Milan – gdzie są transfery?

14.07.2024

AC Milan znajduje się w samym środku rewolucji, która ma pomóc klubowi wejść na wyższy poziom. Po rozczarowującym sezonie, rok przed czasem pożegnano się ze Stefano Piolim i zatrudniono Paulo Fonsecę. Utworzono także drugą drużynę nazwaną Milan Futuro – będzie ona grać w trzeciej lidze i ma ogrywać najzdolniejszą młodzież z klubowej Primavery. Pytanie jednak – kiedy pierwsze transfery? Czas ucieka a jest połowa lipca.

Milan – gdzie są transfery?

Na pytanie gdzie są transfery, odpowiedź brzmi: w drodze. W ciągu tygodnia możliwe, że zostaną dopięte aż trzy ruchy. Najbliżej domknięcia jest temat Alvaro Moraty. Hiszpan w niedzielę rozgrywa finał EURO 2024, jest kapitanem 'La Furia Roja’. Ma podpisać umowę 4+1 z pensją rocznie między 5,5 a 6,5 miliona euro. Mówi się, że drużyna z Mediolanu wpłacić ma klauzulę 13 milionów euro, a w tygodniu po finale odbyć się mają testy medyczne.

Sam zawodnik ma po ich odbyciu udać się na zasłużony urlop po ciężkim sezonie. Nie on jednak jedyny ma wzmocnić formację ataku. W tym kontekście wymienia się (poza Hiszpanem z Atletico) Tammy’ego Abrahama oraz Niklasa Fullkruga. Wcześniej podczas plotek wymieniano też nazwisko Armando Brojy (tutaj raczej tylko na zasadzie wypożyczenia). Milan bowiem planuje pozyskać dwóch napastników, z uwagi na to, że jedyną opcją jest obecnie Luka Jović, który zostanie w klubie po udanym pierwszym sezonie.

Kompleksowa przebudowa ataku związana jest z faktem odejścia Oliviera Giroud po wygaśnięciu umowy do Los Angeles FC, a także przez fiasko transferu Joshuy Zirkzee, którego agent żądał 15 milionów euro prowizji (Kia Joorabchian). Agent, będący prywatnie kibicem Arsenalu, poszedł na ugodę z klubem, który zapłacił mu 10 milionów, ale zapłacił Bologni ciut więcej niż 40 milionów euro klauzuli (plotki mówią o kwocie 42,5 miliona)

W dodatku, w Primaverze Milanu gra prawdziwy diament, który w pierwszym sezonie na najwyższym poziomie juniorskim został mistrzem Europy U17, a także jest w perspektywie kilku lat widziany jako absolutny numer 1 ataku 'Rossonerich’ – Francesco Camarda.

Nie tylko atak

Jeśli mowa o przyszłych wzmocnieniach 'Rossonerich’ nie możemy zapominać o Youssoufie Fofanie. Pomocnik AS Monaco wchodzi w swój ostatni rok umowy w klubie z księstwa. 21-krotny reprezentant Francji, który wystąpił na EURO 2024 w trzech meczach przez łącznie 40 minut może być prawdziwym gamechangerem dla klubu z Mediolanu, z uwagi na problemy na tej pozycji w poprzednim sezonie wicemistrza Włoch.

Pierwsza oferta klubu z Italii to 12 milionów euro plus bonusy – pikarz jest zdecydowany na przeprowadzkę. Monaco rok temu latem odrzuciło oferty rzędu 30 milionów euro, teraz jednak średnio mają argumenty, aby utrzymać swojego zawodnika – piłkarz nie planuje przedłużyć umowy z klubem Ligue 1.

Poza Francuzem, do klubu ze Stadio San Siro wybiera się także serbski defensor Strahinja Pavlović. 38-krotny reprezentant kraju i uczestnik MŚ 2022, ale także ostatniego EURO 2024 – jest zdecydowany na przeprowadzkę i w pełni odpowiada on na potrzeby 'Rossonerich’.

To silny, charyzmatyczny i doskonały w powietrzu stoper, który jako lewonożny piłkarz znakomicie dystrybuuje piłkę przed siebie. Według najlepszych źródeł informacji, mediolańczycy dogadani są z Serbem co do pensji – ma być to rocznie 1,5 miliona euro.

Sprzedaże – już były, ale i będą

Do tej pory Milan sprzedał już Charlesa De Ketelaere do Atalanty za 22 miliony euro. Aktywowano też obligację wykupu u Rade Krunicia (Fenerbahce) oraz Juniora Messiasa (Genoa). W najbliższych dniach możliwa jest sprzedaż Devisa Vasqueza do Spezii. Drugoligowiec co prawda teraz nic nie zapłaci, ale maja także mieć w umowie obligację zakupu po pierwszym sezonie gry.

W związku z utworzeniem Milan Futuro, przeniesiono do tej drużyny Fode Ballo-Toure oraz bohatera wielu liverpoolskich wieczorów, Divocka Origiego. Podpisany na czteroletniej umowie opiewającej na 4 miliony euro Belg nie pokazał zbyt wiele na wypożyczeniu w barwach Nottingham Forest (22 mecze, 1 bramka). Na kolejne wypożyczenie wysłano Marko Lazeticia, który póki co odbił się zarówno od Fortuny Sittard, jak i SCR Altach (chwilowo był tam podopiecznym Miroslava Klosego)

Kibice z niecierpliwością czekają na ruchy do klubu, bo wykupienie Alexa Jimeneza na tym etapie mercato (połowa lipca) to stanowczo za mało dla klubu z ambicjami.

Fot. PressFocus