Aresztowano kibiców Manchesteru United
Podczas starcia Manchesteru United z odwiecznym rywalem – Liverpoolem, oprócz wielkich emocji boiskowych nie zabrakło również potyczek między kibicami. Jak informuje brytyjski „Guardian”, po meczu dwóch kibiców zostało aresztowanych za szydzenie z tragedii na Hillsborough.
Fani Manchesteru United śmiali się z tragedii
Cała sytuacja została sprowokowana przez grupę zagorzałych fanów Manchesteru United, którzy w pewnym momencie spotkania śmiali się z tragedii na Hillsborough, podczas której zginęło 97 kibiców Liverpoolu. Całe wydarzenie jest jednym z niewielu, które łączy wszystkich brytyjskich kibiców, jednak fani Manchesteru United nie potrafili wznieść się ponad podziały i śmiali się z dramatu rozegranego w 1989 roku. Wznosili okrzyki „wieczne ofiary” oraz „mordercy”. Jak podają niektóre źródła, „doping” fanów United było słychać w telewizji.
'Two Manchester United fans, aged 59 and 21, have been arrested in connection with "tragedy chanting" at the Liverpool match.'
Police also trying to identify another United supporter who allegedly engaged in 'tragedy chanting' …..https://t.co/XOsOxwPWD3
— David Conn (@david_conn) March 19, 2024
Jest to o tyle ironiczne, że przecież Manchester United także doświadczył w przeszłości wielkiej sportowej tragedii, gdy stracił połowę zespołu w katastrofie w Monachium, która wydarzyła się w 1958 roku. Także i w kierunku kibiców United pojawiają się na trybunach przyśpiewki szydzące z tej tragedii. Choćby niedawno w derbach Manchesteru zatrzymany został fan City, który rozkładał ramiona i imitował w ten sposób ruch samolotu. Zrobił to dosłownie przez dwie sekundy, a został błyskawicznie wyłapany z tłumu. W Anglii są bardzo wyczuleni na temat takich zachowań. Dlatego tym większy to paradoks, że w tym przypadku ukarano akurat naśmiewających się fanów Manchesteru United.
Klub odcina się od kibiców
Po całym incydencie angielska policja potwierdziła doniesienia prasy oraz poinformowała, że po meczu między United a Liverpoolem doszło do aresztowania. Następnie czekano na ruch klubu z Old Trafford, który mógł bronić swoich kibiców, ale niesamowicie straciłby w oczach całego piłkarskiego świata.Do tego dochodzi oczywiście także kwestia moralna. Jasne jest, że takiego zachowania po prostu nie da się obronić w żaden sposób. Manchester United w swoim oświadczeniu jawnie odciął się od aresztowanych kibiców:
Jesteśmy świadomi zgłaszanych okrzyków nawiązujących do tragedii podczas dzisiejszego meczu Pucharu Anglii pomiędzy Manchesterem United a Liverpoolem i będziemy współpracować z policją. Stanowczo potępiamy wszelkie obraźliwe, agresywne i dyskryminujące okrzyki na stadionach piłkarskich i jesteśmy zdeterminowani, aby wytępić to zachowanie.
fot. PressFocus