Wyróżnienia 19. kolejki Serie A

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 06 stycznia 2025
serie a wyróżnienia

Serie A w pierwszym weekendzie 2025 roku ukazała się w niepełnej formie. Nie chodzi nawet o boiskowe zmagania, które pozostawiały wiele do życzenia. Trzy z dziesięciu meczów nie odbyły się w pierwotnym terminie z uwagi na wyjazd czterech drużyn na Superpuchar Włoch do Arabii Saudyjskiej. Co prawda liga włoska regularnie dostarcza wrażeń i pozytywnych emocji, ale w siedmiu spotkaniach było ich jak na lekarstwo. Wyróżnijmy więc najlepszych (i najgorszych) 19. kolejki.

Piłkarz 19. kolejki Serie A: Paulo Dybala (AS Roma)

W jednym z ostatnich „Wyróżnień” wspomnieliśmy, że Paulo Dybala w ostatnim czasie już nie czaruje tak często. Jak na złość (a może na dobre), Argentyńczyk z polskimi korzeniami w meczach ostatnich tygodni… znów zaczął błyszczeć. Świetny mecz z Parmą, do tego znakomite trafienie z Milanem na San Siro. A teraz został naszym piłkarzem 19. kolejki! Trudno było kogoś wyróżnić, gdy aż trzy mecze na siedem zakończyły się nudnymi wynikami 0:0.

Zawodnik, któremu kończy się w czerwcu umowa z klubem i już teraz może negocjować kontrakt z kim tylko chce, znakomicie wykorzystał podanie Artema Dowbyka i stanowił sporą część akcji bramkowej na 2:0. Z jego geniuszu skorzystał Alexis Saelemaekers, który trafił do siatki po raz trzeci w dziewięciu ligowych meczach – nigdy tylu bramek w sezonie Serie A w Milanie ani Bologni nie zaliczył. Jego balans ciała w polu karnym także zrobił robotę przy bramce Pellegriniego na 1:0. Włoch momentalnie spróbował uderzenia.

Kibice zgotowali mu po zejściu owację na stojąco. Dybala nie miał ani bezpośredniej asysty, ani nie zdobył bramki, nie oddał też… żadnego strzału na bramkę i posłał zaledwie 11 celnych podań w 74 minuty. Ale… to jednak nie przeszkodziło mu w wywarciu wielkiego wpływu na wynik – pośredniego udziału przy dwóch trafieniach oraz dwóch kluczowych podaniach. AS Roma dzięki temu w 20 minut ustawiła pod siebie mecz.

Gol kolejki: David Neres (SSC Napoli vs Fiorentina)

Starcie we Florencji zapowiadało się bardzo ciekawie. Będąca w kryzysie Fiorentina mierzyła się bowiem ze współliderem tabeli z Neapolu. Do meczu awizowany był Albert Gudmundsson, ale zapobiegawczo po rozgrzewce doszło do roszady w składzie i zastąpił go Lucas Beltran. Antonio Conte chciał kolejny raz w tym sezonie tak samo „załatwić” rywali – dać im się wyszaleć w ataku i samemu być potem do bólu skutecznym. I… kolejny raz się to udało.

W pewnym momencie objawił się nawet kibicom Diego Maradona David Neres. Zabawił się z obrońcami „Violi” jakby byli to jego koledzy z Copacabany, którym chciał popsuć humor tamtego wieczoru i wyśmiewać ich później z tego powodu na prywatnych, kumpelskich spotkaniach. Zgarnął piłkę na połowie rywala, zmieniał w biegu kierunek swojego ruchu po czym „załadował pod ladę” bramki Davida de Gei. Hiszpan nie miał przy tym uderzeniu nic do powiedzenia.

To zdecydowanie najlepszy transfer „Partenopeich”, gdyż co mecz widać jego ambicję i chęć tworzenia sytuacji dla drużyny. Było to dobrze ulokowane 28 milionów euro, choć początkowo kibice mocno pukali się w czoło.

Młodzieżowiec kolejki (U23): Sebastiano Esposito (Empoli)

Wraz z nowym rokiem postanowiliśmy nieco zmodyfikować tę kategorię. Będą tu brani pod uwagę piłkarze urodzeni w 2002 roku oraz młodsi, a nie tylko w wieku młodzieżowca, niczym w polskiej Ekstraklasie. Otóż bezsensem byłoby co kolejkę nominować Alexa Jimeneza z Milanu, bowiem regularnie ostatnio pojawiał się w tej kategorii, a wybór w Italii jest akurat dostatecznie wąski. Młodzi nie dostają tu aż tak wielu szans.

