Como zmienia trenera

20.07.2024

Como w ostatnim sezonie po 21 latach uzyskało promocję do włoskiej elity. Stało się tak po osiągnięciu drugiej lokaty w Serie B w kampanii 2022/23. Klub zasilany indonezyjskim kapitałem miał w sztabie Cesca Fabregasa, który w Lombardii kończył karierę. W pewnym momencie jednak potrzeba było do sztabu kogoś, kto jego docelową rolę pełni mając już odpowiednie uprawnienia. Teraz sam zawodnik formalnie już może być pierwszym trenerem i ogłoszono go oficjalnie

Como zmienia trenera

Fabregas już jesienią de facto był szkoleniowcem numer jeden w drużynie, ale 24 grudnia wygasało tymczasowe zezwolenie, które pozwalało mu trenować Como bez licencji, w związku z czym zastąpił go Osian Roberts. Następnie Fabregas uczestniczył w kursie w Anglii, a teraz uzyskał licencję trenera i może bezpiecznie poprowadzić w Serie A drużynę z Lombardii.

Walijczyk Osian Roberts będzie teraz w pełni skoncentrowany na swojej roli szefa rozwoju w Como. Zadaniem trenera z Wysp Brytyjskich będzie „stworzenie kultury Como w organizacji, w tym edukacja trenerów i tworzenie planu rozwoju dla zawodników”.

Czym jest Como?

Como w poprzednim sezonie zajęło drugie miejsce w Serie B i wywalczyło (niczym Ipswich Town) awans do krajowej elity po ponad dwóch dekadach oczekiwania. Na ławce trenerskiej zasiadał w minionej kampanii duet Osian Roberts – Cesc Fabregas. Od 2019 roku właścicielem klubu jest Robert Budi Hartono, gigant tytoniowy, który obecny jest na liście „100 najbogatszych ludzi świata Forbesa”. Za 2023 rok zajmuje on 61. miejsce, z majątkiem wartym ponad 24 miliardy dolarów.

Wyprzedza on na liście choćby Giorgio Armaniego czy Stana Kroenke, amerykańskiego właściciela Arsenalu. Wysoka pozycja Hartono nie jest niczym sensacyjnym, gdy uświadomimy sobie, że wg Banku Światowego – w Indonezji (jego ojczyźnie) pali około 71 procent dorosłych mężczyzn (wg danych z 2020 roku). Udziałowcem klubu jest Thierry Henry, który przybył na ostatnią kolejkę na mecz swojej drużyny. Tego samego dnia mecz z trybun Stadio Giuseppe Sinigaglia podziwiał Jamie Vardy wraz z małżonką.

Jakie dalsze plany?

Como posiada spore ambicje i po pozyskaniu trzech Hiszpanów (Alberto Moreno, Pepe Reina – obaj już oficjalnie, a także Pau Lopez) ma ściągnąć także Raphaela Varane’a, który jeszcze niecałe dwa lata temu grał w finale MŚ w Katarze. Środkowy obrońca z Francji jest obecnie wolnym agentem. Namaszczony lata temu przez samego Zinedine’a Zidane’a piłkarz samym tylko marketingiem, nazwiskiem – może okazać się strzałem w dziesiątkę. Jeżeli zdrowie dopisze – będzie złotym skalpem także na boisku.

Como nie tak dawno było też 'bohaterem’ rasistowskiego skandalu w meczu towarzyskim z Wolverhampton. Jeden z dyrektorów klubu w oświadczeniu zasugerował, że piłkarz drużyny z Lombardii powiedział jedynie o Hwang Hee-Chanie, że „myśli, że jest Jackiem Chanem”.

Fot. PressFocus