FREEBET 400 ZŁ NA START W BETFAN!
Za wskazanie zwycięzcy finału Ligi Konferencji

Wyróżnienia 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy

Napisane przez Mateusz Dukat, 26 maja 2025
Wyróżnienia PKO BP Ekstraklasy

Wszystko jest już jasne. Mistrz, spadkowicze, pucharowicze. Zwycięzcy, przegrani i ci, którzy przeszli obok sezonu. Po zakończonych rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy zapraszamy na ostatni fragment cyklu „Ekstraklasowych Wyróżnień”, w których już po raz 34. podsumujemy sobie ostatni weekend (choć w tym przypadku ze względu na multiligę jeden dzień) na największych polskich stadionach. 

Zawodnik 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Samuel Mraz (Motor Lublin)

Słowacki napastnik jest jedynym zawodnikiem, który podczas minionej kolejki ustrzelił dublet. Pozornie mogło się wydawać, że w meczu ekip, które nie grały już właściwie o nic, oba zespoły będą próbowały jak najmniejszym kosztem zakończyć ten sezon. Tymczasem piłkarze zarówno Radomiaka Radom, jak i Motoru Lublin jak najbardziej poważnie podeszli do ostatniej kolejki, której bohaterem był Mraz.

Poza dubletem, który już wysuwa go na pole position w kontekście walki w tej kategorii, Słowak był także mocno aktywny w ataku i nie czekał tylko na podania od kolegów. Na szczególną uwagę zasługuje również skuteczność Mraza – mimo tylko trzech oddanych strzałów aż dwa zakończyły się bramką. Dla napastnika Motoru Lublin gole te były kolejno 15. i 16. w tym sezonie. W klasyfikacji walki o króla strzelców Mraz zakończył rywalizację na szóstym miejscu.

Gol 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Ajdin Hasic (Cracovia)

To nie był wybitny sezon bośniackiego napastnika, jednak po ostatniej kolejce zdecydowanie zasługuje on na wyróżnienie dotyczące najładniejszej bramki minionej serii gier. W zwycięskim (2:1) wyjazdowym starciu przeciwko Zagłębiu Lubin Ajdin Hasic popisał się bowiem kapitalnym uderzeniem lewą nogą zza pola karnego. To była pierwsza bramka w tym spotkaniu. W strzale Hasicia kluczowa okazała się być siła, bo choć piłka nie leciała w samo okienko bramki jego rodaka Jasmina Buricia, to przełamała ręce golkipera Zagłębia, dzięki czemu „Pasy” objęły prowadzenie.

Bramka ta okazała się także kluczowa w kontekście dobrego zakończenia sezonu przez zespół ze stolicy Małopolski. Dzięki trafieniu Hasicia Cracovia zabezpieczyła szóste miejsce w tabeli i może z dużą satysfakcją udać się na urlopy.

Młodzieżowiec 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Mariusz Fornalczyk (Korona Kielce)

Po raz kolejny dość oczywisty wybór, a całkiem możliwe, że na przestrzeni całego sezonu to właśnie zawodnik Korony Kielce najczęściej górował w tej kategorii. W 34. kolejce Fornalczyk był jednym młodzieżowcem z jakąkolwiek liczbą, którą tym razem była asysta. Do powiększenia dorobku 22-latka doszło w trakcie wyjazdowego meczu Korony Kielce z Górnikiem Zabrze, który ostatecznie zakończył się podziałem punktów (1:1).

Kluczowe podanie w meczu przeciwko Ślązakom jest odpowiednim ukoronowaniem minionego roku w wykonaniu Fornalczyka. Skrzydłowy Korony przez cały sezon wykazywał duży potencjał, który najpewniej skończy się zagranicznym transferem lub przejściem do któregoś z zespołów ligowej czołówki. W przypadku tej drugiej opcji nie będziemy jednak mogli docenić Fornalczyka w tej kategorii. Wraz z początkiem następnych rozgrywek traci on bowiem status młodzieżowca. Cztery gole i trzy asysty może nie robią wielkiego wrażenia, jednak wieloma ofensywnymi akcjami rozrywał obronę rywali.

