Gorące info
Chcesz reklamować się na naszym profilu? Zapraszamy do współpracy.

Wyróżnienia 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy

Napisane przez Mateusz Dukat, 03 grudnia 2024

Miniona kolejka „najlepszej ligi świata” uraczyła nas kilkoma naprawdę sporymi niespodziankami. Punkty stracili bowiem najwięksi, na czele z Lechem Poznań, Legią Warszawa czy Jagiellonią Białystok. Poza tym siedemnastej serii zmagań PKO BP Ekstraklasy towarzyszyły ładne bramki i dobre występy nieoczywistych zawodników. Zapraszamy na tradycyjne „Ekstraklasowe Wyróżnienia”, w których podsumujemy miniony weekend na polskich stadionach.

Piłkarz 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Kamil Łukoszek

Wybór napastnika Górnika Zabrza w tej kategorii jest dużą niespodzianką. W końcu Łukoszkowi daleko (chociażby pod względem popularności) do gwiazd największych klubów, takich jak Mikael Ishak czy Jesus Imaz. Nasze wyróżnienia to jednak nie koncert na gwiazdę pop i właśnie z tego względu postanowiliśmy docenić właśnie 22-latka.

A jest za co. W zwycięskim 4:2 meczu z Koroną Kielce Łukoszek ustrzelił dublet i to w przeciągu… zaledwie dziesięciu minut. Obok takiego osiągnięcia nie można przejść obojętnie. Dla snajpera Górnika Zabrze były to bramki numer dwa i trzy zdobyte w tym sezonie, więc póki co występ Łukoszka przeciwko kielczanom należy traktować jako jednorazowy wyskok formy. Niemniej warto obserwować tego zawodnika – w końcu mamy do czynienia z wciąż młodym chłopakiem.

Gol kolejki – Ivi Lopez

Z powrotem (ale tylko na chwilę) zajmiemy się największymi nazwiskami Ekstraklasy. Nie można bowiem przejść obok kapitalnej urody gola napastnika Rakowa Częstochowa. Ivi Lopez ma za sobą trudny okres – prawie cały poprzedni sezon leczył kontuzję, a wielu kibiców spisało go już na straty.

Hiszpan zaczął jednak regularnie pokazywać swoją wartość w rozgrywkach 2024/25, mając już na swoim koncie cztery gole i jedną asystę. Tym razem Lopez popisał się wspaniałym uderzeniem w meczu przeciwko Widzewowi Łódź. Piłkarz Rakowa oddał strzał z tak zwanego „dropsztyka”, czyli zaraz po koźle. W takich sytuacjach piłka często przybiera nieprzewidywalną rotację i prowadzi do pomyłki bramkarza. Po próbie Lopeza Rafał Gikiewicz nawet się jednak nie ruszył – futbolówka oprócz toru lotu w samo okienko miała także ogromną siłę.

Młodzieżowiec kolejki – Fabian Bzdyl

W tym momencie pewnie wielu kibiców dopiero dowiedziało się o istnieniu piłkarza Cracovii. Mamy bowiem do czynienia z zawodnikiem urodzonym w 2007 roku, który dopiero co zbiera pierwsze minuty na poziomie Ekstraklasy. Bzdyl zadebiutował w październikowym meczu przeciwko Motorowi Lublin, natomiast dopiero w miniony weekend – przeciwko Zagłębiu Lubin pokazał, na co go stać.

Ofensywnie usposobiony lewy skrzydłowy strzelił swojego debiutanckiego gola w krajowej elicie i z pewnością zapamięta ten moment do końca życia. Bzdyl dopiero co wchodzi w seniorską piłkę, natomiast zdecydowanie można stwierdzić, że w stolicy Małopolski rośnie nam spory talent. Poza zdobytą bramką 16-latek (17. urodziny miał dopiero 2 grudnia) zagrał generalnie bardzo dobry mecz, popisując się między innymi wysoką statystyką celności podań (24/27) czy skutecznymi dryblingami (3/4).

Mecz kolejki – Widzew Łódź vs Raków Częstochowa

Sześć bramek w Kielcach? Okej, ale do 83. minuty to Górnik prowadził 4:0 i wszystko było już właściwie wiadome. Czterominutowy zryw Korony to za mało. Stal vs Legia? była dramaturgia, generalnie jakościowo świetny mecz mielczan, aż 21 uderzeń, wyrównanie w końcówce. Już bardziej się zgadza, natomiast był jeszcze jeden lepszy mecz.

Trzeba docenić… mecz Rakowa Częstochowa. Tak, tak – tego Rakowa, grającego tak topornie. O takie opinie oburza się trener Papszun. Raków ciuła punkty, gra zwartą defensywą i tak wygrywa. Odbywający się w Łodzi mecz „Medalików” z Widzewem rozpoczął się kapitalnie dla gospodarzy – już w trzeciej minucie otwierającego gola strzelił Jakub Sypek. Radość kibiców łodzian nie trwała jednak długo, bo już dwie minuty później wynik wyrównał Jean Silva. Później, jeszcze przed przerwą, za sprawą wspominanej wyżej bramki Iviego Lopeza Raków zdołał wyjść na prowadzenie.

Pierwsze fragmenty drugiej połowy należały jednak do Widzewa, który doprowadził do remisu 2:2. W 56. minucie spotkania gola strzelił Bośniak – Imad Rondic. I kiedy już wydawało się, że ten sobotni wieczór zakończy się podziałem punktów, nagle zwycięskim trafieniem popisał się Jonatan Brunes. Zegar wskazywał wówczas czwartą minutę doliczonego czas gry. Ta dramaturgia przesądziła o naszym wyborze.

Niespodzianka kolejki – wielcy tracą punkty

W tym miejscu trudno wyróżnić tylko jeden sensacyjny wynik, gdyż przez dość sensacyjne remisy przewagę nad resztą ligowej stawki stracili kolejno: Lech Poznań, Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa.

Remis (a może nawet porażkę) faworyta najłatwiej było przewidzieć w przypadku obecnego mistrza Polski, gdyż zespół z Podlasia mierzył się na wyjeździe z groźną Pogonią, która jeszcze niedawno miała w domu bilans 7-0-0 – aż do porażki z Radomiakiem. O skuteczności „Portowców” w wywiadzie na naszych łamach opowiadał ostatnio między innymi Radosław Majdan. Ostatecznie z Pomorza Zachodniego Jagiellonia zdołała wywieźć tylko punkt, remisując 1:1.

Teraz przejdźmy do większych niespodzianek, jakimi niewątpliwie były remisy „Kolejorza” i „Wojskowych”. Lech w piątkowy wieczór po wręcz obrzydliwym meczu nie zdołał strzelić żadnego gola Piastowi Gliwice (0:0), natomiast Legia po – przyznajmy – lepszym widowisku rzutem na taśmę straciła punkty na ziemi podkarpackiej – ze Stalą Mielec.

Komplet meczów 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy:

  • Cracovia vs Zagłębie Lubin – 1:1
  • Piast Gliwice vs Lech Poznań – 0:0
  • Śląsk Wrocław vs Puszcza Niepołomice – 0:1
  • GKS Katowice vs Lechia Gdańsk – 2:0
  • Widzew Łódź vs Raków Częstochowa – 2:3
  • Korona Kielce vs Górnik Zabrze – 2:4
  • Pogoń Szczecin vs Jagiellonia Białystok – 1:1
  • Stal Mielec vs Legia Warszawa – 2:2
  • Motor Lublin vs Radomiak Radom – 1:0