Unai Emery zostaje w Aston Villi na dłużej

23.04.2024

Unai Emery wykonuje świetną robotę w Aston Villi i bliski jest awansu do Champions League. Będzie zatem kontynuował pracę w klubie, którego zawodnikiem jest Matty Cash – tak poinformował David Orstein z „The Athletic„. Według informacji brytyjskiego dziennikarza umowa potrwa do końca sezonu 2026/2027.

„Ferguson z Aston Villi”

Nie tak dawno w światowych mediach pojawiał się temat ewentualnego zatrudnienia hiszpańskiego trenera przez Bayern Monachium. Unai Emery miał być faworytem władz „Bawarczyków” do objęcia posady po Thomasie Tuchelu, który koncertowo przegrał mistrzostwo Niemiec. Władze Aston Villi zareagowały na to doniesienie, proponując nową ofertę byłemu szkoleniowcowi Valencii, Sevilli, PSG, czy Arsenalu. Unai Emery położył kres wszelkim spekulacjom i pokazał, że chce tutaj kontynuować projekt. Związał się z klubem z Birmingham do 2027 roku.

Jak informuje David Orstein, władze Aston Villi mają w planach spotkać się z trenerem w przerwie pomiędzy sezonami i porozmawiać na temat kolejnej prolongaty umowy. Właściciele Nassef Sawiris i Wes Edens widzą w hiszpańskim szkoleniowcu swoją wersję sir Alexa Fergusona, który przez dziesiątki lat budował potęgę Manchesteru United.

Projekt kontynuowany

Unai Emery trafił tu w listopadzie 2022 roku i niemal natychmiast rozpoczął budowę. Przejmował przeciętną ekipę po Stevenie Gerrardzie, który punktował ze średnią zaledwie 1,18 i zostawił ją na 14. pozycji po 12 kolejkach. Hiszpan zatem przejął ją po prawie 1/3 ligowych zmagań i zdołał podskoczyć do siódmego miejsca w lidze, które pozwoliło na grę w europejskich pucharach. Aston Villa awansowała do Ligi Konferencji, w grupie której mierzyła się z Legią Warszawa. Udało się ją wygrać, pokonać Ajax w 1/8 finału oraz francuskie Lille w kolejnej fazie. Aston Villa w półfinale zmierzy się z Olympiakosem i jest głównym faworytem do zgarnięcia trofeum

Fantastyczna podstawa w europejskich pucharach ma również przełożenie na Premier League. Pod wodzą hiszpańskiego szkoleniowca Aston Villa w 34 rozegranych spotkaniach zdobyła 66 punktów. Wynik ten daje jej czwarte miejsce gwarantujące udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów.  Odmienił „The Villans”, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Przy wsparciu władz, które umożliwiają mu budowę drużyny idealnie pasującej do jego stylu konsekwentnie ulepsza zespół i pokazuje jego aspiracje. Statystyką, która najlepiej pokazuje efekty jego pracy jest ta poniższa. To liczba punktów poszczególnych ekip w Premier League, odkąd Unai Emery został szkoleniowcem „The Villans”.

Aston Villa ma w składzie ciekawe nazwiska, które trafiają nawet do naszpikowanej gwiazdami reprezentacji Anglii. NA marcowym zgrupowaniu zadebiutował Ezri Konsa, stoper przesunięty przez Emery’ego z konieczności na bok. Uzupełnieniem w ataku i zastępcą Kane’a jest Ollie Watkins. Powoływany jest także kapitan Tyrone Mings, jednak leczy on w tej chwili kontuzję zerwanych więzadeł. Pep Guardiola na pewno do dziś żałuje, że stracił świetnego środkowego pomocnika – Douglasa Luiza. Jeżeli go „odkupi”, to za grubą kasę. Bramki strzeże mistrz świata Emiliano Martinez. Emery potrafił też odbudować długo niespełniającego nadziei Leona Baileya. W środku pola haruje niezmordowany Szkot John McGinn.

Jeśli Unai Emery i jego drużyna zakończą sezon na czwartej lokacie oznaczać to będzie, że po raz pierwszy w XXI wieku Aston Villa będzie wyżej niż szósta. Ostatni raz w Pucharze Europy grała w sezonie… 1982/1983. Sezon wcześniej udało jej się zwyciężyć w tych rozgrywkach, pokonując w finale Bayern Monachium. Dotychczas hiszpański trener czterokrotnie wygrał rozgrywki Ligi Europy. W Champions League najdalej dotarł z Villarrealem w sezonie 2021/2022, kiedy to odpadł w półfinale.

fot. PressFocus