Liga Mistrzów: Podsumowanie pozostałych meczów 23.10.

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 24 października 2024

Za nami trzecia kolejka fazy ligowej Ligi Mistrzów. Podobnie jak w poprzednich podsumowaniach dnia w Champions League przedstawimy krótkie relacje z meczów, które mogły umknąć w cieniu największych hitów. Choć na pierwszy plan wysuwały się mecze Barcelona – Bayern, czy Lipsk – Liverpool, ciekawie zapowiadało się choćby starcie Atletico Madryt z pogromcami Realu Madryt – Lille, czy pojedynek Polaków w Bernie.

Pełne relacje z meczów Ligi Mistrzów

  • Stade Brest – Bayer Leverkusen 1:1  – TUTAJ
  • FC Barcelona – Bayern Monachium 4:1 – TUTAJ
  • RB Lipsk – Liverpool FC 0:1 – TUTAJ
  • Manchester City – Sparta Praga 5:0 – TUTAJ

Atalanta – Celtic 0:0

W poprzedniej kolejce Champions League Atalanta rozbiła w Gelsenkirchen Szachtar Donieck 3:0. Teraz zwycięzców minionej edycji Ligi Europy czekało kolejne starcie z mistrzem kraju, ale tym razem Szkocji. Celtic w drugiej serii gier został rozbity w Dortmundzie przez BVB (1:7!) i wyrównał tym samym drugą najwyższą porażkę w historii klubu. Od czasu ostatniego wyjazdowego zwycięstwa w Lidze Mistrzów bilans ”The Bhoys” w delegacji w tych rozgrywkach wynosił sześć porażek, tylko dwie zdobyte bramki i aż 27 straconych, czyli średnio 4,5 na mecz.

Jednak po raz pierwszy od czasu rzeczonego ostatniego wyjazdowego zwycięstwa Celtic nie przegrał w delegacji w Champions League. Także po raz pierwszy od tamtej wygranej 3:0 z Anderlechtem w Brukseli ”The Bhoys” zachowali czyste konto. Starcie w Bergamo zakończyło się wynikiem 0:0. Tym samym Atalanta w tej edycji Ligi Mistrzów dalej nie straciła bramki, choć nie wygrała już czwartego z rzędu domowego meczu w tych rozgrywkach. 'La Dea” piąty raz z rzędu zachowała czyste konto w europejskich pucharach. Jej defensywa ostatni raz została pokonana w pierwszym półfinale poprzedniej edycji Ligi Europy z Marsylią (1:1). Mecz był raczej z kategorii nudnych.

Young Boys – Inter Mediolan 0:1

Tego wieczora w Lidze Mistrzów grały dwie włoskie ekipy i mało brakowało, a obie swoje mecze zakończyłyby rezultatami 0:0. Jednak w doliczonym czasie jako jedyny w tym meczu na listę strzelców wpisał się Marcus Thuram. Francuz dokonał tego nieco ponad kwadrans po pojawieniu się na placu gry. W 76. minucie zmienił Mehdiego Taremiego, a 15 minut wcześniej wszedł także kapitan Interu Lautaro Martinez. Argentyńczyk zmienił Marko Arnautovicia, który na początku drugiej połowy zmarnował rzut karny.

Wraz z Lautaro na boisko wszedł Piotr Zieliński. Polak po raz pierwszy od końcówki fazy grupowej sezonu 2022/23 zaczął mecz Ligi Mistrzów na ławce. Przez kilkanaście minut przebywał na murawie ze swoim rodakiem Łukaszem Łakomym. Dla byłego pomocnika Legii i Zagłębia Lubin był to dopiero trzeci mecz w Champions League i pierwszy, który rozpoczął w wyjściowym składzie. Po raz pierwszy od maja tego roku znalazł się w wyjściowej jedenastce Young Boys.

Mistrzowie Szwajcarii są jedną z sześciu drużyn, która po trzech kolejkach fazy ligowej Champions League ma na koncie same porażki, a jedną z czterech, która nie zdobyła jeszcze bramki. Inter zaś pozostaje jedną z dziewięciu ekip, która w tej edycji Ligi Mistrzów pozostaje niepokonana. Do tego ”Nerazzurri” są jednym z pięciu klubów, który w bieżącej edycji tych rozgrywek nie stracił jeszcze ani jednej bramki,

RB Salzburg – Dinamo Zagrzeb 0:2

Tylko wyjazdowa drużyna strzelała także w Salzburgu. Wicemistrzowie Austrii przegrali 0:2 z mistrzami Chorwacji. W tym meczu również po obu stronach były polskie akcenty. Po raz kolejny w wyjściowej składzie Salzburga znalazł się Kamil Piątkowski, który nieraz musiał mierzyć się z byłym napastnikiem Legii Sandro Kulenoviciem. Na ławce Dinama zabrakło zaś byłego szkoleniowca Lecha Poznań Nenada Bjelicy, który był zawieszony za czerwoną kartkę otrzymaną za protesty podczas meczu z AS Monaco.

