Maxi Oyedele – lekarstwo w linii pomocy reprezentacji?

12.10.2024

Maxi Oyedele ma imponujące wejście do PKO BP Ekstraklasy. Były zawodnik Manchesteru United zdołał jak na razie wystąpić w zaledwie czterech spotkaniach Legii Warszawa, jednak pokazał w nich potencjał. Przekonał do siebie również Michała Probierza i ku niemałemu zaskoczeniu już teraz otrzymał powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski. 19-latek ma szansę na jeszcze bardziej sensacyjny debiut. Kim jest i jak wyglądała jego dotychczasowa kariera?

Sensacyjne powołanie

Michał Probierz 30 września ogłosił powołania na mecze z Portugalią oraz Chorwacją w Lidze Narodów. Selekcjoner dosyć niespodziewanie postanowił dać szansę Maxiemu Oyedele, który do czasów powołania rozegrał… zaledwie jeden mecz w pierwszym składzie Legii. Potem – już po decyzji Probierza – dołożył też świetny występ z Betisem, więc selekcjoner musiał być zadowolony z podjętej decyzji.

Mimo że wyrasta on pomału na gwiazdę naszej ligi, decyzja ta była szeroko komentowana przez media. Przede wszystkim właśnie przez znikomą liczbę spotkań w naszej lidze. Środowisko poznańskie mogło zadać pytanie – „a dlaczego nie Kozubal”? To już jednak rola selekcjonera, by to on dobierał sobie skład i był z tego rozliczany.

Początki z piłką

Jak wyglądała droga młodego pomocnika na Łazienkowską oraz do reprezentacji Polski chłopaka, który jeszcze niedawno miał okazję trenować z Cristiano Ronaldo, a teraz może stanąć na boisku przeciwko niemu? Bruno Fernandes w rozmowie z „TVP Sport” narzekał na to, że Manchester United tak lekką ręką wypuścił ze swoich sideł duży talent. W końcu przecież miał okazję z nim grać i trenować, więc „coś tam” wie i widział.

Maxi Oyedele urodził się 7 listopada 2004 roku w Salford należącego do prowincji Greater Manchester. Jego matka jest Polską, a ojciec pochodzi z Nigerii. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w akademii Manchesteru United, do której trafił w wieku ośmiu lat. Przebrnął przez wszystkie szczeble, lecz ostatecznie nie udało mu się zadebiutować oficjalnym meczu „Czerwonych Diabłów” mimo, że wielokrotnie pojawiał się na treningach pierwszego zespołu. Pomocnik uczestniczył w nich razem z takimi piłkarzami, jak wspomniany wcześniej Cristiano Ronaldo, czy Paul Pogba.

To właśnie na grze Pogby wzoruje się nasz rodak. Jak przekonuje jego ojciec, już od najmłodszych lat analizował jego grę oraz bardzo podobał mu się ten styl gry. Lubi również podglądać poczynania innego reprezentanta „Trójkolorowych” – N’Golo Kante. W tym przypadku stara się wplatać do swojego repertuaru umiejętności gry defensywnej, z której słynie były gracz Chelsea. W zespole Legii Warszawa jest postrzegany właśnie jako połączenie tych dwóch graczy ze wskazaniem na Pogbę. 19-latek jest wysoki i cieszy się dobrymi warunkami fizycznymi. Jest znakomity w odbiorze piłki oraz w jej wprowadzeniu.

19-latek podczas swojej przygody w United był dwukrotnie wypożyczany. Najpierw w styczniu 2023 roku trafił do Altrincham FC, który rozgrywa swoje mecze na poziomie piątej ligi angielskiej. W ciągu zaledwie trzech miesięcy pozostawił po sobie dobre wrażenie. W 12 spotkaniach zdobył cztery bramki. W następnym sezonie, również zimą, trafił do Forest Green Rovers z czwartej ligi angielskiej. Tamtego pobytu zawodnik nie będzie jednak wspominał najlepiej.

O 19-latka w Forest bardzo zabiegał były piłkarz Watfordu – Troy Deeney, który w tamtym okresie pełnił rolę trenera. Niestety następnego dnia po wypożyczeniu Oyedele… Deeney został zwolniony, a jego miejsce zajął Steve Cotterill, z którym nasz rodak nie miał najlepszych relacji. Rozegrał tylko cztery mecze, łącznie 63 minuty, wszystkie po wejściu z ławki rezerwowych i po zaledwie miesiącu wrócił do Manchesteru United. Cotterill zarzucał Polakowi małą produktywność i wymagał od niego znacznie więcej, aby mógł pojawiać się regularnie na boisku.

Transfer do Legii Warszawa

Podczas okresu przygotowawczego do obecnego sezonu wydawało się, że Maxi Oyedele w końcu otrzyma szansę w pierwszym zespole United. Wraz z drużyną poleciał na tournee do USA. Już po raz kolejny, gdyż rok wcześniej Erik ten Hag nie pozwolił mu na udział w EURO U19. Maxi zadebiutował wtedy w pierwszej drużynie Manchesteru United. Zagrał 30 minut w meczu towarzyskim z Wrexham.

