Kibice gości przed meczem Polska – Estonia: „Przyjechaliśmy tu, żeby wygrać”
Już dzisiaj w Warszawie na PGE Narodowym czeka nas półfinałowe spotkanie barażowe pomiędzy reprezentacjami Polski i Estonii. Przed spotkaniem udaliśmy się na warszawską starówkę, gdzie spotkaliśmy kibiców gości. Udało nam się przeprowadzić rozmowę z jednym z nich i zdecydowanie pewności siebie przyjezdnym fanom nie można odmówić!
Mateusz Dukat: Czego oczekujecie po dzisiejszym spotkaniu? Raczej nie jesteście rozpatrywani w roli faworyta
Kibic: Zamierzamy dzisiaj wygrać! Przyjechaliśmy do Warszawy, żeby wygrać.
Ale Wasza największa gwiazda – Kosta Vassilijev – nie będzie dziś dostępna z powodu kontuzji.
Tak, ale nie ma tego złego. Vassilijev jest już stary i nie jest ostatnio w najlepszej formie. Mamy lepszych piłkarzy i przede wszystkim bardziej obiecujących. Mamy więc szanse, żeby tutaj wygrać.
W polskich mediach istnieje teoria, według której możecie wygrać tylko w przypadku, kiedy będziecie się dobrze bronić przez pierwsze 60/70 minut i wtedy musicie wywalczyć jakiś stały fragment gry. Myślisz, że to prawda?
Nie! Wygramy dzisiaj w karnych! Oczywiście bez dobrej defensywy dzisiaj nie mamy czego szukać. To musi być nasz główny atut.
Atmosfera meczu Polska – Estonia do odczucia w mieście?
W najbardziej reprezentatywnych miejscach Warszawy dominują zdecydowanie kibice reprezentacji Polski. Jeśli chodzi o Estończyków, to spotkaliśmy zaledwie jedną grupkę w szalikach oraz koszulkach. Nie ma jednak co porównywać do przyjazdów kibiców z Włoch, czy przede wszystkim Wysp Brytyjskich, kiedy to fani zespołu gości potrafili opanować centra największych miast w Polsce. Trzeba jednak docenić trud i wiarę fanów tak malutkiej reprezentacji.
Zaczynamy baraże! Przed nami pierwszy krok w drodze po awans na Mistrzostwa Europy! 🔛
📺Transmisja 👉 TVP 1, TVP Sport, https://t.co/Tn7gB2eBs8
___________#POLEST🇵🇱🇪🇪 pic.twitter.com/qEQEZTD6H0— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 21, 2024
Start meczu Polska – Estonia o 20:45.
Z Warszawy,
Mateusz Dukat