Zwrot akcji ws. gwiazdy klubu Premier League! Tottenham musi obejść się smakiem

Reprezentujący Premier League w tej edycji europejskich pucharów klub miał stracić swojego kapitana i zarazem największą gwiazdę na rzecz uczestnika Ligi Mistrzów – Tottenhamu, a jednak wyniknęło duże zamieszanie i do transferu za rekordowe w historii Spurs pieniądze nie doszło. Najpierw twierdzono, że sposób jego przeprowadzenia był nielegalny, a finalnie główny bohater zamieszania… przedłużył kontrakt.
Klub Premier League miał stracić kapitana
Za rekordowe w historii zarówno Tottenhamu, jak i Nottingham pieniądze miało dojść do transferu Morgana Gibbsa-White’a. Aktywowana miała zostać klauzula odstępnego w wysokości 60 mln funtów (ok. 70 mln euro), czym Spurs pobiliby swoje kupno Tanguy’ego Ndombele z 2019 roku, a Nottingham tegoroczną sprzedaż Anthony’ego Elangi do Newcastle. Forest nie zamierzało jednak puścić swojego kapitana i zarazem największej gwiazdy. Klub rozważał nawet zgłoszenie Tottenhamu do Premier League za sposób przeprowadzenia transferu. Wszystko się więc przeciągało.
„The Athletic” informował, że według Nottingham działania „Kogutów” były niezgodne z prawem. Forest miało również zastrzeżenia co do sposobu, w jaki klub z północnego Londynu dowiedział się o szczegółach kontraktu Gibbsa-White’a. Przenosiny wychowanka Wolverhampton stanęły w martwym punkcie, a jako że ten wciąż był piłkarzem klubu z City Ground, niedługo później dołączył do przebywającej na zgrupowaniu w Portugalii drużyny. Na obóz z zespołem nie wyjechał od razu przez sprawy rodzinne.
Nottingham Forest consider Morgan Gibbs-White's move to Spurs OFF and are in consultation with lawyers over how the approach was made. pic.twitter.com/UsKWn3sNQC
— Transfer News (@TransfersLlVE) July 13, 2025
Miał odejść, zostaje na dłużej
Zanim pojawił się w Portugalii, to wystąpił jeszcze w zremisowanym w Chesterfield 0:0 sparingu z reprezentantem Francji w Lidze Mistrzów – AS Monaco. Tydzień później zaś rozegrał drugą połowę w przegranym w Faro 1:3 towarzyskim meczu z Fulham. Na placu gry 25-latek pojawił się przy stanie 2:0 dla „The Cottagers”. Był to trzeci letni sparing drużyny Nuno Espirito Santo i trzeci niewygrany, ale niedługo po końcowym gwizdku kibicom Nottingham nastroje mogła poprawić niespodziewana oficjalna informacja o pozostaniu Gibbsa-White’a na City Ground.
Reprezentant Anglii zdecydował się na przedłużenie obowiązującego do czerwca 2027 roku kontraktu o 12 miesięcy. Mowa o „rekordowej umowie w historii klubu”, jak czytamy w oficjalnym komunikacie Forest. Główny bohater całego zamieszania tak skomentował decyzję o pozostaniu w zespole prowadzonym przez Nuno Espirito Santo:
– Czuję się w Nottingham jak w domu od momentu, w którym tu przybyłem. Wsparcie kibiców, moich kolegów z szatni i wszystkich dookoła klubu jest niewiarygodne. Wierzę, w to, co tu budujemy ze wsparciem i ogromną ambicją Evangelosa Marinakisa (właściciela Nottingham – przyp. red.) i chcę być częścią tworzenia czegoś niezwykłego. Nie mogę się doczekać tego, co nadejdzie.
A statement of intent from our owner Evangelos Marinakis, as Morgan Gibbs-White signs a record deal at the Club until the summer of 2028. 🤝 pic.twitter.com/WhvuhecdhI
— Nottingham Forest (@NFFC) July 26, 2025
To kolejne przedłużenie przez Nottingham umowy z kluczową postacią zespołu – po trenerze Nuno Espirito Santo oraz Oli Ainie, czyli filarze defensywy oraz Matzie Selsie, a więc zdobywcy nagrody „złotej rękawicy” za poprzedni sezon Premier League. Pierwotnie Gibbs-White m.in. wraz z nimi miał przygotowywać się do udziału w Lidze Konferencji, ale w związku z wykluczeniem Crystal Palace z Ligi Europy doszło do zamiany, w wyniku której siódma ekipa poprzedniego sezonu Premier League zagra w tym roku w wyższych hierarchią rozgrywkach.
Najbliższy sezon będzie dla Gibbsa-White’a już czwartym w koszulce Nottingham. Do klubu z City Ground trafił on latem 2022 roku za rekordowe wówczas w historii Forest 25 milionów funtów podstawy + 17 milionów funtów w ewentualnych bonusach. Dla dwukrotnego triumfatora Pucharu Europy rozegrał on jak dotąd 118 meczów, w których zdobył 18 bramek i zanotował 28 asyst. Już w sezonie 2023/24, jeszcze pod wodzą Steve’a Coopera, zaczął nosić opaskę kapitańską, a w drugiej części poprzedniego sezonu stał się kapitanem na pełen etat. Rozegrał ponad 2800 ligowych minut.
fot. PressFocus