Obrażony Weghorst opuścił trening reprezentacji Holandii na rowerze

09.09.2024

Wout Weghorst swoją postawą w reprezentacji Holandii zasłużył na miano „super rezerwowego”. Napastnik podczas ostatniego treningu na zgrupowaniu swojej kadry narodowej wdarł się jednak w sprzeczkę z innym reprezentantem kraju, Jurrienem Timberem. Rozzłoszczony całym zdarzeniem postanowił przedwcześnie opuścić boisko treningowe i… odjechał na rowerze.

Spięcie Weghorsta podczas treningu

Wout Weghorst nie jest podstawowym zawodnikiem wyjściowego składu w reprezentacji Holandii, jednak ma swoje pewne miejsce w szerokiej kadrze. Mierzący niemal dwa metry wzrostu napastnik nie raz udowodnił już swoją wartość, podczas gdy meldował się na boisku w charakterze zmiennika.

Podczas mundialu w Katarze, dzięki jego golom w samej końcówce Holandia otrzymała szansę w dogrywce w spotkaniu z Argentyną. Ostatecznie to Argentyńczycy zameldowali się w półfinale po serii jedenastek. 32-latek dał się we znaki również polskim kibicom na EURO 2024. W pierwszym meczu fazy grupowej, tuż po wejściu na boisko zdobył zwycięskiego gola na 2:1 właśnie z „Biało-Czerwonymi”.

Reprezentacja Holandii udanie rozpoczęła zmagania w Lidze Narodów. „Oranje” pewnie pokonali Bośnię i Hercegowinę 5:2. Weghorst tym razem znów zameldował się dopiero w drugiej połowie i zdobył jedną z bramek. Tak jak napastnik Ajaksu, w drugiej połowie pojawił się także Jurrien Timber. Obrońca Arsenalu w obecnym sezonie wrócił do gry, po tym jak na początku poprzedniego doznał zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie. To właśnie z nim na ostatniej sesji treningowej wdarł się w sprzeczkę Weghorst.

Podczas gry treningowej Timber nadepnął napastnika. Ten upadł na murawę i jasno dał do zrozumienia, że odczuwa ból. Między zawodnikami doszło do wymiany zdań, w której to 32-latek bardzo przeżywał całą sytuację. Duet podopiecznych chciał uspokoić selekcjoner „Oranje”  Ronald Koeman, celem uniknięcia jakiejkolwiek szarpaniny. Wściekły Weghorst postanowił opuścić boisko, a następnie obrażony…  wsiadł na rower i odjechał.

Tuż po całym zamieszaniu, podczas konferencji prasowej, Koeman odniósł się do całej sytuacji. Przyznał, że cały konflikt jest już zażegnany oraz dodał, że takie rzeczy zdarzają się w futbolu. – Dozwolona jest odrobina jadu, prawda? – zapytał selekcjoner.

Koeman krytykuje swoich piłkarzy

Incydent ten pokazuje panujące napięcie w reprezentacji Holandii. Podczas ostatnich wypowiedzi Koeman skrytykował Stevena Bergwijna. Skrzydłowy zdecydował się dołączyć Al-Ittihad w Arabii Saudyjskiej. Trener jasno dał do zrozumienia, że zawodnik tym ruchem zamknął sobie drogę do jakiegokolwiek miejsca w składzie reprezentacji.

– Steven Bergwijn jedzie do Arabii Saudyjskiej w wieku 26 lat. Oczywiste jest, że nie ma to nic wspólnego ze sportową ambicją. Jego rozdział w reprezentacji Holandii jest już zamknięty. Nie rozmawiał o tym ze mną, ale prawdopodobnie wie, co bym powiedział – wyznał szkoleniowiec.

Al-Ittihad kończy okienko z przytupem

Kilka dni później na słowa selekcjonera postanowił odpowiedzieć sam piłkarz: – Nie chcę już grać dla Ronalda Koemana. Nie będę grał dla kogoś, kto przedstawia mnie w taki sposób, w jaki on to zrobił w mediach. Mógł do mnie zadzwonić, usłyszeć moją wersję wydarzeń. Jak może mówić takie rzeczy, nie rozmawiając ze mną? – powiedział Bergwijn.

Ronald Koeman odniósł się również do sensacyjnych przenosin Memphisa Depaya do Corinthians. Zawodnik – po tym jak wygasł jego kontrakt z Atletico – postanowił zasilić szeregi drużyny z ligi brazylijskiej.

Nie pochwalałem transferu Bergwijna do Arabii Saudyjskiej, w przypadku Memphisa może być inaczej. Poziom ligi w Brazylii jest inny. Więc tak, Depay nadal może być częścią drużyny narodowej, ale to zależy od jego kondycji i tego, czy nadal będzie utrzymywał swój poziom.

Fot. ESPN Youtube screen