Co działo się w piłce, gdy Motor Lublin po raz ostatni grał w Ekstraklasie?

20.07.2024

Motor Lublin spadał z I ligi – ówczesnej Ekstraklasy – w czerwcu 1992 roku. Co działo się wtedy w polskiej i światowej piłce? Reprezentacja Polski była dwa miesiące przed olimpijskim srebrem. Po sensacyjne mistrzostwo Europy zmierzała Dania, a Barcelona wygrała ostatnią w historii edycję Pucharu Europy.

Motor czekał ponad 30 lat na Ekstraklasę

20 czerwca 1992 roku Motor Lublin rozegrał ostatni jak dotąd mecz w Ekstraklasie. A właściwie… I ligi, bo tak do 2004 roku nazywały się te rozgrywki. Rywalem Motoru w 34. kolejce I ligi było niemające już szans na utrzymanie Zagłębie Sosnowiec. Zwycięstwo 5:2 nic już nie dało Motorowi, bo bezpośredni rywal w walce o utrzymanie – Olimpia Poznań – zremisowała 3:3 z Hutnikiem Kraków.

Tym samym zakończył się trzyletni pobyt Motoru w I lidze. Gdyby lublinianie utrzymali się w elicie, wyrównaliby swój najdłuższy, czteroletni pobyt z lat 1983-87. W 1996 roku Motor spadł do III ligi, a po dwóch latach do IV ligi. Dopiero w 2002 roku ”Motorowcy” wrócili na trzeci poziom rozgrywkowy, a pięć lat później awansowali na zaplecze ekstraklasy, jednak po trzech latach znów znaleźli się na trzecim szczeblu rozgrywkowym, a w 2014 roku spadli do III ligi. Bardzo długo grali gdzieś na peryferiach dużego futbolu.

Dopiero w 2020 roku Motor opuścił czwarty poziom rozgrywkowy i miał przy tym sporo szczęścia, bo w momencie przerwania rozgrywek z powodu wybuchu pandemii COVID-19 zajmował pierwsze miejsce. Miał tyle samo punktów, co drugi Hutnik Kraków, ale lepszy bilans bramkowy, który decydował o kolejności w tabeli. Kiedy okazało się, że rozgrywki III ligi w sezonie 2019/20 nie zostaną dokończone, PZPN ”przy zielonym stoliku” przyznał awans zarówno Motorowi, jak i Hutnikowi.

W 2022 roku Motor dotarł do finału baraży o awans do I ligi, lecz został w nim rozbity przez Ruch Chorzów aż 4:0. Co się odwlecze to nie uciecze, bo rok później pokonał w finale baraży Stomil Olsztyn 4:1 w rzutach karnych. Tylko szaleńcy zakładaliby baraże o awans do I ligi w momencie przyjścia Goncalo Feio. Kiedy Portugalczyk obejmował posadę, Motor z siedmioma punktami po 11 kolejkach zajmował ostatnie, 18. miejsce i był świeżo po upokarzającej porażce u siebie z Wisłą Puławy 2:6.

Od tamtego momentu byli ex aequo z Polonią Warszawa najlepiej punktującą drużyną w II lidze. Do strefy barażowej dostali się w dramatycznych okolicznościach, dzięki wyrównującej bramce z Polonią w 90. minucie i jednoczesnej porażce KKS-u Kalisz po bramce z 88. minuty. W 90. minucie półfinału doprowadzili do wyrównania z faworytem baraży – Kotwicą, a w 116. minucie strzelili gola na wagę awansu do finału. W nim – jak wspominaliśmy wyżej – pokonali Stomil po serii rzutów karnych. Awans po dramatycznych okolicznościach!

Po 13 latach Motor znów zagrał w I lidze i tam – ku zdziwieniu wielu – jako beniaminek od samego początku był zamieszany w walkę o awans. Ostatecznie sezon zasadniczy zakończył na czwartym miejscu i w półfinale baraży mierzył się z piątym Górnikiem Łęczna. Po 120 minutach derbów Lubelszczyzny było 0:0, ale w serii rzutów karnych Motor znów okazał się lepszy i wygrał konkurs jedenastek 4:2.

Jeszcze bardziej dramatyczny przebieg miał finał baraży, gdzie w Gdyni lublinianie jeszcze do 86. minuty przegrywali 0:1, ale już kilka minut później prowadzili 2:1. Już bez Goncalo Feio, który w marcu podał się do dymisji, a z jego asystentem Mateuszem Stolarskim na czele Motor po 32 latach wrócił do Ekstraklasy. Motor był także czwartym klubem na przestrzeni sześciu ostatnich sezonów, który najpierw wywalczył awans z II do I ligi, a już po roku z I ligi do Ekstraklasy.

Co działo się w piłce w 1992 roku?

A co działo się w polskiej i światowej piłce nożnej 20 czerwca 1992 roku, gdy Motor rozgrywał swój ostatni jak dotąd mecz w Ekstraklasie? W Szwecji trwały mistrzostwa Europy, a dzień później miał odbyć się pierwszy półfinał pomiędzy gospodarzem turnieju a Niemcami. W drugim półfinale Holandia miała mierzyć się z Danią, która pojechała na EURO, zastępując Jugosławię i sensacyjnie znalazła się w grupie nad Francją i Anglią. Wszyscy doskonale wiemy, jak skończyła się ta historia – drugim najbardziej sensacyjnym obok Grecji z 2004 roku zwycięstwem mistrzostw Europy.

