2 000 ZŁ NA START W BETFAN NA KONTO GŁÓWNE!
Za ranking na start Ekstraklasy

Luka Vusković znów błysnął. Tym razem już w Tottenhamie

Napisane przez Mariusz Orłowski, 20 lipca 2025

Luka Vusković to ciekawy przypadek. Nagle jeden z największych młodych talentów w Europie trafił do… Radomiaka Radom, gdy Tottenham wydał na niego kilkanaście milionów euro. W zeszłym sezonie zachwycał w lidze belgijskiej. Czyżby przyszedł czas na szansę w Premier League? Właśnie zdobył bramkę dla „Kogutów” w sparingu. 

Luka Vusković widział w Polsce wszystko

Luka Vusković to doskonały środkowy obrońca z rocznika 2007, jeden z tych, którzy pojawiają się w zagranicznych artykułach o największych młodych talentach. Kiedy miał jeszcze 16 lat, to jego potencjał dostrzegł Tottenham i zapłacił chorwackiej Rijece aż 12 milionów funtów (13,8 mln euro). Co ciekawe, sprzedał go… Mindaugas Nikoličius, czyli obecny dyrektor sportowy Widzewa Łódź. Jest to z pewnością transakcja, którą można się chwalić. Vusković całkiem niespodziewanie w zimowym okienku sezonu 2023/24 trafił do Radomiaka Radom.

Rozegrał tam 14 spotkań, ale może o tym doświadczeniu opowiadać na każdym grillu z kolegami, bo widział cuda. 10 lutego w Krakowie zadebiutował w Ekstraklasie porażką 0:6 z Cracovią, a Radomiak kończył w dziewiątkę. Kolejny mecz? Tym razem 0:4 z Pogonią, a więc bilans 0:10 po dwóch meczach w Polsce. Radomiak znów kończył w niepełnym składzie. Mógł sobie pomyśleć – po jaką cholerę tutaj w ogóle przychodziłem?!

Aż tu nadeszły Stal Mielec oraz Piast Gliwice i… Chorwat trafił w obu meczach do siatki. Został odebrany jako błąd w Matriksie. Wyróżniał się i nie pasował. Mało kto rozumiał, dlaczego wylądował akurat w Radomiu, w średniaku z Ekstraklasy w tej części Europy. Radomiak w jego pierwszych czterech meczach kończył z czterema czerwonymi kartkami, a później to już w ogóle zrobił rzecz, której może nigdy w życiu nie powtórzyć – asystował do swojego bramkarza Gabriela Kobylaka i to w Prima Aprilis.

Całą przygodę w Polsce zwieńczył jeszcze indywidualną akcją, którą przeprowadził z Legią Warszawa. Radomiak sensacyjnie wygrał na Łazienkowskiej aż 3:0, a młody Chorwat sobie na luzie podprowadził piłkę, kiwnął Pankova i wpakował piłkę do siatki właśnie na 3:0. Rozegrał 14 spotkań i miał tyle wrażeń!

Dobra gra w Belgii przetarciem do wielkiego grania?

Vusković nie mógł jednak dołączyć do drużyny Premier League, dopóki nie skończył 18 lat, a stało się to dokładnie 24 lutego tego roku. To oznacza, że „Koguty” mogą dać mu szansę już w nadchodzącym sezonie. Wcześniej musiał się ogrywać m.in. w Polsce oraz w Belgii. Vusković w Jupiler Pro League był… objawieniem. Kto to widział środkowego obrońcę, który strzela siedem goli w sezonie?! A w KVC Westerlo widzieli. Kiedy klub ten zremisował przed własną publicznością 2:2 z Beerschot, to obie bramki zdobył właśnie Vusković.

Ogromna ekscytacja była w obozie kibiców Tottenhamu, którzy już nie mogli się doczekać, kiedy Chorwat dołączy do ich zespołu i rzeczywiście już tam jest. Media angielskie rozpływają się nad jego talentem. „talkSPORT” pisze, że od razu zrobił wrażenie na fanach. Tottenham wygrał 2:0, a przy obu bramkach… udział miał Luka Vusković. Już cztery minuty po wejściu na boisko wyskoczył najwyżej i po dośrodkowaniu nowego zawodnika, Mohameda Kudusa, skierował piłkę pod nogi Willa Lanksheara, który głową zdobył bramkę. Pokazał swój atut gry w powietrzu, tak jak w Belgii.

Kilka minut później to on został strzelcem gola. Kudus ponownie włączył się do akcji, podał Vuskoviciowi, a ten mocnym strzałem skierował ją w dolny róg bramki. Stoper… nie tylko udowodnił, że potrafi strzelać gole, ale też pokazał swoje umiejętności defensywne. Wykonał kluczowy blok, który powstrzymał Andre Garcię i pozwolił Spurs zachować czyste konto. To on błyszczał najbardziej w tym meczu towarzyskim. W Londynie są zachwyceni, a my nadal dziwimy się i będziemy dziwić, gdy nabije już 200-300 meczów w topowym klubie, że grał w Radomiaku Radom.

A tu jeszcze można obejrzeć minutowy skrót ze wszystkich akcji młodego obrońcy:

Fot. screen X

Nie ma social mediów, ponieważ ich... nie potrzebuje. Pisanie o piłce nożnej traktuje jako odskocznię, lecz nie ma ambicji dziennikarskich, pracując w IT. Piłka to hobby. Od 2008 fan Barcelony. Jeden z sezonowców City "przez Pepa". Lubi spędzić weekend z Ekstraklasą.

2 000 zł na konto główne
za ranking na start Ekstraklasy
Stal Mielec - Wisła Kraków
Wygrana Wisły Kraków
kurs
1,95
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)