Zaskakująca zmiana trenera w Premier League. Do gry wraca stary znajomy

07.09.2019

W listopadzie 2018 roku Javi Gracia podpisał nową umowę z Watfordem, która pierwotnie miała mu zagwarantować pracę do 2023 roku. Po niecałym roku Hiszpan został jednak zwolniony, a jego miejsce zajął Quique Sanchez Flores.

Cała sytuacja jest bardzo komiczna. Po awansie do finału Pucharu Anglii, kibice „Szerszeni” widzieli w 49-latku z Pampeluny niemalże Boga. Wydawało się, że szkoleniowiec wyciska z tej drużyny maksimum. Optyka zmieniła się diametralnie w trakcie aktualnej kampanii. Watford przegrało bowiem wszystkie dotychczasowe cztery ligowe kolejki i osiadło na dnie tabeli.

Wszystko wskazywało na to, że Gracia prędzej czy później pożegna się ze swoją posadą nawet pomimo dobrych wyników osiąganych w poprzednim sezonie. Jest to oczywiście spowodowane rodziną Pozzo, która przejęła władze nad klubem w 2012 roku. Od tego czasu klub zatrudnił (włącznie z dzisiejszymi zmianami) już jedenastego menedżera. Co ciekawe, jedynie Javi odnowił swoją umowę w trakcie swojej pracy. To jednak nie pomogło w utrzymaniu stołka na dłużej.

Na Vicarage Road wraca Quique Sanchez Flores. Kibice Premier League pamiętają go właśnie za sprawą pracy w Watfordzie podczas kampanii 2015/2016, gdzie jako beniaminek zajął ze swoim klubem 13 miejsce. Taki wynik także nie uchronił go przed otrzymaniem wymówienia. Jak będzie teraz? Celem zespołu po fatalnym początku będzie z pewnością uniknięcie spadku do Championship, ale czy dla rodziny Pozzo okaże się to wystarczające? Tego nie jesteśmy pewni.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!