Podczas konferencji prasowej przed meczem z Las Palmas Xavi odniósł się do ostatnich medialnych doniesień Manuela Jaboisa oraz Javiera Miguela. Szkoleniowiec Barcelony poinformował, że stracił cierpliwość do dziennikarzy i wszedł z nimi na drogę sądową.
Xavi stracił cierpliwość do dziennikarzy
FC Barcelona w najbliższym meczu ligowym zmierzy się z Las Palmas. ”Duma Katalonii” zajmuje obecnie drugą pozycję w La Liga, a do prowadzącego Realu Madryt traci osiem punktów. Xavi ogłosił jakiś czas temu, że po sezonie odchodzi z Barcelony. Wyznał, że czuł się bardzo sfrustrowany i niedoceniony. Guardiola powiedział w styczniu tego roku, że presja w Hiszpanii jest 1000 razy większa i trudniejsza. Chodzi też o cały medialny szum wokół takiego wielkiego klubu jak Barca i dociekanie, węszenie na temat każdej najmniejszej pierdoły. Dlatego Pep nie chce tam wracać. Xavi może mu przytaknąć, bo także z podobnych powodów opuszcza klub.
W poprzedzającej spotkanie z Las Palmas konferencji prasowej wziął udział trener Barcelony Xavi i przyznał, że pozwał dwóch dziennikarzy, którzy najbardziej zaszli mu za skórę. Pierwszy z pozwanych Manuel Jabois sam przyznał, że zmyślił historię, w której trener Barcelony miał wypisywać do niego obraźliwe wiadomości. Drugim z pozwanych okazał się Javier Miguel, który zasugerował, że Xavi zmusił członków sztabu szkoleniowego do umieszczenia telefonów komórkowych na stole w celu sprawdzenia, kto wypuszcza wiadomości do mediów. Wszystko to miałoby mieć swój cel w znalezieniu domniemanego ”kreta”. Obydwie historie potępił były piłkarz Barcy i nie zgadza się z nimi.
⚠️ Xavi confirms he’s filed complaints against two journalists: “Yes, it’s true and this has never happened to me before”.
“I understand the criticism, but I don’t tolerate lying or inventing things”.
“After some very big lies it's time to say enough is enough”. pic.twitter.com/pl6S2rsWjF
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) March 29, 2024
Szkoleniowiec przyznał, że po tych oszczerstwach stracił cierpliwość. Mówił, że nie będzie tolerował kłamstw i najwyższy czas zrobić ”porządek” z nieprzychylnymi historiami na swój temat.
Nigdy wcześniej mi się to nie przydarzyło. Rozumiem krytykę, wiem, gdzie jestem, ale wszystko ma pewną granicę. Nie będę tolerował kłamstw i sytuacji, że ktoś sobie wymyśla jakieś rzeczy. Myślę, że to odpowiedni moment, żeby powiedzieć „dość”, ponieważ to wielkie kłamstwa.
Fot. PressFocus