Stadionowe utwory po bramkach (cz. II)

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 21 kwietnia 2025
stadionowy utwory

Stadiony piłkarskie pełne są różnorakich motywów muzycznych. Po raz drugi postanowiliśmy zebrać niektóre z nich. Tym razem jako bonus dorzuciliśmy też motyw prosto z Polski. Zapraszamy do lektury!

Stadionowe utwory po bramkach cz. II

W pierwszej części stadionowych utworów mówiliśmy choćby o amerykańskim fenomenie, który dostał drugie i kolejne życie we Włoszech czy utworze klasycznym. Pora na kolejną dawkę muzyki tanecznej i elektronicznej.

Daft Punk – One More Time

Jak wiele utworów w tym zestawieniu, mamy tu legendarny przebój przytoczonego artysty bądź grupy. W tym przypadku padło na francuski duet muzyki elektronicznej, który od kilku lat nie występuje – Daft Punk. Przy okazji duetu de Homem Christo i Bangalter masa fanów nowoczesnych dźwięków kojarzy choćby „Harder, Better, Faster, Stronger” (motyw wykorzystał potem Kanye West) albo też „Around the world”. Daft Punk tworzył także w kooperacjach – m.in. z Pharrellem. Jednak to inny utwór jest puszczany po bramkach w Turynie na meczach Juve.

Ten zdecydowanie bardziej pasuje do kontekstu, skoro mowa o takich słowach: – Jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz. Będziemy świętować. O tak, w porządku, nie przestawaj tańczyć! W końcu kto nie chciałby, żeby piłka do siatki wpadła jeszcze raz?

Bangalter podczas tournee Włochów po USA spotkał się nawet z drużyną w 2022 roku. Nikt wtedy nie przypuszczał, że drogi obu podmiotów znów się zetkną. Wybrano go w głosowaniu kibiców, którzy posiadają klubowego tokena. To nie pierwszy tak wybrany utwór w tym zestawieniu. Ponoć jest jakaś osoba, która nie przepada za tą piosenką bądź się przez nią smuci (żart, tacy ludzie oczywiście nie istnieją).

ATC – All Around The World

Pierwszy z niemieckich utworów w tej części zestawienia. Autorem przeboju jest zespół A Touch of Class (w skrócie ATC). Ich propozycja z 2000 roku „All Around The World” była na tyle mocna, że nigdy kolejne kawałki grupy nie nawiązały do pierwszego i jedynego sukcesu. W muzycznym świecie nazywamy takie zespoły one hit wonderami. Kwartet istniał jedynie kilka lat, był swego rodzaju muzyczną efemerydą jakich pełno w świecie muzyki.

Od sezonu 2023/24 ATC to stały bywalec BayAreny w Leverkusen. Bardzo często można było usłyszeć ich utwór w mistrzowskim sezonie jednokrotnego zdobywcy Meisterschale (2024) z racji ofensywnych możliwości maszyny Xabiego Alonso. Warto przypomnieć, że jego drużyna poniosła jedynie jedną porażkę w całym sezonie – na sam koniec z Atalantą w finale Ligi Europy. Dość łatwo w śpiewanie zaangażować kibiców, skoro wystarczy odpowiedzieć, że wszyscy śpiewają… la la la la. Kilka sekund po goli słychać już charakterystyczny wstęp.

Gloria Gaynor/Hermes House Band – I Will Survive

Gloria Gaynor wypuściła w świat swój największy przebój w 1978 roku. Na stadionach króluje jednak wersja autorstwa zespołu Hermes House Band z Holandii. To okazało się… największym hitem grupy. W ichniejszej wersji utwór występuje choćby na meczach Galatasaray, Vitesse, Alemannii Aachen, Freiburga, Celty Vigo. Chodzi dokładnie o zaznaczony powyżej fragment z charakterystycznym motywem trąbki.

Holendrzy zdecydowali się na cover po 16 latach. Amerykance miał się on nie spodobać. Wręcz przeciwnie sytuacja miała się z Francją, w której utwór kojarzy się z mundialowym triumfem w 1998 roku. Kibice Feyenoordu podchwycili ten utwór podczas wyjazdu z Werderem Brema w latach 90. i tak się to przyjęło w ich światku. Co ciekawe, również na jednym z polskich stadionów możemy go usłyszeć w towarzystwie głośnego sygnału syreny okrętowej i migających światełek. Utwór ten jest puszczany na obiekcie Pogoni Szczecin.

