I liga: W małym klasyku stawiamy na Raków po kursie 2.05

10.08.2018
kurs 2.05
I liga
Raków Częstochowa - Odra Opole
1

Może to nie Lech – Legia czy Górnik – Ruch, ale dla kibiców Rakowa i Odry, starcie ich ekip to prawdziwy klasyk. Trudno się jednak dziwić, przecież oba miasta dzieli niewielka odległość, a zdarzało się, że ich starcia były pojedynkami nie tylko na wysokim poziomie, ale także o wysoką stawkę. I wcale nie trzeba szukać daleko wstecz.

 

Dwa lata temu ich starcie, również w Częstochowie, decydowało o tym, która ekipa zwycięży w rozgrywkach II ligi. W kwietniu tego roku ich starcie na stadionie Rakowa  też miało wyjątkowy charakter. Po raz pierwszy w historii o godzinie 19:21 „Krzyżowcy” zagrali u siebie przy sztucznym oświetleniu i nie bez powodu wybrali na rywala właśnie Odrę.

 

Dlaczego wspominam te okazje? Bo pokazują jak rozsądnie budowane są te kluby. W Rakowie jest jeden właściciel, Marek Świerczewski, ale mimo to mają swój Business Club i wielopoziomową współpracę z partnerami, którzy tak jak wspomniany właściciel X-com są często także kibicami klubu. – Zarówno w sporcie, jak i w biznesie lubię rywalizować. A jeszcze bardziej lubię wygrywać – mówi otwarcie Świerczewski. Jednak tak jak w firmie, tak i w klubie nie robi się nic pochopnie. Nie zwalnia się trenerów po dwóch porażkach, Marek Papszun pracuje już ponad dwa lata. Nie buduje drużyny na szybko – dwa lata po przejęciu klubu przez Świerczewskiego ocierała się o awans w II lidze, po czym ją wygrała. Buduje się też największą więź, tę z kibicami, bo na przykład dzisiejszy mecz Ci, którzy nigdy nie byli na meczu Rakowa, wejdą za darmo.

 

W Opolu podobnie. Niespełna dekadę temu klub zaczynał od zera. Okresu „Oderki” niektórzy kibice nie wspominają zbyt dobrze. Jednak to właśnie oni odbudowali klub od nowa. Sukcesywnie kończyli sezon na coraz wyższym miejscu, aby ostatnio rok po roku awansować z III do I ligi. Business Club, czy śniadania biznesowe, zapewniają stabilność finansową. Kibice są opoką klubu. Tylko z tą stabilnością trenerską czasem różnie, bo chociażby Jan Furlepa po awansach został zwolniony. Jednak chyba ostatni wybór  Mariusza Rumaka (na zdjęciu) wydaje się kolejnym trafionym.

 

Wiemy już, że oba kluby są solidne i dobrze prowadzone. Nie jest też tajemnicą, że w obu miastach mówi się o awansie do ekstraklasy. W Częstochowie dość głośno, w Opolu nieco spokojniej, ale potwierdza to, że czeka nas hit. Potwierdza to zresztą sytuacja w tabeli. Odra jest ciągle niepokonana w lidze, a była też liderem, który jako jedyny po dwóch meczach miał komplet punktów. Do tego punkty w ostatnim meczu z Wigrami straciła nieco pechowo, po „swojaku” w 63. minucie. Jednak to Raków jest faworytem tego spotkania. Ekipa Papszuna swoją siłę pokazała jak na razie przez 141 minut. Tak nietypowo, bo koncertowo zagrała pierwszy ligowy mecz i do 51. minuty drugiego. Później straciła jednak w starciu z GKS Jastrzębie dwie bramki i punkty. Zaś w ostatniej kolejce, mimo dobrej gry, przegrała w Chojnicach. Nie zapominajmy jednak, że Odra wszystkie mecze rozgrywała u siebie, a wyjazdowa forma, to nie jej atut. Pod kierownictwem trenera Rumaka poza własnym stadionem jeszcze nie wygrała, a w tym roku udało jej się to tylko raz. Naszym zdaniem granie „jedynki” za kurs 2.05 jaki proponuje eTOTO jest naprawdę dobrą opcją.