Transfer i debiut z asystą jednego dnia

22.08.2024

Rzadko się zdarza, aby pierwszy mecz w nowych barwach oraz transfer do nowej drużyny odbył się tego samego dnia. W Polsce nie ma jednak rzeczy niemożliwych. Taka sytuacja stała się w Niecieczy. Igor Strzałek przybył z Legii Warszawa do Bruk-Bet Termaliki Nieciecza na złapanie minut w tym sezonie do pierwszoligowca i… zagrał tego samego dnia, w którym ogłoszono jego przybycie. Występ z ławki okrasił asystą.

Potrzeba odbudowy

Igor Strzałek i jego kariera póki co nie zachwycają. Wiosną trafił na wypożyczenie do Stali Mielec. Wielu fanów Legii Warszawa liczyło na kolejne występy młodego wychowanka „Wojskowych”. Tak się jednak nie stało – 20-letni pomocnik zderzył się ze ścianą. Wybiegał jedynie 438 minut, co złożyło się na 10 występów i tylko jedną asystę.

Pograł co prawda więcej niż jesienią w Warszawie, gdzie rozegrał dziewięć meczów i zdobył jedną bramkę (111 minut). Łącznie 549 minut i 19 meczów nie jest jednak wynikiem, który mógł dawać Strzałkowi nadzieję na jesień 2024 w barwach Legii. Eksperci zgodnie twierdzili, że w przypadku młodego piłkarza nie można wykluczać transferu w formie wypożyczenia, a do tego zejścia o szczebel niżej, skoro w Ekstraklasie poszło mu tak źle.

Goncalo Feio nie dał mu szansy choćby w rewanżu z Caernarfon Town, gdzie awans był formalnością i nie wziął go do kadry na mecz zarówno z Radomiakiem, jak i wcześniej z Puszczą i Piastem Gliwice. Było to bardzo wymowne ze strony Portugalczyka. Tym oto sposobem na młodego pomocnika skusił się Bruk-Bet Termalica prowadzony przez Marcina Brosza. Transfer przeprowadzono błyskawicznie.

Ekipa z czuba tabeli I ligi od razu włączyła swój nowy nabytek do kadry na mecz z Wisłą Płock. Starcie Brosz kontra Mariusz Misiura zapowiadało się na hit kolejki… i tak też było.

Transfer 0 16:00, debiut o 19:00

Wisła Płock dwukrotnie w tym spotkaniu obejmowała prowadzenie. Najpierw były piłkarz San Sebastian Reyes, Jorge Jimenez, strzelił swojego piątego gola na poziomie Betclic 1 Ligi, a potem w drugiej połowie na 2:1 dla „Nafciarzy” podwyższył Dominik Kun.

Bramka brata legionisty jednak nie wystarczyła, bo Bruk-Bet Termalica Nieciecza ponownie odrobiła straty i wygrała całe spotkanie. Wszystko dzięki przebłyskowi geniuszu Kamila Karaska, który zanotował hat-tricka. Igor Strzałek został zaprezentowany w social mediach o godzinie 16:00, żeby około 19:00 wybiec na murawę. Gracz Legii pojawił się na boisku w 57. minucie, zatem jakieś trzy godziny po ogłoszeniu wypożyczenia. Trafienie na 4:2 to asysta właśnie Igora Strzałka w debiucie. Można by rzec – transfer trafiony w dziesiątkę, przynajmniej w chwili debiutu.

Kamil Karasek z kolei zrównał się w liczbie bramek z Jimenezem – obaj są teraz wiceliderami strzelców wraz z Angelem Rodado z Wisły Kraków. Jedno trafienie więcej od całej trójki ma Damian Warchoł z Górnika Łęczna. Kolejny były legionista strzelał póki co w każdej kolejce na drugim poziomie (w pięciu meczach – mecz z Wisłą Kraków przełożono z uwagi na kolejne starcie krakowian w Europie), a w minionej kolejce dwukrotnie – w Pruszkowie ze Zniczem.

Podopieczni Marcina Brosza są liderami Betclic 1 ligi po sześciu kolejkach, z punktem przewagi nad uwielbiającą grać młodymi zawodnikami Stalą Rzeszów. Termalica to zdecydowanie najbardziej bramkostrzelna ekipa – 17 trafień w sześciu meczach to imponująca średnia 2,83 na mecz.

Fot. PressFocus