Reprezentant Polski znów w grze. Pierwszy raz od zamieszania transferowego

08.10.2024

Nicola Zalewski to zawodnik niezwykle oddany AS Romie. Reprezentant Polski ani nie odszedł z klubu, ani nie postanowił jeszcze podpisać kontraktu z „Giallorossi”. Dlatego przez pewien czas odsunięto go od zespołu. Pomocnik wrócił do gry po ponad miesiącu niegrania w zespole klubowym.

Reprezentant Polski ma nowego trenera

Po czterech meczach bez zwycięstwa w Serie A władze AS Romy postanowiły zwolnić Daniele de Rossiego. Jego miejsce zajął „rzemieślnik ligi włoskiej” – Chorwat Ivan Jurić, dla którego prowadzenie rzymskiego zespołu jest bez wątpienia najpoważniejszym wyzwaniem w trenerskiej karierze. Wcześniej prowadził bowiem ”tylko” Torino, Hellas Werona, Genoę, czy Crotone.

Bilans trenera, który poprzednio prowadził Torino na początku przygody w Romie nie jest jednak imponujący – dwie wygrane, dwa remisy i porażka. Warto zauważyć, że ekipa z ”wiecznego miasta” uległa w fazie ligowej Ligi Europy szwedzkiemu Elfsborgowi, a w lidze przytrafiła jej się wpadka w postaci remisu ze znajdującą się w strefie spadkowej Monzą. Dlatego na ten moment trudno piać peany na cześć Juricia.

Zalewski znów w grze

Nicola Zalewski nie przeżywa ostatnio dobrego czasu w Romie. Polak niedawno decyzją klubu został odsunięty od pierwszego zespołu. Tajemnicą poliszynela było to, że zawodnik urodzony w Tivoli był w pewnym momencie bliski przejścia do Galatasaray za ok. 11 milionów euro. Dzięki temu „Giallorossi” mieli ostatnią szansę, aby zarobić na zawodniku, którego kontrakt wygasa w czerwcu 2025 roku.

Tym bardziej, że reprezentant Polski nie ma w planach przedłużenia umowy z Romą. Na początku października dyrektor sportowy Florent Ghisolfi powiedział, że jeśli kontrakt zostanie przedłużony, to Polak wróci do gry. Wcześniej nie został on uwzględniony w szerokim składzie na mecze Ligi Europy. Włoski dziennikarz Nicolò Schira napisał, że Zalewski odrzucił jednak pierwszą ofertę nowego kontraktu z Romą.

Trener Jurić mimo postawionego przez klub ultimatum przywrócił „Romanistę” z krwi i kości do składu. Choć trzeba przyznać, że Chorwat był niejako do tego zmuszony. W starciu Serie A pomiędzy Monza a Romą jeszcze w pierwszej połowie spotkania kontuzji doznał Stephan El Shaarawy. Dodając do tego uraz Alexisa Saelemaekersa, szkoleniowiec trzykrotnych mistrzów Włoch nie miał wielkiego manewru na lewym boku pomocy.

Dlatego Zalewski po raz pierwszy od ponad miesiąca pojawił się na murawie w koszulce Romy. Czołowy piłkarz polskiej reprezentacji już w 20. minucie meczu z Monzą zastąpił kontuzjowanego El Shaarawy’ego. 22-latek był w tym meczu aktywny, często pokazywał się do gry. Dlatego Zalewski zyskał najlepsze noty w tym sezonie, ale przede wszystkim zyskał bezcenne minuty przed wyjazdem na kadrę.

fot. PressFocus