Porto ma nowego prezydenta. To koniec Pinto da Costy!

28.04.2024

Klub FC Porto na kwiecień miał zaplanowane wybory nowego zarządu oraz na funkcję prezydenta klubu i stało się! Pinto da Costa rządzący od 1982 przegrał z kretesem wybory prezydenckie. Po 42 latach jego miejsce na stanowisku zajmie Andre Villas-Boas. 46-letni to były trener klubu, a także pełniący w przeszłości tę samą funkcję choćby w Chelsea, Tottenhamu czy Zenicie St. Petersburg. 

Porto ma nowego prezydenta

Andre Villas-Boas po raz ostatni funkcję trenera pełnił w 2021 roku, gdy prowadził Marsylię. W 2011 roku odniósł swój największy sukces jako trener – wygrał z Porto Ligę Europy. Wtedy to właśnie Radamel Falcao zdobył rekordową liczbę 17 bramek w jednych rozgrywkach. Były szkoleniowiec „Smoków” ma także za sobą epizody w sporcie… motorowym. Wystartował on w Rajdzie Dakar, a także w jednej rundzie WRC (Rajdowych Mistrzostw Świata) – Rajdzie Portugalii.

Klub otrzymał niedawno zawiadomienie, że w przypadku braku opłacenia kary finansowej za złamanie FFP otrzyma dwuletnią dyskwalifikację z pucharów. W sytuacji „Smoków” wyrzucenie z europejskich pucharów byłoby karą najdotkliwszą z możliwych, jakie przewiduje w ich przypadku kodeks. Ta kwestia ma wyjaśnić się na dniach.

Zastąpić długowiecznego da Costę

Pinto da Costa jako prezydent klubu wygrał 67 trofeów. To najbardziej utytułowana osoba pełniąca tę funkcje w historii piłki nożnej. Za jego kadencji Porto dwukrotnie: zdobyło Ligę Mistrzów, Puchar UEFA/Ligę Europy, a także Klubowe Mistrzostwo Świata. W dorobku „Smoków” jest także superpuchar Europy. Na krajowym podwórku, gablota klubowa za jego kadencji pękała w szwach. 23 tytuły mistrza kraju, 15 pucharów krajowych, 22 superpuchary Portugalii… rządził ponad cztery dekady.

Długowiecznego prezesa doskonale pamięta go chociażby Józef Młynarczyk, który grał w tym klubie w latach 1986-1989 i wygrał Puchar Europy. Później najbardziej znanym Polakiem, który reprezentował barwy FC Porto był Grzegorz Mielcarski. Pinto da Costa to prezes długowieczny i trudno będzie kogoś takiego zastąpić. Mający już 86 lat da Costa (!!!) nie chciał odpuścić i starał się o kolejną reelekcję. Kibice Porto wybrali jednak Villasa-Boasa, który podobno zdobył aż 80% głosów. Ostatnie lata to pasmo jego trenerskich niepowodzeń, zobaczymy jak pójdzie mu na stanowisku dyrektorskim. Niedawno FC Porto przedłużyło kontrakt z Sergio Conceicao, który pierwszym szkoleniowcem jest od 2017 roku.

Fot. PressFocus