Tak trzeba walczyć z rasizmem. Mecz Ligue 1 mógł zostać odwołany przez obraźliwe przyśpiewki!

13.04.2019

Od lat, międzynarodowe organizacje starają się walczyć z rasizmem. Niestety, są to przeważnie działania, które nie do końca przynoszą oczekiwane skutki. Potrzebne są radykalne kroki. Dobry przykład mógł dać mecz w Ligue 1. Jak przyznał trener Dijon, piątkowe spotkanie było bliskie przerwania z powodu obraźliwych przyśpiewek kibiców jego drużyny.  

Rasistowskie określenia miały być kierowane do defensora gości, Prince’a Gouano. Postawa „sympatyków” klubu rozwścieczyła szkoleniowca, Antoine’a Kombouare. Całe spotkanie przerwano w 78. minucie. Gouano oznajmił arbitrowi, że z trybun docierają obelgi w jego kierunku. Jak przyznał Kombouare w pomeczowym wywiadzie, ponowne obelgi kibiców mogły spowodować całkowite przerwanie rywalizacji – Zdecydowaliśmy z sędzią, że gdyby cała sytuacja się powtórzyła, zatrzymalibyśmy grę na dobre, bez względu na możliwe konsekwencje dla nas. Takie sytuacje nie mogą w ogóle istnieć. 

Ewentualne przerwanie spotkania mogło być bardzo istotne w kontekście ligowych zmagań. Dijon i Amiens walczą o utrzymanie w Ligue 1. Obie drużyny dzieli siedem punktów w tabeli. Dijon zajmuje osiemnaste miejsce, natomiast Amiens są na pozycji szesnastej.

Finał całego zdarzenia jest pozytywny. Aresztowano bowiem człowieka, który kierował rasistowskie obelgi w kierunku defensora Angers.

Odbierz darmowy zakład 20 zł