Kilka tygodni wcześniej zlikwidowany w 1999 roku Puchar Zdobywców Pucharów wygrał Werder Brema, który pokonał w finale 2:0 AS Monaco. To największy obok finału Pucharu UEFA z 2009 roku sukces Werderu w europejskich pucharach. 21. edycję Pucharu UEFA wygrał zaś Ajax Amsterdam i to przez lepszą liczbę bramek wyjazdowych. Ich rywalem było Torino, a w Turynie padł remis 2:2. Rewanż w stolicy Holandii zakończył się wynikiem 0:0, dzięki czemu Ajax jedyny raz w swojej historii sięgnął po Puchar UEFA.

Trzecimi – i tymi najważniejszymi – europejskimi rozgrywkami był Puchar Europy. Ostatnią edycję tych rozgrywek pod taką nazwą wygrała Barcelona, która w finale na Wembley pokonała Sampdorię 1:0 po bramce Ronalda Koemana z rzutu wolnego. Był to pierwszy w historii triumf ”Blaugrany” w rozgrywkach wkrótce przemianowanych na Ligę Mistrzów. Jednak już sezon 1991/92 Pucharu Europy nosił znamiona Ligi Mistrzów. Po raz pierwszy wprowadzono fazę grupową, w której udział wzięło zaledwie osiem drużyn. Taki stan rzeczy utrzymywał się jeszcze przez kolejne dwie edycje tych rozgrywek.

Sezon 1991/92 był także ostatnim przed powstaniem Premier League. Ostatnim zwycięzcą First Division było Leeds United, które sięgnęło po swoje trzecie i ostatnie mistrzostwo Anglii. Także po raz trzeci mistrzem swojego kraju został VfB Stuttgart. Sezon 1991/92 Bundesligi był pierwszym, w którym udział wzięły drużyny z dawnego NRD. Choć Zjednoczenie Niemiec nastąpiło rok wcześniej, rozgrywki Bundesligi w jego momencie trwały już od dwóch miesięcy.

Wkrótce po swoim pierwszym w historii zwycięstwie w Pucharze Europy Barcelona sięgnęła także po mistrzostwo Hiszpanii. Została mistrzem kraju po raz 12. w historii, ale po raz pierwszy od 32 lat obroniła tytuł. Po 12. tytuł mistrzowski sięgnął także Milan, który w trakcie sezonu nie przegrał 18 ligowych meczów z rzędu. Był to ówczesny rekord Serie A. ”Rossoneri” zostali także czwartym w historii i pierwszym od 13 lat mistrzem Włoch, który nie poniósł w lidze ani jednej porażki.

Na domknięcie przeglądu pięciu czołowych europejskich lig dodajmy, że mistrzem Francji po raz czwarty z rzędu została Marsylia. Było to wyrównanie rekordowej serii Saint-Etienne z lat 1967-70. Wracając do Polski, po roku tytuł mistrzowski odzyskał Lech, dla którego było to czwarte w historii mistrzostwo kraju. Puchar Polski wygrała zaś drugoligowa Miedź Legnica. Był to wówczas trzeci taki przypadek, by po Puchar Polski sięgnęła drużyna spoza najwyższego poziomu rozgrywkowego.

Finał tamtej edycji Pucharu Polski odbył się 24 czerwca, a równo miesiąc później na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie rozpoczął się turniej piłkarski. Prowadzona przez Janusza Wójcika reprezentacja Polski przeszła przez fazę grupową jak burza, pokonując 2:0 Kuwejt, 3:0 Włochów i na koniec remisując 2:2 z USA. W ćwierćfinale ”Biało-Czerwoni” pokonali Katar 2:0, a w półfinale rozbili Australię 6:1.

Niestety, Polakom nie udało się zdobyć pierwszego od 20 lat i drugiego w historii olimpijskiego złota, bowiem w finale ulegli gospodarzom turnieju – Hiszpanii 2:3 i to w najbardziej możliwy bolesny sposób, bo po bramce w 90. minucie. Polska zdobyła wówczas drugi srebrny i zarazem trzeci w historii medal olimpijski. Jednak nigdy później ”Biało-Czerwoni” nie zagrali już na IO.

11 719 dni – tyle czasu minęło od ostatniego meczu Motoru Lublin w Ekstraklasie. Historia zatacza koło, bo na pożegnanie z elitą ”Motorowcy” mierzyli się ze śląska drużyną – Zagłębiem Sosnowiec. Teraz podopieczni Mateusza Stolarskiego z Ekstraklasą witać się będą również meczem z zespołem ze Śląska – przynajmniej administracyjnie leżącym w województwie śląskim. W niedzielę 21 lipca o godzinie 20:15 Motor podejmie przed własną publicznością Rakowa Częstochowa. Transmisja tego spotkania w Canal+Sport 3.

fot. PressFocus