Sebastiano Esposito pod koniec roku złapał jakąś niemożliwą formę jeśli chodzi o swoje realia. Nieopierzony młody snajper wypożyczony z Interu (Empoli prawdopodobnie wykupi go – opcja to pięć milionów euro) regularnie pokazuje ostatnio swoje możliwości, a – cytując klasyka – teraz to już przesadził. Właśnie ustanowił swój ligowy rekord bramek w jednym sezonie, a mówimy o pierwszej kolejce w nowym roku.

To już siedem trafień na koncie młodej strzelby klubu należącego do rodziny Corsi. W 32. minucie niepilnowany bez problemu pokonał Filipa Stankovicia. Nie wiemy, gdzie jest jego sufit, ale na pewno wysoko. Ten piłkarz w najbliższych latach może namieszać jeśli chodzi o kluby czołówki Serie A. Młodzi zawodnicy z rodowodem Interu dość rzadko bowiem wracają na „stare śmieci”, a zwłaszcza do pierwszego składu „Nerazzurrich”. Esposito ma jednak na koncie w Interze siedem meczów rozegranych kilka lat temu – nie można tu wykluczyć niczego.

Mecz kolejki: AS Roma – Lazio 2:0

Roma wyszła na Lazio z nożem w zębach. Podopieczni Claudio Ranieriego chcieli kontynuować dobry trend i kolejny raz zakończyć mecz bez porażki. Po 20 minutach było już po wszystkim. W hicie Serie A przede wszystkim znakomicie wszedł w to spotkanie Lorenzo Pellegrini.

Wygwizdywany przez ultrasów Romy zapewnił jej prowadzenie po ingerencji w akcję Paulo Dybali, który wbiegł między piłkarzy Lazio, tworząc chaos w ich szeregach. Po paru kolejnych minutach obraz zniszczenia poprawił ww. Saelemaekers. Drużyna trenująca na co dzień w Formello tego dnia nie miała nic do powiedzenia, ale grała agresywnie. Był to mecz kolejki ze względu na gorące emocje. Typowe derby.

Na koniec spotkania Mats Hummels, który zagrał świetny mecz starł się z Valentinem Castellanosem. Sytuacja łącznie z bójką przedstawicieli obu drużyn trwała trzy minuty! Gdy Niemiec od tyłu sfaulował Argentyńczyka, to ten – leżąc na ziemi – kopnął go w nogę, czym zbulwersował jednego z najlepszych obrońców swojego pokolenia. Castellanos wyleciał z boiska za swoje zachowanie. Emocji nie brakowało, choć do pewnych momentów można się przyczepić. Nic lepszego jednak w tej kolejce nie było. Przecież nie wyróżnimy któregoś z 0:0.

Niespodzianka/zaskoczenie kolejki: Pudło Mortena Thorsby’ego z Genoi w meczu z Lecce

Norweski pomocnik Morten Thorsby to uznana marka w Serie A. Mimo to rzecz, którą zrobił w 43. minucie starcia na Stadio Via del Mare trudno będzie zapomnieć. Nie wcelował do pustej bramki i z najbliższej możliwej odległości trafił w poprzeczkę. Po nim jeszcze w obramowanie bramki trafił Andrea Pinamonti, ale sam Thorsby zaserwował nam pudło sezonu w Serie A, a może nawet i ligach TOP 5. Wątpimy szczerze, że coś to przebije. Według pomiarów uderzenie Thorsby’ego (a raczej jego nieudolna próba) wyniosło 0,98 xG.

Genoa zremisowała bezbramkowo starcie na południu i zagrała w tym meczu tak jakby nie zależało jej na niczym. Był to prawdziwy pokaz antyfutbolu. Jakby tego było mało, przed tą kolejką  zareklamować można było to starcie jako dwóch najrzadziej trafiających do siatki rywali zespołów – Lecce 11 trafień, Genoa 16. Wynik na koniec spotkania idealnie opisał dotychczasowe zmagania tych drużyn – 0:0.

Tabela po 19. kolejce Serie A i wyniki meczów

W tabeli warto wziąć pod uwagę, że liczba rozegranych spotkań poszczególnych ekip trochę się różni.

Nadchodzące mecze

    Venezia – Empoli 1:1
    Fiorentina – Napoli 0:3
    Hellas – Udinese 0:0
    Monza – Cagliari 1:2
    Lecce – Genoa 0:0
    Torino – Parma 0:0
    AS Roma – Lazio 2:0

    Como – Milan (14.01)
    Atalanta – Juventus (14.01)
    Inter – Bologna (15.01)

    Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. To ten typ człowieka, który w aplikacji z wynikami na żywo ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji. Napędzany benzyną miłośnik ofensywnego futbolu Hansiego Flicka.

    1
    Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
    2
    Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
    3
    Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
    4
    Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)