Powołania Michała Probierza. Trzech kontuzjowanych wypada, jest nowy bramkarz

07.10.2024
Ostatnia aktualizacja 10 października, 2024 o 11:55

Michał Probierz powołał 27 zawodników na zgrupowanie reprezentacji Polski, która zmierzy się w Lidze Narodów z Portugalią i Chorwacją na Stadionie Narodowym w Warszawie. Trzech z nich nie skorzysta z powołania z powodu kontuzji – to Kacper Kozłowski, Bartłomiej Drągowski oraz Mateusz Skrzypczak. 

➡️ Kliknij poniższy baner, załóż konto z kodem promocyjnym KADRA i zgarnij darmowe 20 zł na start u bukmachera – oferta dostępna do 12.10, godziny 18:00 ⬅️

Promocja 20 zł na Polska vs Portugalia w Betfan

Trzy kontuzje

Największym pechowcem wśród wyżej wymienionej trójki jest Mateusz Skrzypczak. Właśnie otrzymał swoje pierwsze powołanie do reprezentacji Polski, choć… już wcześniej zmagał się z urazem. Przez to trener Adrian Siemieniec nie wystawił go w historycznym starciu z FC Kopenhagą, choć jest to absolutny fundament defensywy – przed meczem z Duńczykami wyszedł osiem razy z rzędu w pierwszym składzie, rozgrywając w nich po pełnych 90 minut.

Szkoleniowiec nie chciał ryzykować pogłębienia urazu mięśniowego w Lidze Konferencji, pojawiały się też głosy, czy Skrzypczak zdoła się w ogóle na zgrupowanie wykurować i będzie dostępny dla Michała Probierza. Adrian Siemieniec wystawił go w pierwszym składzie na mecz ligowy z Legią Warszawa i stoper przypłacił to zejściem po 11 minutach. Zalał się łzami i załamany musiał opuścić boisko.

Bartłomiej Drągowski to z kolei bramkarz, którego nazwalibyśmy numerem trzy w reprezentacji – po Łukaszu Skorupskim oraz Marcinie Bułce. Nie wystąpił on w hicie ligi greckiej przeciwko Olympiakosowi, choć normalnie jest pierwszym wyborem trenera. Podczas sobotniej sesji treningowej sygnalizował problem w przywodzicielu. Ból w dniu meczowym nadal mu doskwierał, więc nie mógł zagrać w tzw. „Matce Wszystkich Bitew”. Juryj Łodygin zachował czyste konto, a mecz zakończył się wynikiem 0:0. Uraz wykluczył Drągowskiego ze zgrupowania.

Podobnie jak Skrzypczak – także i Kacper Kozłowski nie dokończył ligowego spotkania. Jest od tego sezonu zawodnikiem Gaziantepu, jednak zamiast bramek i asyst zbiera ostatnio głównie żółte kartki (pięć kartek w pięciu ostatnich meczach!). Z Besiktasem musiał zejść w 67. minucie. Okazało się, że ma to związek z kontuzją. Dołączył więc do dwójki pechowców.

Dodatkowe powołania? Na razie jedno – to debiutant

W miejsce dwóch zawodników z pola na razie Michał Probierz nie dowołał nikogo. Zmieniła się za to hierarchia w bramce. Do trójki: Łukasz Skorupski, Marcin Bułka, Bartosz Mrozek dołączył debiutant – Kacper Trelowski. To podstawowy golkiper Rakowa Częstochowa, w którym zagrał we wszystkich spotkaniach Ekstraklasy tego sezonu. Będzie on tzw. czwartym do treningów, a Mrozek przesunął się w hierarchii na trzecie miejsce i zasiądzie na ławce rezerwowych.

„Trelu” notuje świetny sezon. Właśnie został wybrany MVP spotkania przeciwko Radomiakowi. Zbiegło się to z docenieniem jego progresu przez selekcjonera Michała Probierza. Jego procent obron w Rakowie wynosi 72,7. Obronił osiem strzałów, a na jego bramkę padło ich tylko 11 przez 370 minut. To oznacza, że defensywa częstochowian spisuje się świetnie. Przykładowo – na bramkę takiego Bartosza Mrozka padło aż 26 celnych strzałów. Na razie więc kadra wynosi 25 zawodników. Być może trener poda jakieś dodatkowe nazwisko na poniedziałkowej konferencji, choć trudno przypuszczać, by tak się stało.

Fot. PressFocus