Reprezentant Polski trafi do Rakowa! Dalekiej przeprowadzki nie będzie miał

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 02 lipca 2025

Raków Częstochowa zostanie wzmocniony przez zawodnika, dla którego ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski było pierwszym w karierze. Wicemistrzowie kraju zapłacą za niego ok. trzy miliony złotych, co będzie jedną z najdroższych sprzedaży w historii klubu, z którego odchodzi.

Raków Częstochowa sprowadza reprezentanta Polski

Tego lata w Rakowie Częstochowa najwięcej dzieje się w środku pola. Szeregi wicemistrza Polski opuścili Ben Lederman oraz Peter Barath, wkrótce pożegnany zostać może Gustav Berggren, a w wyniku zerwania więzadeł krzyżowych wiele miesięcy przerwy czeka Władysława Koczerhina. W tym gąszczu negatywnych informacji jedynym pozytywem było sprowadzenie reprezentanta Polski – Karola Struskiego. Były już piłkarz cypryjskiego Arisu Limassol lada moment będzie występował w środku pola z innym zawodnikiem „Biało-Czerwonych”.

Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki.pl” poinformował bowiem, że Raków finalizuje transfer Oskara Repki, dla którego ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski było pierwszym w karierze. Pomocnik GKS-u Katowice był jedynym z 27 powołanych przez byłego już selekcjonera Michała Probierza zawodników, który nigdy wcześniej nie miał styczności ze zgrupowaniem seniorskiej reprezentacji Polski. Ma za to w swoim dorobku występy z orłem na piersi, bowiem łącznie zaliczył 16 występów dla młodzieżowych zespołów naszego kraju.

Zatem – jak w tytule – nie czeka go daleka przeprowadzka, bowiem Katowice od Częstochowy dzieli mniej niż 100 kilometrów. Taką trasę można pokonać w około godzinę, zatem można spokojnie wpaść od czasu do czasu do starych znajomych.

Debiutu w kadrze nie było, może być w pucharach

26-latek nie otrzymał jednak możliwości debiutu dla dorosłej drużyny „Biało-Czerwonych”. Na tę okazję będzie musiał poczekać przynajmniej do początku września, a jeśli jego transfer do Rakowa się nie „wysypie”, w międzyczasie dostanie szansę debiutu w europejskich pucharach. Na razie co prawda tylko w eliminacjach Ligi Konferencji, w których piłkarzy Marka Papszuna od samego początku czeka niełatwa przeprawa.

Na start „Medaliki” rozegrają dwumecz II rundy z wicemistrzem Słowacji – MSK Żiliną, a teren tego klubu nie kojarzy się w ostatnim czasie polskim kibicom dobrze. Na stadionie w Żylinie reprezentacja Polski U21 zebrała bowiem cięgi na ostatnim EURO w tej kategorii wiekowej – 1:2 z Gruzją w „meczu otwarcia” i aż 1:4 z Francją w „meczu o honor”. Raków jest zdecydowanym faworytem dwumeczu z Żyliną, jeśli jednak przejdzie wicemistrza Słowacji, w pozostałych dwóch rundach eliminacji będzie tylko trudniej, bowiem nie będzie w nich rozstawiony.

Tylko klubowa legenda została sprzedana drożej

Jak dowiadujemy się z tekstu ww. Włodarczyka, wicemistrzowie Polski za transfer środkowego pomocnika zapłacą GKS-owi Katowice 700 tysięcy euro. Tyle bowiem wynosi zawarta w kontrakcie 26-latka klauzula odstępnego. Co ciekawe, Grzegorz Żądło z portalu „Katowice24.info” poinformował, że w przypadku zgłoszenia się zagranicznego klubu aktywowana musiałaby zostać klauzula odstępnego w wysokości 900 tysięcy euro. Wówczas „GieKSa” zainkasowałaby niecały milion PLN więcej, a tak otrzyma niemal 3 mln PLN.

Niemniej, Repka zostanie drugim najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii GKS-u. Czysto matematycznie i ciekawostkowo – więcej katowiczanie otrzymali tylko w 1988 roku od HSV za swoją największą legendę, ŚP. Jana Furtoka – 800 tysięcy euro (dane za „Transfermarkt”), ale nie da się jednoznacznie porównywać kwoty z dziś do tej sprzed 30 lat. Uwzględniając inflację i już 37 lat od tamtego ruchu, Furtok kosztowałby na dziś dużo więcej, co tylko świadczy o tym jak „mocny” był to transfer, skoro nawet bez specjalnego przelicznika jest do dziś największym.

Wracając jednak do bohatera świeżego tranferu, to mający za sobą debiutancki sezon na poziomie Ekstraklasy w karierze Repka rozegrał w nim 33 mecze i wszystkie w pierwszym składzie. Nie wystąpił jedynie w rewanżowym meczu z Piastem Gliwice (0:0) z powodu pauzy za nadmiar żółtych kartek. Co więcej, aż 31 spotkań rozegrał w pełnym wymiarze czasowym.

Świetny pierwszy sezon w Ekstraklasie

Debiutancki sezon w Ekstraklasie zakończył z ośmioma golami na koncie, co w zespole GKS-u było gorszym wynikiem tylko od Sebastiana Bergiera (dziewięć goli). Również tylko on zdobył od Repki więcej punktów w klasyfikacji kanadyjskiej „GieKSy” – 11 w porównaniu do 10 po stronie reprezentanta Polski. Prawdziwą rewelacją Repka był pod koniec sezonu.

Aż pięć bramek 26-latek zdobył tylko na przestrzeni sześciu ostatnich kolejek. Trafił m.in. na 1:0 z Lechem Poznań i spowodował duże emocje, ku uciesze fanów PKO BP Ekstraklasy, ponieważ „Kolejorz” walczył o mistrzostwo Polski. Dodajmy również, że w minionej kampanii w drużynie Rafała Góraka więcej minut od Repki zaliczyli tylko Arkadiusz Jędrych i Dawid Kudła. Sezon 2024/25 był dla adepta akademii niemieckiego Karsluher czwartym i kluczowym w koszulce ośmiokrotnego medalisty mistrzostw Polski.

Fot. PressFocus

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Fluminense - Al-Hilal
Obie strzelą
kurs
1,75
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)