Motor ma nowego dyrektora sportowego. Poprzedni pracował… trzy miesiące

09.10.2024

Po zaledwie trzech miesiącach z funkcją dyrektora sportowego Motoru Lublin pożegnał się Michał Wlaźlik. W jego miejsce zatrudniony został Paweł Golański, z którym po zakończeniu poprzedniego sezonu rozstała się Korona Kielce. Dla Golańskiego Motor będzie drugim klubem, w którego strukturach podejmie się pracy.

Ciekawy przypadek dyrektorów sportowych Motoru

Przed startem tego sezonu po ponad rocznym wakacie miejsce dyrektora sportowego w Motorze Lublin zajął Michał Wlaźlik. Od marca 2023 roku stanowisko w tym klubie pozostawało puste, gdy Paweł Tomczyk złożył wypowiedzenie po ataku ze strony Goncalo Feio. Ówczesny trener Motoru usłyszał zresztą teraz zarzuty prokuratorskie za atak fizyczny na Tomczyka, a konkretnie rzucenie w nim kuwetką na dokumenty i rozcięcie mu łuku brwiowego.

Wlaźlik odpowiadał więc za przygotowanie kadry na pierwszy od 32 lat sezon Motoru w Ekstraklasie. Jego najgłośniejszym letnim ruchem było zakontraktowanie wychowanka FC Barcelony Sergiego Sampera. Na swoim profilu na portalu X (dawniej Twitter) prowadził z kibicami otwartą komunikację dotyczącą ruchów na rynku transferowym pod nazwą ”Gdzie som transfery”. W przedostatnim wpisie z tej ”serii” zapowiadał, że do klubu na pewno dołączy napastnik i środkowy obrońca lub lewy skrzydłowy.

Takie ruchy zapowiadał też pod koniec sierpnia wywiadzie dla „Weszło”, ale ostatecznie do nich nie doszło. Prezesowi Motoru Zbigniewowi Jakubasowi nie spodobała się jego rozmowa właśnie z tym portalem, bowiem – mówiąc eufemistycznie – ma on nie po drodze z tą redakcją, która krytykowała go mocno za pozostawienie Feio na stanowisku. W połowie września podczas konferencji prasowej na której zaprezentowano nowych członków zarządu prezes Jakubas wyraził swoje niezadowolenie z wywiadu, którego Wlaźlik udzielił redakcji ”Weszło”:

Szczerze? Przekazałem panu Michałowi, że jeżeli jeszcze raz popełni taki wywiad z „Weszło”, które jest nam bardzo nieprzychylne, to dowie się z „Weszło” następnego dnia, że nie jest dyrektorem sportowym. Miałem z nim bardzo twardą i krótką rozmowę. Mądrzy ludzie robią, a nie mówią. Nie uprzedzają faktów.

(…) Nie chcę operować nazwiskami, ale przynajmniej jeden transfer z tych ostatnich jest nieporozumieniem, a może nawet dwa transfery są chybione (…) Mamy świadomość tego, że brakuje nam tak naprawdę trzech zawodników: „dziewiątki”, lewego skrzydłowego i obrońcy. Musi to wybrzmieć, że na pozycję napastnika rozważaliśmy dziesięciu albo dwunastu piłkarzy, ale żaden z nich nie dawał gwarancji, że będzie wzmocnieniem – powiedział wcześniej Jakubas.

Wlaźlik odszedł, Golański w jego miejsce

Ta mocna wypowiedź prezesa Jakubasa padła po trzech tygodniach od wywiadu Wlaźlika dla ”Weszło”. Z kolei trzy tygodnie po wypowiedzi Jakubasa Motor niespodziewanie poinformował o rozstaniu z Michałem Wlaźlikiem. Jego kadencja potrwała raptem niecałe cztery miesiące. Motor nie wydał jeszcze oficjalnego komunikatu, ale jego następcą zostanie były dyrektor sportowy Korony Kielce Paweł Golański.

Można zakładać, że duży udział w tym ruchu ma pełniący od miesiąca funkcję wiceprezesa Motoru Łukasz Jabłoński. Od listopada 2020 do czerwca 2024 roku, czyli przez 3,5 roku pracował w Koronie Kielce. W lutym 2021 roku został wybrany prezesem klubu, a w kwietniu 2021 roku dyrektorem sportowym ”Scyzorów” został Paweł Golański. W trakcie przerwy między sezonami w Koronie doszło do zmian strukturalnych, w wyniku których z klubu odeszli m.in. Jabłoński i Golański. Co ciekawe, stanowisko dyrektora sportowego Korony po Golańskim przejął… Paweł Tomczyk, czyli były dyrektor sportowy Motoru.