Wisła się zbroi. Z Rakowa do pierwszej ligi

15.07.2024

Okno transferowe w pełni. Polskie kluby oczywiście nie są bierne i także biorą udział w kadrowych przetasowaniach. Jak podała dzisiaj Wisła Kraków, do ekipy Kazimierza Moskala dołączy napastnik – Łukasz Zwoliński. 

Napięty terminarz

Wisła potrzebuje w sezonie 2024/25 większej kadry, ponieważ – przynajmniej na początku – będzie grała w europejskich pucharach. Odhaczenie kosowskiego KF Lapi w rewanżu to raczej formalność po pierwszym domowym zwycięstwie. Jeśli polski zespół awansuje, to w drugiej rundzie zmierzy się z Rapidem Wiedeń – mecze te 25 lipca i 1 sierpnia. Wtedy już będą trwały rozgrywki 1. ligi. „Biała Gwiazda” jednak skorzystała z regulaminu i przełożyła spotkanie pierwszej kolejki z ŁKS-em zaplanowane pierwotnie na 21 lipca. Zatem terminarz będzie wyglądał tak:

  • 18 lipca – rewanż z KF Lapi
  • 25 lipca – mecz z Rapidem Wiedeń
  • 28 lipca – spotkanie 2. kolejki z Polonią Warszawa
  • 1 sierpnia – rewanż z Rapidem

Wisła powalczy o awans?

Miniony sezon dla ekipy z Małopolski z pewnością nie należał do najlepszych. Wiślakom po raz kolejny nie udało się wywalczyć upragnionego awansu do Ekstraklasy, a ostateczny triumf wypuszczony z rąk został w ostatnich tygodniach sezonu. Plamę delikatnie zamazało zwycięstwo w Pucharze Polski, jednak całe środowisko zgromadzone wokół Wisły jasno mówiło, że celem numer jeden na miniony sezon była promocja do najwyższej klasy rozgrywkowej. W obecnym okienku krakowianie są dość aktywni. Oprócz wspomnianego już Zwolińskiego do ekipy z spod Wawelu dołączyli już:

  • Giannis Kiakos
  • Olivier Sukiennicki
  • Sławomir Chmiel
  • Rafał Mikulec

Ponadto pięciu zawodników wróciło z wypożyczenia, więc o braki kadrowe nowy-stary trener Wiślaków – Kazimierz Moskal – raczej martwić się nie musi. Wobec tego śmiało można powiedzieć, że urodzony w Sułkowicach 57-letni szkoleniowiec ma ogromną szansę, aby wprowadzić Wisłę do elity.

Z Rakowa do Krakowa

Łukasz Zwoliński w minionym sezonie reprezentował barwy mistrza Polski z sezonu 2022/23 – Rakowa Częstochowa. Jego sezon nie był jednak udany – przez cały rok strzelił zaledwie osiem goli, co jest wynikiem zdecydowanie poniżej oczekiwań. W Częstochowie zresztą słyną z problemów ze skutecznością napastników, czego dowodem była przygoda „Zwolaka”. Wcześniej 31-letni napastnik grał dla Lechii Gdańsk, gdzie spisywał się lepiej. Swój rekordowy rok zaliczył w sezonie 2021/22, gdy na ekstraklasowych boiskach strzelił 14 goli.

Zwoliński do Wisły przechodzi na zasadzie transferu definitywnego, co oznacza, że kibice ekipy z Reymonta raczej nie muszą martwić się o przyszłość napastnika w klubie. Kontrakt nowego nabytku „Wiślaków” będzie obowiązywał do 30 czerwca 2026. W oficjalnym komunikacie klubu przedstawiającym sylwetkę Zwolińskiego widnieje wesołe i pełne wiary:

Witamy pod Wawelem, witamy przy R22!

Kto wie – może to właśnie były napastnik Rakowa, Lechii czy jeszcze wcześniej Pogoni pomoże zespołowi wywalczyć awans do Ekstraklasy.

fot. PressFocus