Liga Mistrzów 2024/25 – faworyci

17.09.2024

Liga Mistrzów UEFA 2024/25 będzie 33. sezonem w nowej erze i przyniesie wielkie zmiany. Faza ligowa zamiast fazy grupowej, aż 36 ekip w elicie – to tylko część nowości. Cel dla drużyn w LM pozostał ten sam. Uniesienie w góry „uszatka” podczas wielkiego finału.

Liga Mistrzów UEFA 2024/2025 – kto faworytem?

Kto jest głównym faworytem Ligi Mistrzów UEFA? Ostatnie lata nauczyły, że jako pierwszy wybór należy jedynie odpowiedzieć Real Madryt. W Champions League włączają tryb „niezniszczalnych”, nawet przy słabszej formie w lidze.

Dużo kontuzji na początku sezonu i potencjalne niesnaski w tercecie Mbappé -Vinicius -Rodrygo mogą być problemem dla Carlo Ancelottiego, choć w poprzednim sezonie zaryzykował postawieniem na Andrija Łunina, który zastąpił kontuzjowanego Thibaut Courtois i to się Włochowi opłaciło. Obrońcy tytułu nie zachwycają na początku sezonu, ale jeszcze nie przegrali, a w pierwszym meczu zmagań 2024/2025 zdobyli Superpuchar Europy.

Jak co roku jednym z głównych pretendentów do wygrania LM jest też Manchester City. Powrót İlkaya Gündoğana powinien pomóc drużynie, a odejście Juliána Álvareza nie powinno być wielkim problemem, bowiem w ataku gra Erling Haaland. Norweg w sezonie 2024/2025 gra jak w transie (dziewięć bramek w czterech meczach). W Champions League ma natomiast fenomenalny bilans (41 goli w 39 spotkaniach). Zwycięzca LM z 2023 roku świetnie wszedł w nowy sezon Premier League, notując cztery wygrane w czterech pojedynkach.

Te dwie drużyny to główni faworyci LM według superkomputera Opty. Na trzecim miejscu znalazła się ekipa, która w sezonie 2022/2023 poległa dopiero w finale LM. Mowa o Interze Mediolan. Mistrzowie Włoch wzmocnieni Piotrem Zielińskim, Davide Frattesim czy Mehdim Taremim prezentują się na papierze jeszcze lepiej niż sezon temu. Lautaro Martinez to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, a mediolańczykom środka pola i jego głębi mogą zazdrościć niemal wszystkie drużyny na świecie. Trener Simone Inzaghi umiejętnie układa swój zespół w całość, używając ustawienia 3-5-2.

Nie można zapominać o człowieku, który w 2020 roku z Bayernu Monachium stworzył potwora nie do pokonania. Hansi Flick przed sezonem 2024/2025 przejął stery w FC Barcelonie. Efekt w Katalonii jest póki co natychmiastowy – pięć wygranych w pięciu pierwszych ligowych starciach, do tego bilans bramek 17:4. Ostatni raz tak dobrze „Blaugrana” rozpoczęła zmagania w hiszpańskiej La Lidze w sezonie 2017/2018. Biorąc pod uwagę skład i doświadczenie Flicka w roli trenera klubowego, można sądzić, że po raz pierwszy od 2019 roku „Duma Katalonii” zagra w półfinale LM.

Drużyny z szansami na wygraną w LM

Poza wspominaną czwórką też znajdziemy zespoły, które mogą do samego końca walczyć o wygraną w LM. Warto wspomnieć o hegemonie francuskiej Ligue 1 czyli drużynie PSG, finalisty z 2020 roku. Zwycięstwo w tych rozgrywkach nie jest aż taką obsesją właściciela klubu Nassera Al-Khelaifi jak jeszcze kilkanaście miesięcy temu. Pomimo tego wciąż paryżanie mają dość mocny skład, nawet jeśli nie gra dla nich już Kylian Mbappe. Luis Enrique w sezonie 2014/2015 z Barcą sięgnął po LM. Czy teraz będzie podobnie? Tworzy on naprawdę fajny kolektyw, już bez takiego blichtru jak z Neymarem czy Messim w składzie.

Jedyną rysą na perfekcyjnym sezonie Bayeru Leverkusen w kampanii 2023/2024 była ich porażka w finale Ligi Europy z włoską Atalantą BC. Teraz Bayer stoi przed większym wyzwaniem. Gra w LM będzie pierwszyzną w karierze trenerskiej Xabiego Alonso. Floriana Wirtza i kolegów stać jednak na wiele, mogą być czarnym koniem tych rozgrywek.

Bayer Leverkusen mistrzem Niemiec!

„Kanonierzy pod wodzą Mikela Artety wrócili do poziomu, kiedy prowadził ich Arsene Wenger. Dziś już każdy traktuje Arsenal poważnie, skoro dwa razy walczył o tytuł mistrza Anglii, zachowuje kolejne czyste konta w lidze i był w stanie kupić za gigantyczną kwotę Declana Rice’a w 2023 roku. To pokazuje ich coraz większe ambicje. Jeszcze dekadę temu taki ktoś jak Bukayo Saka już by wyfrunął. A teraz? Nie ma szans. Arteta dysponuje jakościowymi piłkarzami, więc triumf w LM nie byłby sensacją. „Armaty” nigdy tego jeszcze nie dokonały. Raz były w finale – w 2006 roku.

Liga Mistrzów – jeśli chodzi o mecz finałowy – rzadko grana jest na stadionie finalisty. W 2025 roku nie jest to wykluczone. Finał odbędzie się na Allianz Arenie w Monachium. Miejscowy Bayern szuka swojej tożsamości po rozczarowującym sezonie 2023/2024. Nowy trener Vincent Kompany to duża niewiadoma. Kto wie, może to oni zagrają 31 maja 2025 roku w finale LM, tak jak dokonali tego w 2012?

Fot. PressFocus