Manchester United zaprosił znanego streamera i wywołał burzę

20.04.2024

Jeden z najpopularniejszych obecnie streamerów Speed został zaproszony przez Manchester United na wycieczkę po stadionie. Choć dla Amerykanina było to spełnienie marzeń, bowiem jest on kibicem ”Czerwonych Diabłów”, nie wszystkim kibicom spodobał się pomysł klubu. Część fanów uważa, że Manchester United powinien w tej chwili skupić się na sytuacji ligowej, a nie angażowaniu w kontent internetowy.

Kim jest Speed?

IShowSpped to obecnie jeden z najpopularniejszych twórców w Internecie. Jego kanał na YouTubie subskrybuje ponad 24 miliony osób, a materiały wideo, czy utwory muzyczne regularnie ogląda kilka milionów widzów. Jego streamy również cieszą się gigantyczną oglądalnością, bowiem transmisje na żywo mają kilkumilionową liczbę odtworzeń. Speed znany jest również ze swojego zamiłowania do Cristiano Ronaldo. Darren Jason Watkins Jr. – bo tak brzmi pełne nazwisko influencera – jest także fanem Manchesteru United i nieraz specjalnie przylatywał do Anglii zza Atlantyku na mecze swojej ulubionej drużyny.

Możliwości zasięgowe pochodzącego z Ohio twórcy zdają się dostrzegać nie tylko kluby, ale i organizacje sportowe. Speed był bowiem obecny na meczach mistrzostw świata w Katarze, meczach reprezentacji Portugalii (gdzie spotkał swojego idola), meczach Interu Miami z udziałem Leo Messiego, a nawet na gali Złotej Piłki. Niedawno 19-latek został zaproszony przez Manchester City przy okazji meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt.

Zaproszenie od Manchesteru United

Korzystając z obecności Speeda w Manchesterze, Amerykanin został także zaproszony przez Manchester United. Na jego kanale pojawił się materiał, w którym oprowadza on widzów po klubowych zakamarkach, a nawet wchodzi na płytę słynnego Old Trafford. Konwencja filmu jest taka, że Speed podpisuje kontrakt z Manchesterem United.

W pewnym momencie w materiale pojawia się Omar Berrada, a więc dyrektor generalny Manchesteru United. Wręcza mu on dokumenty potrzebne do sfinalizowania umowy: – Witaj, Speed. To Twój pierwszy kontrakt, musisz tutaj podpisać – mówi Berrada. – O mój Boże, niemożliwe. To jeden z trzech najlepszych momentów w moim życiu (…) Marzyłem o tym, to wiele dla mnie znaczy. Kto by pomyślał, że kiedykolwiek podpiszę kontrakt z Manchesterem United – odpowiada Speed.

Niezadowolenie kibiców

Choć wiadomo, że wątek z podpisaniem kontraktu był docelowo humorystycznym, nie wszystkim spodobały się działania klubu. Poza zawirowaniami strukturalnymi, Manchester United znajduje się w niełatwej sytuacji w tabeli. Może niemal zapomnieć o Lidze Mistrzów, czy Lidze Europy, bowiem do czwartej Aston Villi oraz piątego Tottenhamu traci kolejno 13 i 10 punktów. Nie może być nawet pewny gry w pucharach, bo zajmuje dopiero siódme miejsce, a chętnych na grę w Europie jest wielu – Newcastle, West Ham, czy Chelsea. W siedmiu ostatnich ligowych meczach MU wygrał zaledwie raz, a za sobą ma serię czterech meczów bez zwycięstwa. Jedyną gwarancją gry w Lidze Europy wydaje się FA Cup, gdzie finał jest na wyciągnięcie ręki (półfinał z Coventry City).

Część niezadowolonych fanów uważa więc, że to nie jest odpowiedni moment na takie akcje marketingowe. Pod wpisami na Twitterze dotyczącymi wizyty Speeda na Old Trafford nie brak negatywnych opinii – ”Szczerze mówiąc to trochę niedorzeczne”; ”Ludzie chodzą na mecze od 20 lat i nawet nie mają możliwości zwiedzić stadionu. Ten gość zaczął oglądać piłkę rok temu i jest traktowany jak legenda. Co on takiego zrobił, że United tak się przed nim kłania?”; ”To tylko podsumowuje, czym w tej chwili jesteśmy – klubem, który nie ma nic do zaoferowania. Smutne” – czytamy w komentarzach.

Negatywnych komentarzy jest sporo, jednak mimo wszystko są one mniejszością. Fani Speeda mogliby odpowiedzieć, żeby – mówiąc kolokwialnie – ”wyjąć kija”. Po dwóch dniach od publikacji film ma na YouTubie ponad 1,1 mln wyświetleń oraz sporo udostępnień w innych social mediach.

fot. IShowSpeed / YouTube