Klub Mbappe z hukiem spadł z ligi. Nie pomógł Adriel Ba Loua

Kylian Mbappe rok temu oficjalnie przejął większościowy pakiet akcji Stade Malherbe Caen. Kibice mieli nadzieję na sporą i szybką różnicę w grze, ale także w zarządzaniu Zamiast tego Caen po raz pierwszy od ponad 40 lat spadło na trzeci poziom rozgrywkowy. Warto podkreślić, że od stycznia tego roku w walce o otrzymanie mieli pomóc dobrze nam znani Adriel Ba Loua czy Bruno Baltazar.
Fatalne tygodnie Mbappe, a fatalne miesiące Caen
Gwiazda Realu Madryt nie przeżywa ostatnio zbyt udanego okresu. Spadek formy, czerwona kartka i zawieszenie w lidze, a co najważniejsze – odpadnięcie z Ligi Mistrzów po starciu z Arsenalem. Dla Francuza to nie koniec złych informacji. Jak wspomniano, latem ubiegłego roku zakupił on 80% udziałów w drugoligowym Stade Malherbe Caen. Miał to być nowy rozdział dla tego klubu, świeżość i nowe pomysły na upragniony powrót do Ligue 1.
Jednak nic z tego się nie wydarzyło, a sezon sam w sobie był fatalny. Największe kontrowersje związane były z pierwszą poważną decyzją nowego właściciela, a więc zwolnieniem Nicolasa Seube. Wyniki klubu nie były obiecujące, jednak pozostawał ponad strefą spadkową. W dodatku Seube był bardzo mocno związany z całym otoczeniem SM Caen, ponieważ jako piłkarz spędził tam ponad 16 lat. To wszystko mocno zachwiało opinią działań grupy Mbappe.
SM Caen (gdzie właścicielem jest Kylian Mbappe) oficjalnie zleciał do Championnat National (trzeci poziom). Bruno Baltazar był tam krótko i delikatnie mówiąc nie pomógł. pic.twitter.com/MXTVygBepm
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) April 18, 2025
Później przyszedł czas na sensacyjnie z naszej perspektywy podpisanie Bruno Baltazara. Siedem meczów, siedem porażek i tylko jeden strzelony gol przez jego drużynę to był żenujący wynik. Nikogo nie zdziwiło, że Baltazar poleciał z hukiem dość szybko po bilansie 0-0-7. Wszystkie te wydarzenia bardzo mocno niepokoiły kibiców. W całej tej historii mieliśmy jeszcze jeden ekstraklasowy akcent – od końcówki stycznia w klubie znalazł się Adriel Ba Loua. Jednak po występie w pięciu spotkaniach już od końca marca nie zameldował się na murawie. Ostatnio Ba Loua został zesłany do rezerw.
Caen pierwszy raz w Lidze National
Po Baltazarze do klubu przyszedł Michel Der Zakarian, który jednak wiele nie zmienił. Początek pracy miał dość niezły, ponieważ Caen zanotowało cztery punkty w dwóch meczach. Natomiast później były kolejne porażki, aż doszliśmy do ostatniego spotkania z FC Martigues. Rywal, który również walczy o utrzymanie okazał się za mocny. Szybkie dwie bramki w pierwszej połowie i ustanowienie wyniku tuż po przerwie. Po tym spotkaniu oficjalnie SM Caen spadło do Ligi National, a francuskie media nie szczędziły słów, nazywając to wszystko kompromitacją oraz całkowitym upokorzeniem.
La pelouse de d'Ornano est envahie, les joueurs pris à partie. Triste fin de saison pour le @SMCaen pic.twitter.com/wCDBmwuUvV
— Sportacaen.fr (@sportacaen) April 18, 2025
To trudne chwile dla klubu. Ostatni raz na trzecim poziomie rozgrywkowym występował ponad 40 lat temu, a pierwszy raz pojawi się rozgrywkach pod nazwą Ligi National. Śmiało można rzec, że była to droga z nieba do piekła. W ostatnich trzech sezonach na poziomie Ligue 2 Caen kończyło kolejno na miejscach: siódmym, piątym oraz szóstym. Jeszcze w rozgrywkach 2018/19 prezentowało swoje umiejętności we francuskiej ekstraklasie przez kolejne pięć lat. To tam grał choćby N’Golo Kante. Przybycie Mbappe poprawiło warunki ekonomiczne klubu, ale sportowo całkowicie się wszystko załamało.
fot. screen/Youtube