NOWA OFERTA POWITALNA BETFAN!
Bonusy od trzech pierwszych depozytów 100% do 200 PLN, łącznie nawet do 600 PLN

Rozpędzony Bayern zmiótł Hoffenheim

Napisane przez Gabriel Stach, 15 stycznia 2025
Bayern vs Hoffenheim

Bayern Monachium nie zwalnia tempa! Monachijczycy mają za sobą kolejne świetne spotkanie w Bundeslidze pod wodzą Vincenta Kompany’ego. W ramach siedemnastej kolejki ligowej, klub ze stolicy Bawarii pokonał na własnym podwórku ekipę TSG Hoffenheim 5:0 i umocnił się tym samym na pozycji lidera niemieckiej ekstraklasy.

Bayern przebił barierę 50 bramek

Bayern może mieć spore powody do zadowolenia w 2025 roku – po tym jak kilka dni temu monachijczycy odnieśli w pełni zasłużone, choć skromne zwycięstwo 1:0 nad Gladbach, tym razem w ramach siedemnastej kolejki niemieckiej Bundesligi, podopieczni Vincenta Kompany’ego zmietli z powierzchni boiska TSG Hoffenheim – koniec końców „Bawarczycy” wygrali 5:0, zaś na listę strzelców w tym pojedynku wpisali się Leroy Sane (dwukrotnie), Harry Kane, Raphael Guerreiro oraz Serge Gnabry.

Warto nadmienić, iż trener Vincent Kompany zdecydował się dokonać kilku zmian w wyjściowej XI w stosunku do poprzedniego spotkania ligowego z Borussią M’Gladbach. Do akcji powrócił przede wszystkim utalentowany Aleksandar Pavlovic. W ekipie z Sinsheim po raz kolejny szansę otrzymał z kolei Tom Bischof, który nieoficjalnie ma latem trafić do bawarskiego klubu. Jak z kolei zaprezentowały się składy obu drużyn? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

Bayern Monachium XI:

Manuel Neuer – Raphael Guerreiro, Eric Dier, Dayot Upamecano (61′ Leon Goretzka), Alphonso Davies – Joshua Kimmich, Aleksandar Pavlović – Leroy Sané (67′ Michael Olise), Thomas Mueller (81′ Jamal Musiala), Kingsley Coman (46′ Mathys Tel) – Harry Kane (61′ Serge Gnabry).

TSG Hoffenheim XI:

Oliver Baumann – Valentin Gendrey (78′ Pavel Kaderabek), Arthur Chaves, Stanley Nsoki, Kevin Akpoguma – Dennis Geiger, Diadie Samassekou (40’ Alexander Prass) – Tom Bischof (63′ Finn Becker), Adam Hlozek (63′ Haris Tabakovic), Andrej Kramaric – Erencan Yardımcı (46′ Gift Orban).

Bayern zdominował TSG

Jak można było się spodziewać, Bayern od pierwszych minut przejął kontrolę i zdominował swoich rywali, praktycznie nie schodząc z połowy TSG Hoffenheim. Niemniej jednak jako pierwsi zagrożenie stworzyli gracze z Sinsheim – Yardımcı przedostał się za linię bramkową FCB i uderzył prosto w Manu Neuera, marnując świetną okazję. Gdyby jednak piłka trafiła do siatki, gol nie zostałby uznany, albowiem Turek znajdował się na pozycji spalonej. Odpowiedź „Bawarczyków” była bezlitosna – po udanej wymianie z Muellerem, Sane uderzył w długi róg, pozostawiając Olivera Baumanna bez szans na obronę. Dla Niemca było to zarazem szóste trafienie w sezonie 2024/2025.

Rekordowy mistrz Niemiec nie zamierzał zadowalać się tylko jednym trafieniem i idąc za ciosem, podopieczni Vincenta Kompany’ego doprowadzili pięć minut później do stanu 2:0 – Raphael Guerreiro wykorzystał dogranie Harry’ego Kane’a i pewnym strzałem wykończył akcję. Warto podkreślić, że dla monachijczyków było to 50. trafienie w tej kampanii ligowej. W 20. minucie powinno być 3:0, ale świetną interwencją po strzale Muellera popisał się golkiper TSG. Kto jednak powiedział, że gospodarze poprzestaną „tylko” na dwóch trafieniach na Allianz Arenie?

