Kolejna porażka Manchesteru United na własnym stadionie. Poważna kontuzja kluczowego piłkarza
Manchester United po raz kolejny fatalnie zaprezentował się na własnym stadionie w Premier League. „Czerwone Diabły” tym razem poległy 0:2 z Crystal Palace. Bohaterem meczu okazał się Jean-Philippe Mateta, który zdobył obie bramki. Z kolei podstawowy stoper Manchesteru United Lisandro Martinez nabawił się groźnie wyglądającej kontuzji.
Starcie sąsiadów w tabeli Premier League
Forma Manchesteru United w obecnym sezonie nie zachwyca, jednak drużyna Rubena Amorima do spotkania z sąsiadującym w tabeli Crystal Palace mogła podchodzić z optymizmem. ”Czerwone Diabły” zanotowali bowiem trzy wygrane z rzędu. W środku tygodnia udało im się pokonać FCSB i tym samym przypieczętowali bezpośredni awans do 1/8 finału Ligi Europy. Na krajowym podwórku sytuacja nie wygląda już jednak tak kolorowo. United zajmowało dopiero 12. miejsce w tabeli Premier League, z zaledwie 29 punktami na koncie.
Pod koniec zimowego okienka transferowego w klubie z Old Trafford doszło do zmian. Do Aston Villi w ramach wypożyczenia przejdzie Marcus Rashford. Co więcej, klub z Birmingham będzie mógł wykupić Anglika po zakończeniu rozgrywek. Z kolei do Manchesteru przybyli Ayden Heaven z akademii Arsenalu oraz Patrick Dorgu z Lecce, którego zadaniem będzie wzmocnienie lewej flanki. Obaj piłkarze zostali zaprezentowani tuż przed starciem meczu.
An Old Trafford welcome to new arrivals Patrick Dorgu and Ayden Heaven 👋@ManUtd | #MUNCRY pic.twitter.com/kiLAT20r6J
— Premier League (@premierleague) February 2, 2025
„Orły” zaś ostatnią porażką 1:2 z Brentford przerwały serię sześciu meczów z rzędu bez porażki. W ligowej tabeli ustępowali „Czerwonym Diabłom” o jedną pozycję. Podczas ostatniego bezpośredniego starcia na Old Trafford w minionym sezonie to zespół z Londynu okazał się lepszy. Wygrał bowiem 1:0. Obecne okienko transferowe w wykonaniu Palace jest dosyć spokojne. Do drużyny z wypożyczenia z Oxford United wrócił Malcolm Ebiowei. Jedyną nową twarzą okazał się Romain Esse z Millwall, który trafił na Selhurst Park za około 14 mln euro.
Crystal Palace lepsze w pierwszej połowie
Obie drużyny ofensywnie podeszły do początku spotkania. Nieustannie oglądaliśmy ataki pod jedną i drugą bramką. Nic konkretnego jednak z nich nie wynikało. Najpierw Alejandro Garnacho wbiegł w pole bramkowe, sprytnie obrócił się z piłką i na ślepo zagrał w okolice piątego metra. Żaden z kolegów nie zrozumiał jego zamiaru i nie miał kto dołożyć nogi, aby wyprowadzić drużynę na prowadzenie.
Im dalej w las, tym inicjatywę przejmowali goście. Kapitalnym rajdem z własnej połowy popisał się Jean-Philippe Mateta, lecz finalnie akcja zakończyła się fatalnym strzałem Daichiego Kamady, po którym piłka powędrowała na aut. Chwilę później Tyrick Mitchell posłał dobre dośrodkowanie prosto na głowę Daniela Munoza, ale piłka po strzale Kolumbijczyka poszybowała centymetry nad poprzeczką.
Tuż przed przerwą bardzo aktywny w pierwszej odsłonie Jean-Philippe Mateta, znakomicie wyszedł na pozycje i miał przed sobą w zasadzie tylko Andre Onanę. Francuz przymierzył po dalszym słupku, jednak futbolówka wyleciała na aut bramkowy.
Level at half-time 🤝#CPFC // #MUNCRY
— Crystal Palace F.C. (@CPFC) February 2, 2025
Mateta bohaterem Crystal Palace. Poważa kontuzja Martineza
Na początku drugiej połowy Amad Diallo wyprowadził groźną kontrę. Wypatrzył dobrze wbiegającego Bruno Fernandesa, który potężnym strzałem z linii pola karnego posłał uderzenie na bramkę Deana Hendersona. Były bramkarz United wybił jednak futbolówkę na rzut rożny. Chwilę później ponownie „Czerwone Diabły”. Po zamieszaniu ze stałego fragmentu gry Manuel Ugarte dopadł do piłki i mocnym uderzeniem po wślizgu próbował zaskoczyć bramkarza. Dean Henderson ponownie i tym razem okazał się lepszy.
W 63. minucie goście wyszli na prowadzenie. Wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Eberechi Eze dośrodkował z rzutu wolnego prosto na głowę Maxence Lacroixa. Obrońca wygrał pojedynek w powietrzu z rywalem, jednak jego strzał trafił w poprzeczkę. Szczęśliwie piłka odbiła się i trafiła pod nogi Jean-Philippe Matety, który dołożył stopę i wyprowadził Crystal Palace na prowadzenie.
BOOM 💥
Jean-Philippe Mateta's in the room!#MUNCRY pic.twitter.com/lvdrmNhUpt
— Premier League (@premierleague) February 2, 2025
W 76. minucie groźnie wyglądającej kontuzji nabawił się lider linii obrony Manchesteru United – Lisandro Martinez. Kolano Argentyńczyka po kontakcie z przeciwnikiem wygięło się w nienaturalny sposób. Szybko pomocy udzielili mu medycy, a następnie został on zniesiony na noszach. W jego miejsce na boisku pojawił się Matthijs de Ligt.
🚨🚨🚨🚨🚨🚨🚨 Lisandro Martinez cries as he goes off injured ❌😬 pic.twitter.com/9IwU2lK7eV
— HM ⚽️ (@thehmnws) February 2, 2025
Chwilę przed końcem kapitalne podanie prostopadłe otrzymał Daniel Munoz. Wahadłowy zorientował się, że obok znajduje się lepiej ustawiony partner i wyłożył mu piłkę. Jean-Philippe Mateta dołożył tylko nogę ustalił wynik spotkania na 2:0, zaliczając tym samym dublet.
Manchester United po raz kolejny fatalnie zaprezentował się w Premier League. Zespół Rubena Amorima zanotował już piątą porażkę w sześciu ostatnich domowych meczach w lidze. Dodatkowo złą wiadomością jest uraz Lisandro Martineza. Argentyńczyk rok temu zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i wiele wskazuje na to, że w spotkaniu z Crystal Palace ponownie nabawił się tej kontuzji. Z pewnością zabraknie go w kolejnym meczu – przeciwko Leicester w Pucharze Anglii.
„Orły” dzięki wygranej przeskoczyły w ligowej tabeli Manchester United i mają na swoim koncie 30 punktów. Na pochwałę zasługuje zwłaszcza Jean-Philippe Mateta, który w zasadzie od samego początku spotkania wyglądał na najlepszego zawodnika i strzelił obydwa gole. Podopieczni Olivera Glasnera w następnym meczu zmierzą się z Doncaster, również w ramach Pucharu Anglii.
A huge away performance from @CPFC ⚡#MUNCRY pic.twitter.com/t0lW4iKNgu
— Premier League (@premierleague) February 2, 2025
Fot. screen Viaplay