Mecz 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Lechia Gdańsk vs GKS Katowice (2:3)

Wielu kibiców marzyło, aby największe emocje podczas minionej kolejki dały starcia ekip walczących o mistrzostwo Polski, czyli Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa. Prawda okazała się jednak być zupełnie inna, a najbardziej obfitujące w bramki spotkanie obejrzeliśmy w Gdańsku, gdzie miejscowa Lechia mierzyła się z GKS-em Katowice.

Mimo zapewnionego już wcześniej utrzymania obu ekip w PKO BP Ekstraklasie, żadna nie chciała odpuścić na ostatniej prostej. Pierwszego gola w meczu, już w 10. minucie, strzelił Filip Szymczak. Gdy GKS wyszedł na prowadzenie, do głosu doszła również ekipa Lechii. Taki stan rzeczy zaowocował bramką wyrównującą w 24. minucie, której zdobywcą był napastnik – Kacper Sezonienko. Mecz miał się jednak dopiero rozkręcić.

Druga część spotkania to kontynuacja ofensywnych działań Lechistów, które w 65. minucie meczu przyniosły gola Maksyma Chłania. W tamtym momencie mogło się wydawać, że gdańszczanie spokojnie utrzymają prowadzenie, a może nawet je zwiększą. Końcówka jednak zaskoczyła, nastąpiło jednak przebudzenie podopiecznych Rafała Góraka i w 75. minucie do remisu doprowadził będący ostatnio w kapitalnej formie Oskar Repka.

Ostatecznie ekipa GKS-u poszła za ciosem i już dziesięć minut później dzięki bramce samobójczej Miłosza Kałahura zespół z Katowic zapewnił sobie trzy punkty na koniec swojego pierwszego sezonu w PKO BP Ekstraklasie po 18 latach przerwy. Dzięki temu zwycięstwu „GieKSa” została także najlepszą drużyną ze Śląska w minionym sezonie. Ze zgromadzonymi 49 punktami wyprzedziła Górnika Zabrze (47 punktów) oraz Piasta Gliwice (45 punktów). Kapitalny sezon beniaminka.

Niespodzianka 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Legia straciła punkty na koniec

To nie był dobry sezon Ekstraklasy w wykonaniu Legii, o czym najlepiej świadczy piąte miejsce na koniec rozgrywek. Oznacza to więc, że gdyby nie triumf w finale Pucharu Polski przeciwko Pogoni Szczecin, w przyszłym sezonie nawet nie zagrałaby w eliminacjach do europejskich pucharów.

W ostatniej kolejce sezonu podopieczni Goncalo Feio mierzyli się u siebie ze spadkowiczem – Stalą Mielec. Niemający już nic do stracenia zawodnicy z Podkarpacia zdołali jednak postawić się wyżej notowanemu rywalowi i ostatecznie po trafieniach Łukasza Wolsztyńskiego i Mateusza Matrasa wywieźć ze stolicy honorowy remis. Legia dwukrotnie odrabiała stratę i sporo okazji nie wykorzystała (19 strzałów, osiem celnych). Stal to zresztą od lat niewygodny przeciwnik dla „Wojskowych” i wiele razy urywała punkty. Muszą się więc cieszyć, że „poleciała” z ligi po pięciu latach.

Legia znalazła się w trudnym dla siebie momencie. Nowy dyrektor sportowy, „wojna na górze” oraz przeciętna kadra, w której na pierwszy rzut oka widać, że coś nie działa. To wszystko składa się na obecny obraz stołecznej ekipy, który – nie ma co ukrywać – nie wygląda zbyt dobrze. W przyszłym sezonie zespół „Wojskowych” czeka nowa otwarcie. Faktem stało się już bowiem pożegnanie Goncalo Feio z klubem, który znów miał stać się wielki. Misja pod tytułem Feio&Legia zakończyła się sporym niepowodzeniem. Jaka jest więc przyszłość Legii? O tym przekonamy się już w najbliższych miesiącach.

Komplet wyników 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy:

Jego pierwsze wspomnienie z piłką to EURO 2012. W dziennikarstwie najbardziej ceni sobie pracę w terenie, podczas której opisuje to, co dzieje się na najważniejszych stadionach w kraju. Prywatnie kibic FC Barcelony.

Freebet 400 złotych
za poprawny typ na zwycięzcę Ligi Konferencji
Betis - Chelsea
Wygrana Chelsea
kurs
1,84
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)