Manchester United w Lidze Mistrzów? Istnieje wyjście awaryjne

10.04.2024

Choć Manchester United w Premier League zajmuje dopiero 6. miejsce i do strefy Ligi Mistrzów traci aż 11 punktów, wciąż może zagrać w tych elitarnych rozgrywek. Wszystko dzięki UEFA, która zmieniła przepisy. Dzięki nowym regulacjom 6. miejsce może wystarczyć. Co musi się wydarzyć?

UEFA zmieniła przepisy

Manchester United ma do rozegrania jeszcze siedem meczów i 11 punktów straty do czwartego Tottenhamu. To raczej zbyt duża strata do odrobienia. Trudno przypuszczać, by „Czerwone Diabły” nagle wskoczyły do TOP4. Okazuje się jednak, że istnieje furtka, która umożliwi ManUnited udział w Champions League i to nawet w przypadku zajęcia w Premier League szóstego miejsca.

W związku ze zmianą formatu Ligi Mistrzów od przyszłego sezonu, dwa kraje, które w tym sezonie będą miały najlepszy współczynnik UEFA, w przyszłorocznej edycji tych rozgrywek będą miały pięciu reprezentantów. Anglia zajmuje obecnie trzecie miejsce z takim samym współczynnikiem, co drugie Niemcy. Jednak Anglicy mają jeszcze pięciu reprezentantów w europejskich pucharach, podczas gdy Niemcy trzech. Ważny jest w tym przypadku np. bezpośredni pojedynek Arsenalu z Bayernem.

W Lidze Europy Anglię wciąż reprezentuje West Ham, który teoretycznie dalej ma szansę na zajęcie piątego miejsca w Premier League. ”Młoty” zajmują w tej chwili siódme miejsce z 12-punktową stratą do Aston Villi, a do rozegrania mają jeszcze sześć meczów. West Ham wciąż jest także w grze o Ligę Europy, gdzie triumf daje udział w następnej edycji Ligi Mistrzów.

Jeżeli West Ham zakończyłby sezon ligowy na 5. miejscu i wygrał Ligę Europy, a Anglia w tym sezonie byłaby w pierwszej dwójce pod względem współczynnika UEFA, to Premier League zyskałaby dodatkowego, szóstego reprezentanta w Lidze Mistrzów. W przypadku triumfu w Lidze Europy ”Młoty” i tak byłyby pewne gry w Lidze Mistrzów, więc pałeczka przechodzi dalej. A jako że Manchester United jest na pole position w rywalizacji o szóste miejsce, taki scenariusz dawałby podopiecznym Erika ten Haga udział w Champions League drugi rok z rzędu.

Taki scenariusz może być jednak o tyle trudny do realizacji, że West Ham w ćwierćfinale czeka batalia z wciąż niepokonanym w tym sezonie Bayerem Leverkusen. Musiałoby dojść do sensacji. Tym bardziej, że „Aptekarze” ligę mają już w zasadzie zaklepaną, więc mogą być bardziej skupieni na sukcesie w europejskim pucharze. W Premier League zaś zespół Davida Moyesa czekają jeszcze wymagające starcia z Liverpoolem, Chelsea i Manchesterem City.

Manchester United najprawdopodobniej więc będzie musiał zadowolić się tylko grą w Lidze Europy, choć i to nie jest pewne. Za ich plecami stworzyła się liczna grupa pościgowa, bowiem między szóstym United a dziesiątym Brighton jest zaledwie sześć punktów różnicy. Chętni do gry w europejskich pucharach są także Newcastle i Chelsea, które tracą do United kolejno dwa i pięć punktów.

fot. screen YouTube