Giannis Papanikolaou odchodzi z Rakowa Częstochowa

13.06.2024

Giannis Papanikolaou nie jest już zawodnikiem Rakowa Częstochowa. Grek, który reprezentował barwy „Medalików” przez ostatnie cztery sezony, przenosi się do tureckiego Çaykuru Rizespor. Według ustaleń miejscowych mediów piłkarz podpisał trzyletni kontrakt. 

Giannis Papanikolaou odchodzi z Rakowa

Już od pewnego czasu krążyły pogłoski na temat możliwego odejścia czterokrotnego reprezentanta Grecji z Częstochowy. Sprawa szybko urosła do konkretów. 13 czerwca Raków opublikował komunikat potwierdzający kupno Giannisa Papanikolaou przez turecki Çaykur Rizespor. Grek związał się z nowym zespołem umową obowiązującą do 30 czerwca 2027 roku. Kwota transferu nie jest znana, ale wedle szacunków Turcy mieli zapłacić byłym mistrzom Polski kwotę około miliona euro.

„Papa”, dziękujemy za wszystko. Będziemy trzymać za Ciebie kciuki! – czytamy w komunikacie klubu.

Nowy klub 25-latka – Çaykur Rizespor – to dziewiąty zespół minionego sezonu tureckiej ekstraklasy. Giannis Papanikolau jest już czwartym zawodnikiem, który po zakończeniu sezonu odszedł z Rakowa. Wcześniej odeszli już Vladan Kovacević, Marcin Cebula i Daniel Szelągowski. Papanikolau trafił do Rakowa w sierpniu 2020 roku z Panioniosu. Od tego momentu zanotował osiem trafień i pięć asyst w 118 występach. Przełożyło się to na wywalczenie mistrzostwa oraz dwóch Pucharów i Superpucharów Polski.

Nowy Raków

Już wiemy, że Raków Częstochowa od nowego sezonu będzie inną drużyną. W poprzednim sezonie Ekstraklasy „Medaliki” spisywały się naprawdę słabo. Mistrzowie Polski zakończyli rozgrywki ligowe dopiero na siódmym miejscu, co – rzecz jasna – oznaczało brak awansu do europejskich pucharów. Od czasu powrotu do Ekstraklasy w 2019 roku gorszy sezon Raków zanotował tylko jako beniaminek (10. miejsce).

Posadą za słabe wyniki zapłacił Dawid Szwarga. Jego miejsce zajął „Król” Marek Papszun. Ten sam, który niemal rok temu odchodził z klubu i mówił, że robi sobie przerwę. Media łączyły go z wieloma klubami, na czele z Szachtarem Donieck. Jednak właściciel Michał Świerczewski dał radę przekonać Papszuna do powrotu do klubu. Celem bez wątpienia będzie powrót na podium Ekstraklasy.

Poza odejściami kluczowych zawodników jak Vladan Kovacević, czy Papanikolau, klub dał radę przedłużyć umowę z innym ważnym ogniwem – Franem Tudorem. Chorwat w maju potwierdził, że zostanie w klubie na dłużej, bowiem podpisał kontrakt aż do 2029 roku.

Niedawno media obiegła informacja, że Raków jest zainteresowany Adriano Amorimem z występującego w drugiej lidze portugalskiej Leixões. Brazylijczyk gra na pozycji napastnika, a w poprzednim sezonie zanotował cztery trafienia i cztery asysty w 34 meczach.

fot. pressfocus