Przed sezonem 2024/25, oprócz treningów z ekipą „Czerwonych Diabłów”, rozegrał również wszystkie pięć meczów towarzyskich: z Rosenborgiem, Arsenalem, Betisem, Liverpoolem oraz Rangers, w którym zanotował asystę. Mimo dobrej postawy, nie zdołał przekonać do siebie Erika ten Haga i trudno byłoby mu wywalczyć miejsce w składzie. 19-latek postanowił więc opuścić Manchester, co wykorzystała Legia Warszawa. Stołeczna ekipa po odejściu Bartosza Slisza do Atlanty United bardzo potrzebowała wzmocnienia na pozycji defensywnego pomocnika.

Maxi Oyedele i jego minuty w sparingach (fot. Flashcore)

Już na początku obecnych rozgrywek kontuzji nabawił się Juergen Elitim. To wykluczyło go na kilka miesięcy. Mniej poważnego urazu nabawił się również Jurgen Celhaka. Albańczyk jednak nie pełni istotnej roli w ekipie Legii. Nowy nabytek Claude Goncalves już na starcie nie prezentował się najlepiej i zbierał sporo krytyki za swoje występy. W obliczu trudnej sytuacji w środku pola Maxi Oyedele spadł jak z nieba.

„Wojskowi” postanowili sięgnąć właśnie po wychowanka Manchesteru United. Klub ten pozwolił mu odejść – jak donoszą media – za niewielką sumę. W umowie zapisany jest jednak spory procent od ewentualnej następnej sprzedaży piłkarza. Oyedele podpisał kontrakt z Legią do czerwca 2027 roku, stając się tym samym ostatnim wzmocnieniem warszawiaków podczas letniego okienka transferowego.

Maxi Oyedele przekonał do siebie Michała Probierza

Pomocnik nie od razu jednak otrzymał szansę od Goncalo Feio. Na swój debiut musiał poczekać do spotkania 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy przeciwko Pogoni Szczecin przegranym przez Legię 0:1. Oyedele pojawił się na boisku w 68. minucie, zmieniając jednego ze swoich rywali ze środka pola – Jurgena Celhakę. Z racji tylko 20 minut nie zdążył wtedy zaprezentować swoich umiejętności.

Już w następnym starciu ligowym z Górnikiem Zabrze wyszedł od pierwszej minuty i bardzo dobrze wykorzystał swoją szansę. 19-latek miał znaczny wpływ na grę. Imponował zwłaszcza przeglądem pola i wprowadził spokój w drugiej linii. Jego poczynania zostały docenione i został wybrany nawet zawodnikiem meczu. To był imponujący debiut od pierwszej minuty.

– Po meczu z Górnikiem powiedziałem, że mamy do czynienia z piłkarzem, który prędzej czy później wyląduje w reprezentacji Polski. Od razu mówię – nie wiedziałem, że dwa dni później zostanie do niej powołany. Jakość przy piłce, charakter, mentalność, wybory, kiedy prowadzić piłkę, kiedy grać na jeden kontakt, kiedy zmienić stronę gry, on to wszystko ma – stwierdził Goncalo Feio.

To właśnie po nim zrobił wrażenie na Michale Probierzu i otrzymał powołanie do reprezentacji Polski, co spotkało się z niemałym poruszeniem w polskich mediach. Zwracano uwagę, że 19-latek nie ma zbyt wielkiego doświadczenia w seniorskiej piłce i taki ruch ze strony Probierza może być ryzykowny. W tamtym okresie rozegrał zaledwie 108 minut dla Legii Warszawa. Były trener Jagiellonii Białystok daje jednak szanse młodym polskim talentom w kadrze. Zadebiutowali już: Filip Marchwiński, Kacper Urbański i Jakub Kałuziński. Oprócz Oyedele szanse na debiut będą mieli również: Bartosz Mrozek, Kacper Trelowski i Michael Ameyaw.

Decyzja Probierza może bronić się tym bardziej, że zna go doskonale jeszcze za czasów pracy w reprezentacji U-21. To właśnie 52-latek dał mu szansę gry z orzełkiem na piersi w młodzieżowych eliminacjach do mistrzostw Europy, a konkretnie w rywalizacji z Kosowem (3:0). Maxi w sumie reprezentował nasz kraj w młodzieżowych drużynach już 14 razy. Jego debiut przypadł podczas spotkania ze Szwajcarią U-18 (2:2). Naturalnym ruchem wydaje się więc powołanie do seniorskiej kadry zważywszy na wiek oraz dobrą formę w ostatnim czasie.

Oprócz starcia z Górnikiem równie dobrze zaprezentował się w kolejnych meczach. Z bardzo wymagającym Realem Betis w Lidze Konferencji, gdzie Legia wygrała 1:0 oraz z aktualnym mistrzem Polski – Jagiellonią (1:1). Pomału wyrasta na lidera „Legionistów”. Oyedele ma wielką szansę na występ już w spotkaniu z Portugalią. Biorąc pod uwagę jego talent – może na dłużej zagościć w kadrze na pozycji defensywnego pomocnika, która jest bolączką w zespole „Biało-Czerwonych” w ostatnich latach.

For. PressFocus