Kolejna kontuzja w Realu Madryt! Jeszcze jeden zawodnik nie zagra w El Clasico

Napisane przez Krzysztof Małek, 23 października 2024

Real Madryt ma za sobą ciężki mecz z Borussią Dortmund w ramach 3. kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów (5:2). Już w najbliższą sobotę 26 października do Madrytu przyjedzie Barcelona, by zmierzyć się w słynnym „El Clasico”. Na domiar złego „Królewscy” będą w tym meczu poważnie osłabieni. Dopiero co pojawiła się informacja, że kontuzjowany jest Rodrygo. To nie koniec osłabień Realu… 

Real bez Courtois na klasyk. Szansa dla Łunina

„El Clasico” elektryzuje nie tylko w Hiszpanii. Już w najbliższą sobotę (26 października) oczy piłkarskiego świata będą się przyglądać popisom Realu Madryt i Barcelony na Santiago Bernabeu. Stawka jest duża. Robert Lewandowski i spółka na razie prowadzą w La Liga nad odwiecznym rywalem. Mają jednak tylko trzy punkty przewagi. „Królewscy” nie mogą sobie pozwolić na porażkę i na to, by największy rywal odjechał na sześć punktów.

Real Madryt będzie miał poważne kłopoty w tym jakże ważnym starciu. Po meczu z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów urazu mięśniowego doznał Rodrygo. Brazylijczyk opuścił boisko, a Carlo Ancelotti potwierdził, że w weekend tego piłkarza w El Clasico nie ujrzymy. Co bardziej zaskakujące – z gry wypada także bramkarz Thibaut Courtois. U Belga zdiagnozowano kontuzję przywodziciela lewej nogi. Na razie nie wiadomo jak długo 32-latek będzie musiał pauzować. „The Athletic” twierdzi, że absencja może potrwać nawet do trzech tygodni. Jeśli tak, to Łunin broniłby też choćby w Lidze Mistrzów z Milanem.

To fatalna informacja nie tylko dla klubu, ale też dla samego zawodnika. Ten od początku 2023 roku z powodu problemów zdrowotnych opuścił już 53 mecze madryckiej drużyny. Wrócił do gry dopiero w maju, zatem wyrobił się na ostatni finał Ligi Mistrzów, w którym to znów był w wysokiej dyspozycji. Wcześniej zanotował solidną rozgrzewkę przeciwko… Alaves. Niby Real wygrał tam 5:0, ale Belg miał aż 10 obron! W półfinale z Bayernem bronił jeszcze Andrij Łunin, jednak na finał Ancelotti postawił już na Courtois.

Doświadczony golkiper już w tym sezonie złapał uraz po derbach Madrytu. Nie mógł przez to zagrać w Lidze Mistrzów z Lille (0:1) oraz na krajowym podwórku z Villarrealem (2:0). Miał jednak przez ten czas godnego następcę.

Andrij Łunin powraca

Wobec kontuzji Thibauta Courtois naturalnym jest więc powrót do bramki Andrija Łunina. Ukraiński bramkarz zastępował Belga niemal przez cały poprzedni sezon. W wielu momentach pokazywał, że wcale nie jest gorszy od swego rywala. Stał się sensacyjną rewelacją. Dzięki niemu „Królewscy” pokonali RB Lipsk i Manchester City w Lidze Mistrzów w poprzednim sezonie. Teraz 25-latek stanie przed kolejnym wyzwaniem. Będzie musiał zatrzymać rozpędzoną Barcelonę.

Andrij Łunin za swoje kapitalne występy w poprzednim sezonie zapracował na nową umowę. W połowie września Real Madryt przedłużył z bramkarzem umowę aż do 2030 roku. Andrij Łunin trafił do klubu ze stolicy Hiszpanii w lipcu 2018 roku. Do tej pory wystąpił w 50 spotkaniach, w których 17 razy zachował czyste konto.

fot. PressFocus