Ruch Chorzów i Widzew pobiją wspólnie rekord frekwencji
Mimo że Ruch Chorzów przed startem tej kolejki zajmował ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy, kibice nie opuszczają zespołu „Niebieskich”. Przeciwnie, już wiadomo, że „zgodowy” mecz drużyny z Górnego Śląska z Widzewem przejdzie do historii polskiej piłki klubowej z powodu frekwencji.
Ogrom chętnych
Wszystko wskazuje na to, że w sobotę padnie rekord frekwencji na meczu Ekstraklasy. Ruch powiadomił na social mediach, że wejściówkę nabyło już ponad 49 tysięcy fanów. Możliwy jest nawet komplet publiczności Stadionie Śląskim. Przypomnijmy, że obiekt w Chorzowie będzie mógł pomieścić 50 167 widzów. Klub chce, by pękła magiczna bariera z piątką z przodu. Zwłaszcza, że obchodzi też swoje 104. urodziny w dzień meczu.
4⃣9⃣0⃣0⃣0⃣ ✔️ 🤯
Kto jeszcze chce zostać rekordzistą i pomoże nam dobić do 50 tysięcy? 😉
_____
🎟️ https://t.co/fj5ZFBuak4#MeczPrzyjaźni #IdziemypoRekord pic.twitter.com/F152ISwiu7— Ruch Chorzów (@RuchChorzow1920) April 19, 2024
Ruch Chorzów znalazł się na dnie tabeli. Jest czerwoną latarnią Ekstraklasy. Jakby tego było mało, do bezpiecznej strefy traci aż 10 punktów, zatem taki mecz może być jednorazowy. Zachowanie ligowego bytu na mecie sezonu to zadanie piekielnie trudne. Ruch nie ma wyboru. Musi wygrać z Widzewem, by wciąż być marzyć o utrzymaniu. Ponieważ kibiców Ruchu i Widzewa łączy sojusz, już wiadomo, że na stadionie w Chorzowie pojawi się aż 16 tysięcy sympatyków łódzkiego zespołu. Bez wątpienia będzie to rekord, jeśli chodzi o liczbę kibiców gości na ligowym meczu w Polsce. To dobry omen i zapowiedź, że spotkanie zostanie rozegrane w dobrej, wręcz przyjacielskiej atmosferze.
Przed tygodniem Ruch Chorzów przegrał 0:5 z Pogonią Szczecin, co z pewnością negatywnie wpłynęło na morale zespołu. Chociaż wierni fani nie opuszczają swojej drużyny, Ruch w „domowych” meczach bynajmniej nie daje powodów do optymizmu. U siebie bowiem wygrał zaledwie dwukrotnie, zanotował siedem remisów i doznał pięciu porażek.
Prawie 40 tysięcy na derbach z Górnikiem
W drugiej połowie marca odbyły się Wielkie Derby Śląska, czyli długo wyczekiwany mecz Ruchu Chorzów z Górnikiem Zabrze. Górnik pokonał lokalnych rywali 2:1. Niestety doszło do zniszczeń na stadionie, o który obie strony wzajemnie się oskarżały. Tak czy inaczej już tamten mecz pokazał, jak duży potencjał mają „Niebiescy”, jeśli chodzi o przyciąganie na trybuny tłumów kibiców. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie zasiadło około 38 tysięcy widzów. Była to najwyższa frekwencja na meczu „Niebieskich” w tym sezonie.
‼️‼️‼️‼️‼️‼️‼️‼️‼️Jeśli liczba widzów tego meczu przekroczy 44000 to będzie największą w @_Ekstraklasa_ od blisko 45 lat, a jeśli przekroczy 45000 to największą od blisko 49 lat ‼️‼️‼️‼️‼️‼️‼️‼️‼️ https://t.co/ZiEVFp90wp
— Wojciech Frączek (@WojtekFraczek1) April 18, 2024
Na wcześniejszy mecz z Legią przybyło na obiekt ponad 37 tysięcy. Co istotne, Wielkie Derby Śląska oraz mecz z Legią to także drugi i trzeci najlepszy wynik pod tym względem w całej Ekstraklasie. Ruch nie przekazał fanom Górnika całej dostępnej puli biletów, a zatem czterech tysięcy. Dlatego wtedy rekord nie padł. Rekordem pozostaje spotkanie Śląska Wrocław z Legią Warszawa, na który udało się 49 583 kibiców.
Fot. PressFocus