Kolejny faworyt żegna się z PNA! Klęska Maroko w meczu RPA
Na iworyjskich boiskach doszło do kolejnej sensacji. Stawiane w roli jednego z największych faworytów do triumfu w tegorocznym Pucharze Narodów Afryki Maroko uległo 0:2 znacznie niżej notowanemu RPA. Półfinaliści ostatnich mistrzostw świata pożegnali się z afrykańskim czempionatem już na etapie 1/8 finału.
Rozgrywany w San Pedro mecz pomiędzy Maroko a RPA zamykał fazę 1/8 finału 34. edycji Pucharu Narodów Afryki. Obie ekipy przystępowały do tego starcia ze świadomością, że w przypadku awansu do ćwierćfinału zmierzą się w nim z Wyspami Zielonego Przylądka. Kabowerdeńczycy pokonali bowiem dzień wcześniej Mauretanię 1:0.
Kara dla selekcjonera, skuteczne odwołanie
Początkowo wydawało sie, że „Lwy Atlasu” przystąpią do starcia z RPA bez swojego selekcjonera na ławce. Walid Regragui został bowiem ukarany przez CAF na skutek utarczki słownej z kapitanem drużyny DR Kongo, Chancelem Mbembą. Sprzeczka 48-latka z zawodnikiem Marsylii przerodziła się w masową konfrontację pomiędzy członkami obu drużyn.
Po tych wydarzeniach, afrykańska federacja ukarała Regraguiego 5 tys. dolarów grzywny, ale przede wszystkim czterema meczami zawieszenia. Dwa mecze absencji 48-latek musiał odbyć jeszcze podczas PNA, kolejne dwa zaś w ciągu najbliższego roku. Marokańskiemu związkowi udało się jednak skutecznie odwołać od tego wyroku. Zarówno kara zawieszenia, jak i grzywny została anulowana.
Nieuznana bramka, dramat w drugiej połowie
Po raz pierwszy tego wieczora piłka wylądowała w siatce w 33. minucie. Wpakował ją zawodnik Betisu, Abde Ezzalzouli. Interwencja VAR sprawiła jednak, że trafienie 22-latka nie zostało uznane z powodu pozycji spalonej. Tak, jak w pierwszej połowie nie grzeszyli skutecznością, tak w drugiej oddali dwa razy więcej strzałów – aż dziewięć. Po przerwie podopieczni Regraguiego wygenerowali także xG na poziomie 1,77. Po stronie RPA padły zaś zaledwie trzy uderzenia, których xG wynosiło 0,27. To jednak wystarczyło podopiecznym Hugo Broosa, by dwukrotnie umieścić piłkę w bramce.
W 57. minucie, zespół „Bafana Bafana” na prowadzenie wyprowadził Evidence Makgopa. Marokańczycy długo bili głową w mur, aż wreszcie w 85. minucie stanęli przed najlepszą szansą na doprowadzenie do wyrównania. Mothobi Mvala odbił piłkę ręką po strzale Ayouba El Kaabiego. Początkowo, sędzia Mahmood Ismail nie wskazał na „wapno”, lecz po otrzymaniu sygnału z VAR podbiegł do monitora i zmienił swoją pierwotną decyzję. Do „jedenastki” podszedł Achraf Hakimi i fatalnie przestrzelił. W doliczonym czasie gry, Sofyan Amrabat sfaulował tuż przed własnym polem karnym wychodzącego na czystą pozycję Teboho Mokoenę. Jako że zawodnik Manchesteru United miał już na koncie żółtą kartkę, sędzia Ismail musiał usunąć go z boiska. Po interwencji VAR sudański arbiter uznał jednak, że 27-latek nie powinien otrzymać drugiej żółtej kartki, a bezpośrednią czerwoną.
Le penalty raté d’Achraf Hakimi. 🇲🇦😳 #CAN2023 pic.twitter.com/jDvRpQSzZ9
— Actu Foot (@ActuFoot_) January 31, 2024
Klątwa wciąż trwa, RPA przed historyczną szansą
RPA otrzymało rzut wolny z odległości ok. 20 metrów. Do uderzenia podszedł sam poszkodowany i znakomitym strzałem wbił ostatni gwóźdź do trumny Marokańczyków. Tym samym, półfinaliści ostatnich mistrzostw świata nie przełamią trwającej od 2006 roku klątwy i ósmy raz z rzędu nie znajdą się w najlepszej czwórce PNA. Podopieczni Regraguiego dołączyli zatem do ekskluzywnego grona, które jeszcze przed etapem ćwierćfinału pożegnało się z afrykańskim czempionatem. Swój udział w tegorocznej edycji już teraz zakończyły takie marki, jak: Ghana, Algieria, Tunezja, czy finaliści ostatniego turnieju – Egipt oraz Senegal.
RPA zaś po raz pierwszy od 2019 roku awansowało do ćwierćfinału PNA. Ćwierćfinał z Wyspami Zielonego Przylądka w sobotę o godzinie 21:00. Transmisje meczów PNA do obejrzenia są na platformie streamingowej Megogo.