Liga Mistrzów: Kłopoty Legii Warszawa. Muszą grać w osłabieniu

26.08.2020

W ramach drugiej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów Legia Warszawa mierzy się z Omonią Nikozja. „Legioniści” byli bliscy objęcia prowadzenia, lecz piłka uderzyła w słupek.

Już przed spotkaniem było wiadome, że „Legioniści” muszą się poprawić względem poprzedniego meczu w tych rozgrywkach. W pierwszej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów Legia wygrała z Linfield FC 1:0, jednak zaprezentowała się z bardzo słabej strony.

Słupek Legii

Drużyna prowadzona przez Aleksandara Vukovicia dobrze zaczęła drugą połowę. Największe zagrożenie w polu karnym Omonii, Legia Warszawa stworzyła po stałym fragmencie. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkowywał Domagoj Antolić, futbolówkę próbował wybić głową obrońca cypryjskiego klubu, lecz zrobił to tak, że ta trafiła w słupek. Jednak na jego szczęścia sytuacja szybko się wyjaśniła i Omonia w dalszym ciągu mogła się cieszyć z czystego konta.

Gra w osłabieniu

Gorsza informacja dla Legii Warszawa nadeszła niedługo potem. W 56. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Igor Lewczuk. Od tego momentu „Legioniści” musieli grać w osłabieniu. Szybko zareagował także Aleksandar Vuković, który zastosował dwie zmiany. Na boisku pojawili się Mateusz Wieteska oraz Jose Kante, natomiast opuścili murawę Gwilia i Pekhart. Omonia Nikozja coraz częściej naciska Legię, jednak jak do tej pory bezskutecznie.