Na początku drugiej połowy to właśnie Kulenović otworzył wynik tego spotkania. Asystę przy jego trafieniu zaliczył Stefan Ristovski, a nieco ponad pół godziny później reprezentant Macedonii Północnej zanotował drugie kluczowe podanie. W 77. minucie Kulenovicia zmienił Bruno Petković i zaliczył ”wejście smoka”, bowiem siedem minut później mógł celebrować drugie trafienie. Piłkarze Dinama ponownie rozklepali zawodników Salzburga pod ich bramką. Dodajmy, że wicemistrzowie Austrii wówczas od 10 minut musieli radzić sobie w osłabieniu.

W 66. minucie bezpośrednią czerwoną kartkę za obronę strzału przed polem karnym obejrzał bramkarz Alexander Schlager. Chwilę wcześniej zderzył się w wybiegającym sam na sam Kulenoviciem i w momencie pokazania mu czerwonej kartki zwijał się z bólu. Po raz pierwszy od 26 lat Dinamo wygrało wyjazdowy mecz Ligi Mistrzów. W międzyczasie nie wygrało 22 wyjazdowych meczów w tych rozgrywkach. Dinamo ma na koncie cztery punkty i w tabeli wyprzedziło… Bayern, z którym w pierwszej kolejce przegrało aż 2:9.

Benfica – Feyenoord 1:3

Na Estadio da Luz w Lizbonie doszło do starcia dwóch wicemistrzów – Portugalii i Holandii. Benfica fazę ligową zaczęła od pokonania na wyjeździe Crvenej Zvezdy 2:1, a następnie rozbiła u siebie Atletico Madryt 4:0. 4:0 było także w meczu Feyenoordu, ale to zespół z Rotterdamu przyjął tyle bramek ”na klatę”. W pierwszej kolejce takim rezultatem na De Kuip pokonał ich Bayer Leverkusen, jednak w drugiej serii gier podopieczni Briana Priske odkuli się za tę klęskę wyjazdowym zwycięstwem 3:2 z Gironą.

Po godzinie gry na ”Stadionie Światła” zaskakująco 2:0 prowadzili goście. W 12. minucie wynik tego spotkania otworzył Ayase Ueda, a 20 minut później na 2:0 podwyższył Antoni Milambo. Dodajmy, że 19-latek w meczu z Gironą jako jedyny piłkarz Feyenoordu wpisał się na listę strzelców, bowiem pozostałe dwie bramki dla ekipy z Rotterdamu były samobójami. W międzyczasie Ueda mógł mieć na koncie dublet, lecz po analizie VAR jego trafienie nie zostało uznane. Po analizie VAR anulowany także został gol Gernota Traunera z 57. minuty.

W 66. minucie podopiecznych Bruno Lage’a do tlenu podłączył Kerem Akturkoglu, który zdobył już piątą bramkę w siódmym meczu dla Benfiki, z czego trzecią w Champions League. Jednak w doliczonym czasie gwóźdź do trumny ”Orłów” wbił młodziutki Milambo. 19-latek także ma na koncie trzy trafienia w tegorocznej edycji LM. Został trzecim najmłodszym Holendrem, który ustrzelił dublet w Pucharze Europy. Po raz pierwszy w historii Feyenoord wygrał wyjazdowy mecz Ligi Mistrzów różnicą przynajmniej dwóch bramek.

Atletico Madryt – Lille 1:3

Zaskakujące zwycięstwo gości 3:1 miało także miejsce w Madrycie. I to dużo bardziej zaskakujące! W poprzedniej kolejce fazy ligowej Lille sensacyjnie pokonało Real Madryt, a teraz pogromiło inną drużynę ze stolicy Hiszpanii – Atletico. Choć ten mecz rozpoczął się idealnie dla ”Los Colchoneros”, bowiem już w ósmej minucie objęli prowadzenie za sprawą Juliana Alvareza. Argentyńczyk strzelił pierwszego gola w Champions League w barwach Atletico. Był to zarazem jego czwarty gol dla Atleti, a drugi strzelony na Estadio Metropolitano.

Po godzinie gry prowadzenie ekipy ”Cholo” Simeone dalej się utrzymywało, ale ostatnie pół godziny tej rywalizacji sprawiło, że można było przecierać oczy ze zdumienia. W 61. minucie do wyrównania doprowadził słynący z cudownego dryblingu Edon Zhegrova, a niemal kwadrans później – tak jak w meczu z Realem Madryt – rzut karny wykorzystał Jonathan David. Kanadyjska gwiazda Lille tuż przed upływem podstawowego czasu gry ustaliła wynik tego starcia na 3:1 dla ”Mastifów”. Był to jego pierwszy dublet w Lidze Mistrzów.

Lille zostało pierwszą francuską, a dopiero trzecią drużyną, która w jednym sezonie Ligi Mistrzów pokonała dwie drużyny z Madrytu. W sezonie 2020/21 Atletico i Real pokonała Chelsea, a rok później dokonał tego Manchester City. ”Los Colchoneros” zaś ponieśli pierwszą domową porażkę w Champions League od listopada 2021 roku, gdy ulegli na Metropolitano 0:1 Milanowi. Z kolei dwa miesiące wcześniej po raz ostatni w domowym meczu LM stracili trzy bramki, gdy w pierwszej kolejce fazy grupowej przegrali 2:3 z Liverpoolem.

fot. screen Twitter