W 26. minucie ręką w polu karnym zagrał Akpoguma, co zostało wychwycone przez sędziego po interwencji VAR. Do jedenastki podszedł Harry Kane, który nie pomylił się i podwyższył prowadzenie FCB na 3:0. Los nie oszczędzał klubu z Sinsheim, albowiem w 40. minucie boisko z powodu kontuzji był zmuszony opuścić Diadie Samassekou. Na trzy minuty przed końcem sytuację sam na sam zmarnował z kolei Kingsley Coman. Mimo kilku kolejnych (groźnych) prób, monachijczycy nie strzelili już więcej goli i pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem 3:0 na korzyść FCB.

Sane i Gnabry dokładają po bramce

Druga połowa zaczęła się tak, jak wyglądały pierwsze 45 minut – Bayern zdominował TSG Hoffenheim i narzucił swój styl gry, nie schodząc praktycznie z połowy rywala. Zaledwie trzy minuty po wznowieniu gry, po świetnie przeprowadzonej akcji przez Mathysa Tela, swoje drugie trafienie zdobył Leroy Sane, który od samego początku był bardzo aktywny i prezentował się bardzo dobrze. Rekordowy mistrz Niemiec nie spuszczał z tonu i idąc za ciosem, dwoił się i troił, aby zdobyć kolejne bramki.

W 54. minucie kolejną dobrą interwencją popisał się Oliver Baumann, który kilkukrotnie ratował swoich kolegów z opresji – bliski szczęścia był Harry Kane, ale tym razem Anglik nie przyłożył się zbyt bardzo, aby zaskoczyć golkipera z Sinsheim. Dziesięć minut później swoje trzy grosze dołożył wprowadzony w drugiej połowie Serge Gnabry, który potrzebował raptem trzech minut, aby wpisać się na listę strzelców. Niemiecki skrzydłowy otrzymał podanie od Daviesa i pewnie wykończył akcję, podwyższając w pełni zasłużone prowadzenie bawarskiego klubu na 5:0.

Co prawda „Bawarczycy” prowadzili już 5:0 i choć tempo gry nieco spadło, to Bayern w dalszym ciągu dominował i próbował raz za razem atakować bramkę TSG. Na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry powinno być 6:0, jednakże i tym razem świetną interwencją w sytuacji sam na sam z Michaelem Olisem popisał się Oliver Baumann. Warto wspomnieć, że co jakiś czas, sporadyczny atak przeprowadzali też goście, ale ich próby nie były w stanie zaskoczyć niemalże bezrobotnego tego wieczoru Manuela Neuera. Monachijczycy kilkukrotnie byli jeszcze bliscy strzelenia kolejnej bramki, lecz ostatecznie bój w Monachium zakończył się wynikiem 5:0. Słowem podsumowania można tylko podkreślić, że rezultat ten był i tak najniższym wymiarem kary dla podopiecznych Ilzera.

W weekend rusza druga runda Bundesligi

Podopieczni Vincenta Kompany’ego, podobnie jak ostatnio, będą mieli niewiele czasu na przygotowania do kolejnego wyzwania, albowiem w najbliższą sobotę „Bawarczycy” podejmą na własnym podwórku w ramach osiemnastej kolejki ligowej ekipę VfL Wolfsburg. Początek tego spotkania zaplanowano dokładnie o 15:30. Jeśli zaś mowa o drużynie z Sinsheim, to Kramaric i spółka tego samego dnia, lecz o 18:30, zagrają na wyjeździe z Holstein Kiel, które sprawiło w ubiegły wtorek niemałą niespodziankę, gromiąc Borussię Dortmund 4:2.

Fot. Eleven Sports/X

Bayern Monachium w jego życiu zajmuje trzy miejsca na podium. Płakał ze smutku po golach Diego Milito i z radości po golu Robbena. Znajdziesz go też na "Die Roten", gdzie napisał 40 tys. tekstów!

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
oferta powitalna BETFAN
Benfica - Fenerbahce
Wygrana Benfiki
kurs
1,58
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)