Zwrot akcji w sprawie transferu gwiazdy EURO 2024

16.07.2024

EURO 2024 po miesiącu zmagań zdążyło się już zakończyć, a tu nastąpił zwrot akcji w sprawie jednego z bohaterów tego turnieju. Mowa bowiem o piłkarzu, który został jednym na koniec jednym z sześciu najlepszych strzelców całej imprezy. Georges Mikautadze po zdobyciu trzech bramek na EURO miał trafić do AS Monaco. Piłkarz odmówił tego ruchu i do gry wkroczył Olympique Lyon. Klub z rodzinnego miasta piłkarza doszedł do porozumienia z FC Metz.

Zwrot akcji w sprawie transferu gwiazdy EURO 2024

Wszystko wydawało się dopięte na ostatni guzik. Po obowiązkowym wykupieniu przez Metz 1 lipca piłkarza z Ajaksu Amsterdam za 13 milionów euro, kwestią czasu było zgłoszenie się przez mocniejszego gracza na rynku w sprawie utalentowanego Gruzina. Nie trzeba było długo czekać. Tym klubem było Monaco, które znalazło w Gruzinie boiskowego zastępcę 1:1 za Wissama Ben Yeddera, z którym wygasł kontrakt z końcem czerwca. Niestety, mimo „Here we go” od Fabrizio Romano, okazało się, że piłkarz… nie chce tam iść. Do gry wkroczył więc klub z Lyonu.

Olympique Lyon, według Hugo Guillemeta z „L’Equipe”, wyłoży 18 milionów euro, co jest mniejszą kwotą niż w przypadku drużyny z Księstwa. 23-letni Gruzin przyjedzie 16 lipca do Lyonu, by przejść badania lekarskie i podpisać umowę na pięć lat. Oznacza to prawdopodobnie pożegnanie się z Giftem Orbanem.

Dogadany z klubem dzieciństwa

Według informacji Guillemeta Mikautadze był dogadany z władzami Lyonu od kilku tygodni. Monaco miało zapłacić Metz 20 milionów + 5 w bonusach, lecz piłkarz… odmówił udania się w tym kierunku. Gruzina na powrót do domu nie trzeba było długo namawiać. Mikautadze miał dostać znacznie lepszą pensję niż podczas krótkiego epizodu w Ajaksie – tam rocznie miał 260 tysięcy euro w skali roku. Zresztą, właśnie jego miejsce urodzenia to Lyon. W czasach juniorskich trenował w takich klubach, jak Olympique Lyon, AS Saint-Priest, a w wieku 16 lat trafił do FC Metz. Wraca po prostu „do siebie”. W Lyonie szkolił się najdłużej, bo aż osiem lat (2008-2015).

Georges Mikautadze podczas ostatniego EURO 2024 zdobył trzy bramki oraz zanotował asystę – był jednym z sześciu najlepszych strzelców niemieckiego turnieju oraz też jedną z rewelacji. Teraz będzie miał po raz pierwszy okazję zagrać w domu i to u boku Alexandre’a Lacazette’a, który wykazał się lojalnością, z uwagi na odrzucenie lukratywnej oferty z Saudi Pro League (15 milionów euro rocznie za dwa lata gry).

Przed EURO 2024 z kolei miał bardzo udaną wiosnę. Ajax zapłacił za niego 15 milionów euro latem. Tej przygody Mikautadze nie może jednak zaliczyć do udanych, bo w Holandii kompletnie przepadł. Dlatego już po pół roku wrócił do Metz, by pomóc w utrzymaniu klubu w Ligue 1. W 20 meczach zdobył 13 bramek i zanotował cztery asysty. Metz nie utrzymało się jednak w Ligue 1, bo przegrało w barażach z Saint-Etienne.

Fot. PressFocus