, że poczułem się ważny. Być może byłem do tej pory zbyt skromny, jeśli chodzi o przydzieloną mi rolę.

Później dolał oliwy do ognia, wbijając szpileczki w swojego trenera:

Roger Schmidt powiedział mi, że będę pełnił rolę podobną do tej, którą pełniłem w Feyenoordzie, gdzie definiowałem tory podań i zawsze mogłem iść do przodu… a tak się nie dzieje.

Orkun w tym sezonie strzelił trzy gole i zaliczył siedem asyst. Mogłoby się wydawać, że to dobre liczby i coś dzięki czemu 23-latek zyska w oczach niemieckiego szkoleniowca. Jak widać ten myśli inaczej. Schmidt miał już niegdyś kłótnię ze zdolnym młodym piłkarzem – Mohamedem Ihattarenem. Wtedy, co można przypuszczać po czasie, trener miał rację. Jak będzie teraz?

Piłkarz wcześniej grał dla Feyenoordu. Ten klub także dał mu szansę w seniorskiej piłce. Szło mu tam fantastycznie i tylko zastanawiano się nad tym do jakiej wielkiej firmy za chwilę trafi. On jednak postanowił nie iść od razu na głęboką wodę. Jego przygoda z Benficą na razie nie jest taka, jakiej by oczekiwał. Fani Kökçü w komentarzach pod wpisem Fabrizio Romano na temat samego zawodnika dali mu ogrom wsparcia.

Fot. PressFocus