Wyróżnienia 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy
Czternasta seria gier rozgrywek PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem hitów, jak chociażby mecz Legii Warszawa z Widzewem Łódź oraz sporych sensacji z porażką lidera – Lecha Poznań – na czele. Zapraszamy na kolejną odsłonę „Ekstraklasowych Wyróżnień”, w których tradycyjnie za pomocą mini plebiscytu podsumujemy miniony weekend z polską ligą.
Piłkarz 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Benjamin Kallman
Fiński snajper klubu spod Wawela zaliczył kolejny fantastyczny występ. Tym razem Kallman strzelił dwa gole w zwycięskim dla Cracovii spotkaniu przeciwko Lechii Gdańsk. Napastnik „Pasów” na ten moment zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji strzelców, a wyprzedza go tylko Leonardo Rocha z Radomiaka Radom. Kallman już po raz trzeci w tym sezonie ustrzelił dublet – wcześniej Fin dwukrotnie podczas jednego meczu karcił bramkarzy Motoru Lublin oraz obecnego mistrza Polski – Jagiellonii Białystok.
Benjamin Kallman potrzebował w tym sezonie tylko 14 meczów, żeby zrównać się statystykami z poprzedniego sezonu. pic.twitter.com/XVpKbws4x4
— Ramzi (@Ramzi_1906) November 4, 2024
Gol kolejki – Marcel Reguła
Pierwotnie najpiękniejszą bramką minionej kolejki Ekstraklasy uznaliśmy trafienie Bartosza Kapustki z Widzewem Łódź, ale rzutem na taśmę ”wygryzł” go Marcel Reguła z Zagłębiem Lubin. Derby Dolnego Śląska pomiędzy ”Miedziowymi” a Śląskiem Wrocław zamykały 14. kolejkę, a wynik tego starcia w doliczonym czasie drugiej połowy ustalił dopiero co obchodzący 26 października 18. urodziny Marcel Reguła. Dzień po swoich 18. urodzinach zadebiutował w Ekstraklasie, gdy w 63. minucie meczu ze Stalą Mielec (2:2) zmienił Vaclava Sejka.
W derbowej rywalizacji ze Śląskiem otrzymał od Marcina Włodarskiego szansę w całej drugiej połowie. Odwdzięczył mu się przepięknym trafieniem przewrotką, która upokorzyła wicemistrzów Polski, bowiem był to gol na 3:0. Reguła to zresztą były podopieczny Włodarskiego z reprezentacji Polski U17, który na ubiegłorocznym mundialu był autorem jedynej bramki ”Biało-Czerwonych”. Jeżeli tak wyglądał debiutancki gol Reguły w Ekstraklasie, to strach pomyśleć, jak będą wyglądały jego kolejne trafienia.
Młodzieżowiec kolejki – Filip Rózga
Po raz kolejny w „Ekstraklasowych Wyróżnieniach” doceniamy postać młokosa z Cracovii – Filipa Rózgi. Skrzydłowy podczas meczu z Lechią Gdańsk nie strzelił co prawda gola ani nie zaliczył asysty, natomiast jego wpływ na grę podopiecznych Dawida Kroczka był nieoceniony. Przeciwko gdańszczanom Rózga wygrał osiem z dwunastu pojedynków, do tego raz został sfaulowany i zaliczył tak zwane „kluczowe podanie”.
W tym sezonie PKO BP Ekstraklasy 18-latek z Cracovii praktycznie z miejsca stał się jednym z najlepszych młodzieżowców całej ligi, co po raz kolejny potwierdził także w trakcie spotkaniu z Lechią. Rózdze śmiało można także przypisać łatkę ulubieńca trenera Kroczka – wystąpił on bowiem aż w dwunastu potyczkach, w tym jedenaście razy od pierwszej minuty.
Mecz kolejki – Motor Lublin vs Pogoń Szczecin
W tej kategorii niewątpliwie mamy do czynienia z ewenementem, gdyż zespół Motoru Lublin po raz… trzeci z rzędu brał udział w najbardziej emocjonującym spotkaniu kolejki. W poprzednich tygodniach doceniliśmy postawę podopiecznych Mateusza Stolarskiego przeciwko Widzewowi Łódź (3:4) oraz Cracovii (2:6). Tym razem pomówimy o lublińsko-szczecińskiej rywalizacji.
Pierwszą bramkę dla Motoru już w ósmej minucie strzelił Michał Król, który tamtego popołudnia dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców. Wcześniej jednak bramkę na 2:0 dla Motoru, a następnie trafienie kontaktowe dla Pogoni zdobywali kolejno Samuel Mraz i Kamil Grosicki. W drugiej połowie „Portowcy” znów prawie „złapali” rywali – trafienie na 3:2 przypadło Armeńczykowi Vahanowi Bichakhchyanowi. Rozbudzone nadzieje gości na nic się jednak zdały – w 75. minucie czwartą bramkę dla Motoru zdobył Mbaye Jacques Ndiaye.
Niespodzianka kolejki – sensacyjna porażka Lecha
Do Krakowa na mecz z Puszczą Niepołomice podopieczni Nielsa Frederiksena jechali pewni swego – w końcu jako lider podejmowali ostatnią drużynę w tabeli. Ostatecznie jednak to ekstraklasowy kopciuszek zwyciężył nad poznańskim potentatem 2:0 i zupełnie niespodziewanie odbił się od dna. W porażce „Kolejorza” swój wkład miał niestety także arbiter – Paweł Raczkowski. Sędzia meczu Puszcza – Lech – jak się później okazało – niezgodnie z przepisami pokazał czerwoną kartkę lewemu obrońcy gości – Michałowi Gurgulowi.
To właśnie od tego momentu zaczęły się poważniejsze kłopoty Lechitów, którzy przeciwko ekipie z Niepołomic zaliczyli trzecią porażkę w sezonie – wcześniej „Kolejorz” ulegał Widzewowi Łódź oraz Motorowi Lublin. Na ten moment orkiestra pod batutą Frederiksena wciąż siedzi na fotelu lidera, jednak pozycja ta staje się coraz bardziej niewygodna. Dzięki zwycięstwu 2:0 nad Górnikiem Zabrze z Lechem punktami zrównała się Jagiellonia Białystok.
W tym miejscu warto docenić podopiecznych Adriana Siemieńca, którzy grę w PKO BP Ekstraklasie łączą z występami w Lidze Konferencji oraz Pucharze Polski. Sytuacja zespołu z Wielkopolski przynajmniej teoretycznie zdaje się być wygodniejsza – podopieczni duńskiego szkoleniowca odpadli bowiem już z rozgrywek „tysiąca drużyn”, a w europejskich pucharach nie było dane im grać nawet w kwalifikacjach.
Komplet wyników 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
- Raków Częstochowa vs Stal Mielec – 1:0
- Motor Lublin vs Pogoń Szczecin – 4:2
- Puszcza Niepołomice vs Lech Poznań – 2:0
- Radomiak Radom vs Piast Gliwice – 1:1
- Górnik Zabrze vs Jagiellonia Białystok – 0:2
- Lechia Gdańsk vs Cracovia – 1:2
- Legia Warszawa vs Widzew Łódź – 2:1
- GKS Katowice vs Korona Kielce – 1:2
- Zagłębie Lubin vs Śląsk Wrocław – 2:0