Lech Poznań ma kłopot przed meczem o Superpuchar Polski. Nie wystąpią kluczowi zawodnicy

Już jutro (13 lipca) o 18:00 na ENEA Stadionie w Poznaniu w ramach walki o Superpuchar Polski rozpocznie się mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa. O ile według większości to „Kolejorz” jest faworytem spotkania, jednocześnie należy pamiętać, że podopieczni Nielsa Frederiksena mają także swoje problemy. Największym z nich zdecydowanie jest absencja kilku kluczowych zawodników ze względu na kontuzje.
Lech bez ważnych zawodników
Mimo samego początku sezonu 2024/25 na polskich boiskach, duński szkoleniowiec Lecha – Niels Frederiksen już musi zmagać się z kontuzjami niektórych istotnych zawodników w jego układance.
Po pierwsze, co do publicznej wiadomości klub podał już kilka dni temu, operację kontuzjowanej nogi przeszedł pomocnik wielkopolskiej ekipy – Radosław Murawski. Taka strata na początku sezonu zdecydowanie może być dotkliwa dla Lecha, tym bardziej zważając na fakt, że jego przerwa ma potrwać około trzech miesięcy. Jego miejsce w środku pola na początkowych etapach sezonu najpewniej zajmie Gisli Thordarson, który to wraca po urazie barku.
Radosław Murawski dziś przeszedł zabieg kontuzjowanej nogi. Przerwa w grze naszego środkowego pomocnika potrwa około trzy miesiące. Radek, wracaj szybko do zdrowia, czekamy na Ciebie! ✊🏼
🔗 https://t.co/ga0cUeNzZs pic.twitter.com/0RuBa1ZD0z
— Lech Poznań (@LechPoznan) June 30, 2025
Innym zawodnikiem „Kolejorza”, który poddał się zabiegowi był Ali Gholizadeh. Irański skrzydłowy jest już jednak podobno w stu procentach zdrowy, natomiast biorąc pod uwagę jego późny powrót do Polski (spowodowany także polityczną zawieruchą na Bliskim Wschodzie), w ostatnim czasie trenował indywidualnie. Z tego względu sztab Lecha na czele z Frederiksenem nie będzie brał Irańczyka pod uwagę w kontekście występu przeciwko Legii.
To jednak dopiero początki kłopotów kadrowych Lecha. Jak w ostatnim czasie poinformował Mateusz Jarmusz z „Gazety Wyborczej”, przez najbliższy miesiąc grać nie będzie także mógł inny skrzydłowy – Daniel Hakans. Podobnie sytuacja ma się w przypadku kontuzjogennej gwiazdy „Kolejorza” – Patrika Walemarka.
Daniel Hakans – minimum miesiąc przerwy jeszcze.
— Mateusz Jarmusz (@Jarmo_87) July 3, 2025
Nasza sytuacja związana z kontuzjami nie rysuje się tak, jakbyśmy tego chcieli. (…) W meczu z Legią nie zagra także Patrik Walemark – w jego przypadku pojawiły się kłopoty podczas obozu przygotowawczego. Wraz ze sztabem monitorujemy sytuację, jednak na pewno więcej będziemy wiedzieć w przyszłym tygodniu – powiedział podczas ostatniej konferencji prasowej Niels Frederiksen.
Co ze skrzydłami na Legię?
Niedyspozycyjność Walemarka, Hakansa i Gholizadeha powoduje, że duński szkoleniowiec ma niemałą zagwozdkę dotyczącą tego, jak w spotkaniu przeciwko „Wojskowym” mają wyglądać skrzydła.
Wobec absencji swoich pierwszych wyborów Frederiksen musi więc szukać alternatywnych rozwiązań, zakładających chociażby wystawienie w pierwszym składzie młodego Konrada Lismana. Mocno prawdopodobne jest również to, że z Legią od pierwszej minuty zagra przesunięty ze środka pola Filip Jagiełło, który na tej pozycji prezentował się również w ostatnim sparingu przeciwko Banikowi Ostrawa.
W przestrzeni medialnej pojawił się także inny, ciekawy pomysł, który zakłada wystawienie na prawej stronie dwóch nominalnych prawych obrońców, czyli Joela Pereiry oraz sprowadzonego niedawno Roberta Gumnego. Taka idea byłaby jednak ogromnym ryzykiem, która albo okazałaby się absolutnym hitem, albo mocno zahamowałaby zapędy Lecha, aby sezon 2025/26 rozpocząć od sięgnięcia po trofeum na własnym terenie.
Jak myślicie, na prawej stronie wyjdzie duet Robert Gumny – Joel Pereira?
— Radosław Laudański (@radek_laudanski) July 11, 2025
Start spotkania Lech Poznań – Legia Warszawa w niedzielę (13 lipca) o 18:00. Po ostatnim gwizdku na stronie Futbol News ukaże się relacja pomeczowa.
fot. PressFocus