Izrael zagra w Copa America?
Izrael nieoczekiwanie może zagrać w Copa America. Z jakiego powodu? Taka opcja wchodzi w grę po zawarciu umowy przez izraelską federację z CONMEBOL. Walczą oni z Palestyną na Bliskim Wschodzie w konflikcie zbrojnym, jednak cały czas są oni zrzeszeni w UEFA i mecze grają na neutralnym gruncie.
Wiele federacji chciałoby wykluczyć Izrael
W lutym dwanaście federacji piłkarskich z tamtego rejonu świata nawoływało do wykluczenia Izraelczyków ze zmagań pod auspicjami FIFA i UEFA w proteście przeciwko ich działaniom w konflikcie zbrojnym z ekstremistami. Tak kategoryczny apel do władz europejskiej i światowej piłki wystosowały federacje: Kataru, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Jordanii, czy Palestyny.
🚨 OFFICIAL: The Israel Football Federation announces a HISTORIC AGREEMENT with CONMEBOL and expresses its desire to participate in the Copa America! 👀🇮🇱 pic.twitter.com/uSs7hLbwIl
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) April 12, 2024
Na czele protestujących stanął Ali ibn Husajn, szef Zachodnioazjatyckiej Federacji Piłki Nożnej i wiceprezydent FIFA. Nie zanosi się na to, by to państwo został wykluczone z rozgrywek, tak jak miało to miejsce choćby z Rosją. Argumentacja wyżej wymienionych krajów jest taka: Izrael, prowadząc działania zbrojne, łamie prawo międzynarodowe i humanitarne. Nie przejmuje się losem cywilów, którzy nieustannie giną.
Dodajmy, że także w lutym bieżącego roku prominentni politycy przystąpili do stanowczych działań ws. kraju agresora na Bliskim Wschodzie. Eurodeputowani wysłali list do Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) i Unii Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA). Zażądali w nim, by owe organizacje zawiesiły ten kraj i kluby z niego pochodzące w międzynarodowych turniejach.
Być jak Australia i Japonia
Tymczasem portal „The Athletic” donosi, że przedstawiciele izraelskiej federacji liczą na uczestnictwo swojej reprezentacji w… kolejnych edycjach Copa America. Chcą być jak Australia i Japonia, czyli zespoły, które wcześniej były zapraszane na najważniejszy turniej reprezentacyjny w Ameryce Południowej. Po podpisaniu umowy z CONMEBOL, Moshe Zuares, czyli szef izraelskiej federacji, był zachwycony:
Ta umowa wiąże się z ekscytacją, oznacza historyczny czas i przełom dla Izraelskiego Związku Piłki Nożnej na arenie międzynarodowej. Łączy nas przyjaźń z Alejandro Guillermo Dominguezem, prezesem CONMEBOL, która zapoczątkuje korzystny czas dla naszej piłki.
Prawdopodobnie izraelska federacja chce poprawić wizerunek rodzimego futbolu i przy okazji dać piłkarzom możliwość przetestowania się w rywalizacji z drużynami z innego kontynentu. Zawsze to też alternatywa na wypadek wykluczenia państwa w rozgrywkach europejskich.
Fot. PressFocus