Zombie Nation – Kernkraft 400

Najbardziej znany i generalnie pierwszy utwór niemieckiego projektu Zombie Nation stał się iście legendarnym „goal songiem”. Przez wiele lat posiadał go u siebie AC Milan, ale odkąd w klubie rządzi RedBird Capital Partners – z niewyjaśnionych przyczyn zmieniono dobór. Po bramkach piosenka ta leci w PSV Eindhoven,, Brentford, KAA Gent, Southampton czy Hansie Rostock, a pewnie istnieje jeszcze mnóstwo takich klubów, o których nie wiemy.

Utwór wydany jesienią 1999 roku z miejsca podbił choćby brytyjskie listy przebojów. Spędził na nich kilka miesięcy. Sam teledysk to z kolei prezentacja możliwości… mikrofalówki i łóżka opalającego. Twórca hitu przyznał, że może nie zarobił nie wiadomo jak dużo na „Kernkraft 400”, ale za samo posiadanie licencji do piosenki już tak. Zresztą, to nie tylko stały bywalec na piłkarskich stadionach, ale także na meczach baseballu, futbolu amerykańskiego, koszykówki czy hokeja. Jeden z najpopularniejszych muzycznych motywów na takich obiektach.

Khaled – C’est La Vie

Najbardziej egzotyczny z utworów w naszym dwuczęściowym zestawieniu. Mowa bowiem o piosence artysty z… Algierii. Khaled to człowiek, który nie podkreśla, że coś dzieje się kolejny raz. To oczywiście aluzja do DJ-a ze Stanów Zjednoczonych o tym samym aliasie. Tym utworem wokalista z Afryki powrócił na francuskie listy przebojów.

Jeżeli słuchałeś ponad 20 lat temu regularnie utworu „Aicha”, to ten człowiek powinien być ci znany. To on wykonywał tę piosenkę w oryginale. W Polsce wersję stworzył projekt Magma. Mało kto wie, ale jeden z twórców „C’est La Vie”, czyli światowej sławy producent RedOne to… współkompozytor legendarnego już hymnu „Real Madrid y nada mas!”, który śpiewany jest przed każdym meczem na Estadio Santiago Bernabeu.

Motyw, który jest w użyciu na Stadio Artemio Franchi zawiera następujące słowa: – Będziemy się kochać, będziemy tańczyć, tak wygląda życie, lalala lala. Sama piosenka bardzo wpada w ucho, trudno się więc dziwić wyborowi Fiorentiny. Kompozycja to pełna radości.

Avicii – Levels

Na koniec tego dwuczęściowego zestawienia kolejny bardzo ważny utwór w historii muzyki elektronicznej. Co prawda został stworzony na bazie sampla z piosenki z lat 60. Etty James „Something’s Got a Hold on Me”, ale był prawdziwym punktem zwrotnym w karierze Tima Berglinga, znanego jako Avicii bądź też Tim Berg. Utwór został wybrany na „goal song” SSC Napoli w sezonie 2022/23 z uwagi na głosowanie posiadaczy kibicowskiego tokena. Przyniósł on szczęście „Partenopeim”, ponieważ po 33 latach wrócili oni na tron, wygrywając pierwsze w historii klubu mistrzostwo bez udziału Diego Maradony.

Krótko po wypuszczeniu tego utworu także Flo-Rida wypuścił swój z samplem wokalu Etty James. Amerykański raper umieścił nawet Szweda i producentów utworu „Levels” w tzw. creditsach. Bergling z kolei w dwucyfrowej liczbie państw otrzymał za utwór minimum złote płyty (jedna diamentowa, a poza tym reszta kilkukrotnie platynowych).

Bonus: Akcent – Przez Twe oczy zielone

Zenon Martyniuk to żywa legenda disco polo. Pochodzący z województwa podlaskiego wokalista to lider zespołu Akcent. Jak Podlasie, to i Jagiellonia. To wszystko też łączy wieloletni prezes klubu i obecny prezes PZPN-u Cezary Kulesza. Szef polskiej federacji piłkarskiej ma własną wytwórnię Green Star, która od ponad trzech dekad wydaje płyty Akcentu.

Legenda disco polo od jesieni 2016 jest obecna w głośnikach stadionu przy Słonecznej za sprawą hitu „Przez Twe oczy zielone”, ale od skomponowania z kilkoma zawodnikami (w tym Karolem Świderskim czy Markiem Wasilukiem) wersji stricte pod kątem bycia „goal songiem” – to właśnie ona bez przerwy płynie z głośników po bramkach podlaskiej drużyny. Od kilkunastu miesięcy występuje ona bardzo często z racji znakomitych wyników zespołu Adriana Siemieńca. W końcu z uwagi na „te (częste) bramki strzelone”.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Bonus 200% od wpłaty
Do 400 zł!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)