Zapadła decyzja ws. kary punktowej dla Leicester City

04.09.2024

Kwestią czasu miała być spora kara punktowa dla Leicester City za naruszenie przepisów Finansowego Fair Play. Wydano bowiem decyzję o rozpatrzeniu, czy klub faktycznie naruszył zasadę rentowności i zrównoważonego rozwoju (PSR). Leicester złożyło jednak apelację i ją wygrało. To oznacza, że ”Lisy” nie otrzymają żadnej kary punktowej.

Leicester z widmem kary punktowej

Przypomnijmy, że obowiązująca w Premier League zasada rentowności i zrównoważonego rozwoju (Profit and Sustainability Rules) dopuszcza maksymalną stratę w wysokości 105 milionów funtów w okresie trzech ostatnich lat. Choć została ona zaprezentowana już w 2013 roku, dopiero po dekadzie zaczęto wyciągać konsekwencje wobec klubów Premier League, które przekroczyły dopuszczalną stratę. W poprzednim sezonie cztery punkty odjęto Nottingham, a aż osiem Evertonowi. Oba kluby mimo surowej kary zdołały utrzymać się w elicie.

Jeszcze pod koniec poprzedniego sezonu, gdy Leicester walczyło na poziomie Championship o powrót do Premier League, zaczęło liczyć się z widmem kary punktowej po awansie do ekstraklasy. W marcu 2024 roku Premier League poinformowała Leicester o powołaniu niezależnej komisji, która zbada domniemany przypadek naruszenia przez klub zasady rentowności i zrównoważonego rozwoju na przestrzeni sezonów 2020/21 – 2022/23.

”Lisy” nie zostaną jednak ukarane

Klub złożył jednak apelację w tej sprawie i została ona rozpatrzona pozytywnie. Niezależny organ orzekł, że komisja ligi nie jest uprawniona do karania klubów poprzez grzywny czy odejmowanie punktów. Leicester skutecznie obroniło argument, że nie było klubem Premier League w momencie naruszenia zasady rentowności i zrównoważonego rozwoju.

Pierwotnie zakładano, że naruszenie zasad nastąpiło wraz z końcem maja 2023 roku, ale okazało się, że Leicester swój rok finansowy zamknęło w dniu jego deadline’u, czyli 30 czerwca. Klub nie należał już w tym momencie do Premier League, bowiem dwa tygodnie wcześniej przekazał członkostwo zwycięzcy baraży o awans do Premier League – Luton Town.

Decyzja niezależnego organu wiąże się z tym, że Leicester nie zostanie ukarane karą punktową. W oświadczeniu klubu czytamy: Zasady powinny być stosowane w taki sposób, w jaki są napisane. Rada Apelacyjna składająca się z trzech doświadczonych prawników – z czego dwóch to byli sędziowie Sądu Apelacyjnego – zidentyfikowała wady w redagowaniu zasad przez Premier League. Oświadczenie wydała również Premier League, która jest zaskoczona i rozczarowana decyzją niezależnej Komisji Odwoławczej.

Liga uważa, że ​​Komisja prezentuje właściwie podejście, interpretując przepisy w sposób praktyczny i wykonalny, który spełnia ich zamierzony cel (…) Jeśli jednak komisja odwoławcza ma rację, to jej decyzja powoduje, że każdy klub przekraczający próg PSR może uniknąć odpowiedzialności w tych konkretnych okolicznościach. Oczywiste jest, że nie jest to intencją przepisów – napisano w oświadczeniu.

Niezwykle ważne jest, aby Premier League była w stanie konsekwentnie egzekwować swoje zasady. Tak, by zachować zasadę uczciwości. Liga rozważy teraz, jakie dalsze działania może podjąć, aby zapewnić, że tak będzie. Komisje odwoławcze są niezależne od Premier League i klubów członkowskich i są powoływane przez niezależnego przewodniczącego Panelu Sądowniczego Premier League – dodano.

Po trzech kolejkach Leicester ma na koncie tylko jeden punkt, wywalczony na inaugurację sezonu z Tottenhamem (1:1). W drugiej i trzeciej kolejce ”Lisy” oba mecze przegrały wynikiem 1:2 – z Fulham i Aston Villą. Zespół Steve’a Coopera nie znajduje się jednak w strefie spadkowej dzięki gorszemu bilansowi bramkowemu Wolverhampton. Tuż po przerwie na kadrę Leicester zmierzy się na wyjeździe z Crystal Palace.

fot. PressFocus