Gwiazda Ekstraklasy blisko powrotu do Polski

23.07.2024

Po odejściu Jordiego Sancheza Widzew Łódź szuka wzmocnienia na pozycji napastnika. Jak informuje „Łódzki Sport”, blisko przenosin do klubu jest były topowy strzelec Ekstraklasy – Said Hamulić. Był gracz Stali Mielec ostatni okres spędził w Lokomotiwie Moskwa. W Polsce grał przez pół roku, ale zrobił prawdziwą furorę. 

Widzew ściągnie byłą gwiazdę Ekstraklasy?

Widzew Łódź na inaugurację rozgrywek PKO BP Ekstraklasy zremisował ze Stalą Mielec 1:1. Po odejściu Jordiego Sancheza Widzew nadal nie znalazł godnego następcy. Jak informuje „Łódzki Sport”, na ich celowniku znalazł się Said Hamulić, który dobrze znany jest z gry w naszej rodzimej lidze dla wyżej wspomnianej Stali Mielec. Hamulić w styczniu 2023 roku trafił do francuskiej Tuluzy za 2,5 miliona euro. Na taki transfer zapracował sobie w dużej mierze dzięki kapitalnej rundzie jesiennej w Stali. Strzelił wówczas aż dziewięć goli i zanotował cztery asysty. Jego dorobek to między innymi:

  • dublet i asysta z Pogonią; Stal wygrała 4:2
  • gol i asysta z Górnikiem Zabrze; Stal wygrała 3:1
  • po jednym golu ze Śląskiem Wrocław, Koroną Kielce i Miedzią Legnica; wszystkie te mecze Stal wygrała 2:0

Jego przygody we Francji nie można zaliczyć jednak do udanych. Nie wywalczył sobie miejsca w podstawowym składzie ani nie zdobył również choćby jednej bramki. Wystąpił w zaledwie sześciu meczach na poziomie Ligue 1, za każdym razem meldując się na boisku z ławki rezerwowych. Później wypożyczono go jeszcze do Vitesse oraz Lokomotiwu Moskwa. W obu drużynach również nie pokazywał formy jaką imponował na boiskach Ekstraklasy.

W Lokomotiwie zagrał tylko raz… i to tylko przez 15 minut. Rosjanie mieli opcję, by go wykupić, lecz nawet niepoprawni optymiści nie widzą w tym sensu. Były gwiazdor Stali Mielec potrzebuje się odbudować. Z podanych informacji wynika, że 23-latek w niedługim czasie zjawi się w Łodzi, gdzie ma zaplanowane już testy medyczne.

Zamieszanie w reprezentacji narodowej

Said Hamulić na początku 2023 roku zamieścił na swoich mediach społecznościowych kontrowersyjny wpis. Zawodnik wyraził swoje niezadowolenie z powodu braku powołania do reprezentacji Bośni i Hercegowiny. Dał również jasno do zrozumienia, że zamierza wywalczyć miejsce w kadrze Holandii. 23-latek urodził się w Leiderdorp w Holandii, jednak ma bośniackie korzenie. Z tego powodu znajdywał się w gronie zainteresowań selekcjonera Faruka Hadzibegicia.

W tej wiadomości chcę podziękować za wsparcie z Bośni i Hercegowiny. Chcę oficjalnie potwierdzić, że nie jestem już zainteresowany grą dla mojego kraju w ciągu mojej kariery i że będę walczyć w przyszłości o grę dla reprezentacji Holandii. Ale kocham Cię Bośnio!

Ostatecznie Hamulić otrzymał powołanie jednak do reprezentacji Bośni. Jak do tej pory wystąpił w sześciu meczach. Chwilę po kontrowersyjnym wpisie, selekcjoner odniósł się do przesłania piłkarza i wytłumaczył, że ten znajduje się w jego planach: – Tak jak mówiłem na konferencji prasowej, miałem zamiar powołać Hamulicia w kolejnym cyklu powołań. Ta informacja jest dla mnie totalnie nowa. Nie wiem, co się wydarzyło, że piłkarz podjął taką decyzję.

fot. screen YouTube/Vitesse