Oficjalnie: Wojciech Szczęsny piłkarzem FC Barcelony

02.10.2024

Wojciech Szczęsny teraz już oficjalnie wrócił z emerytury. Latem był bohaterem dużej sagi po niespodziewanym odejściu z Juventusu. Pod koniec sierpnia wprawił wszystkich w osłupienie ogłaszając, że kończy piłkarską karierę. 34-latek długo się nie nacieszył sportową wolnością. Właśnie oficjalnie został nowym bramkarzem FC Barcelony, co potwierdził wreszcie kataloński klub.

Ter Stegen w tym sezonie już nie zagra

FC Barcelona jak na razie notuje kapitalny początek sezonu w lidze. Lewandowski i spółka przewodzą w tabeli La Liga nad Realem Madryt, który ma już kilka wpadek za sobą. Tylko start w Lidze Mistrzów „Blaugranie” się nie udał, ponieważ przydarzyła się porażka z AS Monaco 1:2, ale tam musiała przez niemal 90 minut grać w osłabieniu. Na razie jednak można stwierdzić, że tak dobrze grającej „Barcy” nie widzieliśmy już dawno.

To wszystko mimo ogromnych problemów finansowych, ale też kadrowych. Jakby tego było mało, w meczu ligowym z Villarrealem kontuzji doznał kapitan i podstawowy golkiper (choć krytykowany) Marc-Andre ter Stegen. Niemiec zerwał więzadła w kolanie i wypada na minimum siedem miesięcy. To oznaczało, że Hansi Flick został tylko z niepewnym Inakim Peną w bramce. 25-latek, gdy dostał szansę, to popełniał sporo błędów i nie grał pewnie. Barcelona nie mogła sobie pozwolić na granie na dłuższym dystansie z takim bramkarzem.

Niemal od razu ruszyła giełda nazwisk potencjalnego nowego zmiennika dla ter Stegena. Pojawiło się w niej zaskakujące bądź co bądź nazwisko Keylora Navasa. Zaskakujące z tego względu, że Kostarykańczyk to były gracz Realu Madryt. Najbardziej logiczna wydawała się jednak kandydatura Jordiego Masipa.

To w końcu wychowanek FC Barcelony. Spędził tu wiele lat w czasach juniorskich, później w rezerwach. Był też trzecim golkiperem w pierwszym zespole wspólnie z Claudio Bravo i Markiem-Andre ter Stegenem, a od 2017 roku grał dla Realu Valladolid, gdzie właśnie skończyła mu się umowa. Hansi Flick i dyrektor Deco chcieli jednak Szczęsnego, tylko najpierw trzeba było go przekonać. Prezentacja Szczęsnego nie odbyła się z wielką pompą ze strony klubu z uwagi na szacunek do kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena.

– Jesteśmy w trakcie sezonu, co chwilę gramy mecze, a Szczęsny przychodzi z powodu kontuzji naszego pierwszego bramkarza. Niektórzy mogliby uznać prezentację Wojtka za brak szacunku – przekazał pracownik klubowy „Przeglądowi Sportowemu”.

Wojciech Szczęsny wraca z piłkarskiej emerytury

Ostatni mecz Wojciech Szczęsny rozegrał z Austrią podczas EURO 2024. Nikt się potem nie spodziewał, że to pierwotnie miał być jego ostatni mecz nie tylko w kadrze, ale i w ogóle. Pod koniec sierpnia 34-latek poinformował, że kończy karierę. Już planowany był mecz pożegnalny w reprezentacji i jak ma on wyglądać. Trzeba będzie z tym zaczekać. W poniedziałek 30 września Szczęsny przeszedł testy medyczne w ośrodku treningowym Barcelony.

Wylądował o godzinie 10:30 na prywatnym terminalu lotniczym El Prat z Malagi i klubowym vanem pojechał bezpośrednio do Ciutat Esportiva. Dotarł na miejsce po kilkunastu minutach od przylotu i krótko po południu rozpoczęły się jego badania, a więc – jak się okazało – czysta formalność. Wcześniej został z bliska „przyłapany” przez dziennikarza na lotnisku w Maladze po godzinie 8:30. „Barca” jednak od razu go nie ogłosiła, będąc skupiona na meczu z Young Boys. Dopiero po nim został oficjalnie ogłoszony. Zresztą, bramkarz oglądał to starcie z trybun.

Polak przeszedł testy medyczne już wcześniej i oficjalnie podpisze kontrakt do końca czerwca 2025 roku. Dołącza do Roberta Lewandowskiego, który jest snajperem „Barcy” od 2022 roku, zatem będziemy mieli przez chwilę polski duet w Barcelonie. Szczęsny ma być gotowy na mecz z Sevillą 20 października. Wcześniej w lidze w niedzielę Lewandowski i spółka zmierzą się na wyjeździe z Deportivo Alaves, ale wydaje się, że to za wcześnie na debiut.

Co z kadrą?

Sytuacja była bardzo dynamiczna, bo jeszcze kilka dni temu spekulacje skwitował ironicznym wpisem w kierunku Łukasza Wiśniowskiego i Mateusza Święcickiego, pisząc: „Nikt wam marzyć nie zabroni”. Wtedy jednak Barcelona naprawdę wkroczyła do gry, oferując mu kontrakt do końca tego sezonu. Pozostawała jeszcze kwestia rezygnacji z połowy odprawy od Juventusu.

Ciekawe również, czy Wojciech Szczęsny zmieni zdanie co do gry w reprezentacji Polski. Na ostatnim zgrupowaniu po jednym meczu zagrali Marcin Bułka i Łukasz Skorupski. Z kolei w połowie października nasza kadra zagra w Lidze Narodów z Portugalią i Chorwacją. Na razie powołania na październikowe zgrupowanie nie otrzymał i prawdopodobnie do reprezentacji już nie wróci – chyba, że na jakieś specjalne pożegnanie.

fot. PressFocus